Latarka na diodach XHP50
Hej, troszkę zabrałeś się za to od tyłu, widzę że robisz to troszkę na " żywioł ", w takich projektach warto to najpierw rozrysować, najlepiej w jakimś programie 3D nawet darmowy 123D Design sobie z tym poradzi jednak z dzień potrzeba by się nauczyć go w podstawowy sposób używać. Na moje oko to troszkę to wszystko za grube-ciężkie, ciepło oddaje powierzchnia a nie masa , ta raczej kumuluje, lampka jest do nurkowania więc używasz jej w wodzie i wystarczy że zostawisz 2-3mm grubości ścianek i powinno dać radę oddawać ciepło do wody , zyskasz więcej miejsca na upychanie elektroniki. Same halotrony warto było przymocować na jakimś PCB w kształcie koła które wpasował być w obudowę w miejscu na to przygotowanym, wtedy całość przykręcisz nawet jedna śrubką a wszystko będzie siedziało na swoim miejscu. Nie tak prosto jest zaprojektować taka lampkę by za pierwszym razem wszystko pasowało cacy, jak masz całą elektronikę to dopiero na jej podstawie trzeba było sobie rozrysować wszystko nawet na papierze to sporo mniej pracy i kombinowania by było. Ja raczej bym to inaczej zrobił, głowica miała by tylko jeden gwint, cała konstrukcja opierała by się na denku zintegrowanym z modułem na którym siedziały by diody z kolimatorami , sterowanie było by na denku a w jego centrum było by złącze , całość miała by nakręcaną pokrywę jak puszka na górze której siedziała by wklejona szybka i tyle, łatwy dostęp serwisowy jedno połączenie gwintowane i jeden otwór z gwintem na złącze .
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Hey midi masz rację - całość była robiona na "żywioł" - ale tak to już u mnie jest . I faktycznie wersja, którą widziałeś wcześniej była toporna - ciężkie działo wielkiego kalibru. Dlatego zaraz na drugi dzień od mojego ostatniego posta głowica przeszła gruntowne przemeblowanie i w sumie - wnioskując z Twojego opisu - mniej więcej wygląda jak w Twoim opisie. Sterownik wylądował na samym dole razem z hallotronami i ułożonymi na okręgu denka. Pierścień na zewnątrz steruje nimi wbudowanym magnesem ślizgając się po dwóch oringach - przetestowane i nawet działa . "Piguła" razem z modułem i sterownikiem przykręcona jest do obudowy czterema śrubkami. Głowica faktycznie ma dwa gwinty - jeden dla nakrętki dociskającej szybkę oraz drugi na denku do przymocowania kabla. Grubości ścianek mają od 3 do 4,5 mm - wyjątkiem jest samo denko, które ma 11 mm ale jest do niego przykręcony uchwyt a gwinty pod śrubki mają 8 mm. Nie przeszło mi przez głowę, żeby przykleić szybkę do nakrętki dociskającej - zamiast tego mam dwa oringi - jeden pod a jeden nad szybką - a że oringów nigdy za mało dołożyłem jeden na obwodzie nakrętki dociskającej. Może to i lepiej, że nie przykleiłem szybki - jak się kiedyś porysuje lub zbije nie będzie problemów z wymianą. Parę zdjęć latarki poniżej - na razie w częściach bo muszę jeszcze pogłębić rowki na oringi w kanistrze i nakrętce dociskowej - jest zbyt pasownie i nie mogę skręcić do końca.
Jak poprawię i złożę w całość to pokażę jak wygląda - na razie bez elektroniki bo jutro zabieram na testy podwodne - jako laik w temacie wolę nie ryzykować zalania najdroższych elementów .
Zanim pojawi się pytanie o malowanie - niestety wałek aluminium, który miałem był znaleziony u teścia w warsztacie i za cholerę nikt nie wiedział jaki to stop. Nie chciałem ryzykować anodowania bo się trochę naczytałem, że przy nieodpowiednim stopie może się mocno odbarwić albo nawet zniszczyć więc latara poszła do lakierni proszkowej. Zobaczymy jak się taka ochrona będzie sprawować - jak kiepsko to najwyżej zaryzykuję anodowanie.
PS. Wczoraj przed rozłożeniem wpompowałem w głowicę 5 barów i było szczelnie - jest szansa, że po testach będzie sucho .
Jak poprawię i złożę w całość to pokażę jak wygląda - na razie bez elektroniki bo jutro zabieram na testy podwodne - jako laik w temacie wolę nie ryzykować zalania najdroższych elementów .
Zanim pojawi się pytanie o malowanie - niestety wałek aluminium, który miałem był znaleziony u teścia w warsztacie i za cholerę nikt nie wiedział jaki to stop. Nie chciałem ryzykować anodowania bo się trochę naczytałem, że przy nieodpowiednim stopie może się mocno odbarwić albo nawet zniszczyć więc latara poszła do lakierni proszkowej. Zobaczymy jak się taka ochrona będzie sprawować - jak kiepsko to najwyżej zaryzykuję anodowanie.
PS. Wczoraj przed rozłożeniem wpompowałem w głowicę 5 barów i było szczelnie - jest szansa, że po testach będzie sucho .
Ok - mogę oficjalnie ogłosić, że projekt został ukończony . Latareczka przeszła testy podwodne - póki co bez elektroniki i pakietu w środku bo w razie wu żal byłoby zalania. Przy okazji testu wyszedł na jaw jeden babol - nie byłem w stanie odkręcić wieka kanistra . Dopiero imadło i duża żaba sobie poradziły - niestety zrywając gwint i rujnując malowanie.
Kanister poszedł do przeprojektowania - zamiast wkręcanego wieka jest teraz "korek" z dwoma oringami na bokach i jednym na rancie, na którym opiera się o kanister. Korek dociskany jest nakrętką nakręcaną na kanister - całość wygląda tak:
Po tej operacji kanister poszedł do ponownego malowania i dzisiaj wszystko zostało złożone w całość - i świeci mega .
A tutaj próba spota z odległości 1,5 m - miecz to na pewno nie jest - bo nie miał być - ale skupienie jest całkiem przyzwoite.
W niedzielę próba długości świecenia na basenie a w przyszły weekend nocna pod wodą.
I teraz konkluzja z budowy prototypu - następna głowica będzie miała dojście z obydwu stron. Upchanie drivera, hallotronów, piguły, modułu i soczewek mając dojście tylko z jednej strony jest naaaaaaprawdę frustrujące. Lepszym rozwiązaniem będzie zostawienie sobie otwartego tyłu i zrobienie takiego samego patentu jaki zrobiłem na poprawionym kanistrze - nakrętka będzie dociskać zarówno korek jak i pierścień.
Następny projekt - backup z dobrym skupieniem na jednej diodzie - może na XP-L. Wykorzystam starą latarkę Intovy, która jakiś czas temu odmówiła posłuszeństwa.
Kanister poszedł do przeprojektowania - zamiast wkręcanego wieka jest teraz "korek" z dwoma oringami na bokach i jednym na rancie, na którym opiera się o kanister. Korek dociskany jest nakrętką nakręcaną na kanister - całość wygląda tak:
Po tej operacji kanister poszedł do ponownego malowania i dzisiaj wszystko zostało złożone w całość - i świeci mega .
A tutaj próba spota z odległości 1,5 m - miecz to na pewno nie jest - bo nie miał być - ale skupienie jest całkiem przyzwoite.
W niedzielę próba długości świecenia na basenie a w przyszły weekend nocna pod wodą.
I teraz konkluzja z budowy prototypu - następna głowica będzie miała dojście z obydwu stron. Upchanie drivera, hallotronów, piguły, modułu i soczewek mając dojście tylko z jednej strony jest naaaaaaprawdę frustrujące. Lepszym rozwiązaniem będzie zostawienie sobie otwartego tyłu i zrobienie takiego samego patentu jaki zrobiłem na poprawionym kanistrze - nakrętka będzie dociskać zarówno korek jak i pierścień.
Następny projekt - backup z dobrym skupieniem na jednej diodzie - może na XP-L. Wykorzystam starą latarkę Intovy, która jakiś czas temu odmówiła posłuszeństwa.
Diody wydają się głęboko w głowicy. Jest jakiś specjalny powód takiej dużej "kryzy"?
Myślę, że byłbym zainteresowany głowicą dopasowaną do wielkości MR2011V15 z MR Elektronik - mam moduł 7x XP-G z optyką (https://www.led-tech.de/de/High-Power-L ... 0_117.html) i taki sterownik i szkoda, żeby się marnowały.
Mam szkiełko fi 6cm #6mm ze szkła "optic white", które da się uszczelnić oringiem stykającym się z płaską powierzchnią.
Myślę, że byłbym zainteresowany głowicą dopasowaną do wielkości MR2011V15 z MR Elektronik - mam moduł 7x XP-G z optyką (https://www.led-tech.de/de/High-Power-L ... 0_117.html) i taki sterownik i szkoda, żeby się marnowały.
Mam szkiełko fi 6cm #6mm ze szkła "optic white", które da się uszczelnić oringiem stykającym się z płaską powierzchnią.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Taka "kryza" powstała z dwóch powodów - po pierwsze świetnie chroni szkiełko, które z racji tego, że jest z poliweglanu łatwo się rysuje. Po drugie musiałem z boku nakrętki zostawić miejsce na gwint i dodatkowy oring + 5 mm dodatkowego kołnierza na górze, do dokręcania - także w sumie do szybki jest jakieś 17 mm nakrętki. No i 3 mm dystans od szybki do kolimatorów w razie jakby ciśnienie wody chciało ja za bardzo ugiąć . Trochę może wszycho na wyrost ale nie jestem specjalistą od wytrzymałości materiałów więc w myśl zasady im więcej tym lepiej .
W przyszłym tygodniu zapodam filmik z pod wody.
W przyszłym tygodniu zapodam filmik z pod wody.
Ostatnio zmieniony niedziela 28 lut 2016, 09:15 przez DeepSea, łącznie zmieniany 1 raz.
I już po testach basenowych - póki co czas świecenia na 100% wyniósł 80 minut - spodziewałem się trochę dłużej ale latarka była wcześniej uruchamiana kilkanaście razy no i akumulator nie był ładowany.
Problem pojawił się natomiast po powrocie do domu - pakiet nie chce się ładować . I dlatego pytanie do Was szanowni forumowicze:
Posiadam taką ładowarkę http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=32857 oraz taką płytkę zabezpieczającą z balanserem http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=41002 i taką wtyczkę do ładowarki http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=27643, na której zalutowałem złącze męskie typu chinch.
Założenie było takie, że po odpięciu kabla łączącego głowicę z kanistrem, w gniazdo kanistra w którym siedzi chinch typu żeńskiego wpinam ładowarkę i voila - ładowanie bez wyciągania pakietu. Niestety to była tylko moja teoria - praktyka wygląda tak, że jak podpinam złączkę z chinchem do ładowarki to ta przełącza się w tryb ładowania - bez podłączonego kanistra. Czasami pokazuje 45%, czasami 50 a czasami 90%? Natomiast po podłączeniu do kanistra proces ładownia się kończy, pokazuje 100% i ...piiii... . Napięcie na pakiecie wynosi w tej chwili 14,4V - przed testem czasu świecenia miał 16,5V. Jaka jest przyczyna braku ładowania i takiego dziwnego zachowania ładowarki bez podpiętego kabelka?
Czy może powinienem mieć osobne wyjście na ładowarkę podpięte bezpośrednio pod wyjście B+ B- na płytce? Ale czy wtedy będzie balansował? Będę wdzięczny za podpowiedzi.
Problem pojawił się natomiast po powrocie do domu - pakiet nie chce się ładować . I dlatego pytanie do Was szanowni forumowicze:
Posiadam taką ładowarkę http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=32857 oraz taką płytkę zabezpieczającą z balanserem http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=41002 i taką wtyczkę do ładowarki http://bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=27643, na której zalutowałem złącze męskie typu chinch.
Założenie było takie, że po odpięciu kabla łączącego głowicę z kanistrem, w gniazdo kanistra w którym siedzi chinch typu żeńskiego wpinam ładowarkę i voila - ładowanie bez wyciągania pakietu. Niestety to była tylko moja teoria - praktyka wygląda tak, że jak podpinam złączkę z chinchem do ładowarki to ta przełącza się w tryb ładowania - bez podłączonego kanistra. Czasami pokazuje 45%, czasami 50 a czasami 90%? Natomiast po podłączeniu do kanistra proces ładownia się kończy, pokazuje 100% i ...piiii... . Napięcie na pakiecie wynosi w tej chwili 14,4V - przed testem czasu świecenia miał 16,5V. Jaka jest przyczyna braku ładowania i takiego dziwnego zachowania ładowarki bez podpiętego kabelka?
Czy może powinienem mieć osobne wyjście na ładowarkę podpięte bezpośrednio pod wyjście B+ B- na płytce? Ale czy wtedy będzie balansował? Będę wdzięczny za podpowiedzi.
Problem z ładowaniem prawdopodobnie namierzony - rozwiązanie banalne aczkolwiek nie takie oczywiste - zakupiona ładowarka nie jest "ładowarką" a "zasilaczem". Może to się wydawać banalne ale oznaczenie modelu - LS-PAB90-BC10 - jest w obu przypadkach IDENTYCZNE więc można się łatwo pomylić - albo ja jestem taki ciemniak . Różnica między nimi jest taka, że ładowarka przychodzi bez końcówek laptopowych natomiast zasilacz już takie końcówki ma w zestawie.
Ja zanim trafiłem na stronie BTO zakupiłem - wtedy myśląc ładowarkę - na ich profilu allegro. Później znalazłem na ich stronie tą samą ładowarkę ale już o 50 zł droższą więc to też jest jakaś forma rozpoznania - ładowarka jest droższa niż zasilacz.
To tyle gwoli przestrogi - zasilacz odesłany i czekam na ładowarkę.
Ja zanim trafiłem na stronie BTO zakupiłem - wtedy myśląc ładowarkę - na ich profilu allegro. Później znalazłem na ich stronie tą samą ładowarkę ale już o 50 zł droższą więc to też jest jakaś forma rozpoznania - ładowarka jest droższa niż zasilacz.
To tyle gwoli przestrogi - zasilacz odesłany i czekam na ładowarkę.
W kanistrze zostało jeszcze trochę energii do krótkiego testu na wodach otwartych - oto rezultat https://www.youtube.com/watch?v=foiuL4M7nuw - rozpiera mnie duma . Pięknie świeci i nic nie przeciekło na 21 m. Wizura była kiepska wczoraj ale to nawet dobrze bo przynajmniej miałem okazję sprawdzić czy faktycznie przy tylu diodach będzie efekt "długich we mgle". I na szczęście nie zauważyłem takiego efektu a rozkład światła jest taki jaki chciałem - oceńcie sami . Dzięki wszystkim za pomoc - wkrótce startuję z nowym projektem.
Hej, teraz to ma to ręce i nogi, kolejną lampkę zrób sobie na XH-P .
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Dzięki midi - póki co zakupiłem od kolegi rider 3 diody XP-L z podkładem i optyką - mam zamiar przerobić moją starą latarkę Intova na mocny backup. Latarka jest na jednej diodzie i zasilana 6xAA - w obudowę mam zamiar włożyć w/w moduł i zasilić to 2x26650. Równolegle upgrade posiadanych latareczek do video - z 1xXp-G i 2xCR123 na 1xXP-L i 1x18650 - zobaczymy co z tego wyjdzie .
Pozdro.
Pozdro.