Mactronic Black Eye THH0041
Mactronic Black Eye THH0041
Witam.
Chciałbym się pochwalić nowością Mactronica na rok 2016, jakim jest latarka ładowalna przez USB.
Ponieważ latarkę dostałem zaledwie trzy dni temu, musicie trochę poczekać na bardziej szczegółowy opis.
Nie mam doświadczenia w latarkach, więc proszę o wyrozumiałość.
Pierwsze wrażenie.
W paczce otrzymujemy instrukcję obsługi wraz z kartą gwarancyjną. Moim zdaniem instrukcja jest napisana w sposób niezbyt przyjazny dla przeciętnego użytkownika. Brakuje mi kilku informacji związanych z funkcjonowaniem latarki.
Latarka ma dość spore rozmiary i waży 170 gramów.
Akumulator
Ku mojemu zaskoczeniu, w latarce zastosowano specjalne ogniwo litowo-jonowe. Posiada dwa styki od strony "dodatniej" oraz jeden styk od strony "ujemnej". Bateria jest dłuższa od standardowego ogniwa 18650, ale fizycznie da się włożyć standardowe ogniwo do latarki. Niestety latarka w takiej konfiguracji nie chce działać - objawia się to pulsującym światłem o niskiej jasności oraz świeceniem kontrolki na czerwono. Biegun ujemny w dedykowanej baterii działa jako wykrywanie stanu wyłącznika, nie mogę przez to zmierzyć prądu pobieranego przez latarkę, gdyż przez przełącznik płynie prąd rzędu kilkunastu mikroamper.
Światło.
Latarka emituje mocno skupione światło, subiektywnie nie odczuwa się dużej różnicy pomiędzy trybami.
Po nałożeniu soczewki rozpraszającej światło jest bardziej przyjemne do pracy, lecz soczewka mocno redukuje jasność latarki. Po założeniu soczewki wyraźnie widać różnicę pomiędzy trybami.
Ładowanie
Akumulator ładuje się przez port USB schowany pod pierścieniem z gwintem, uszczelnionym dwoma oringami. Pierwsza moja uwaga polega na tym, iż przy zwarciu obudowy gniazda USB do obudowy latarki następuje załączenie latarki. Podczas ładowania nie można włączyć latarki.
O ładowarce sieciowej na obecną chwilę mogę powiedzieć tyle, że jak na chiński wyrób spełnia ogólne normy dot. zaburzeń EM. Posiadam sprzęt nasłuchowy KF, dlatego jakość impulsowych urządzeń zasilajacych ma dla mnie szczególne znaczenie. Jedyna uwaga dotyczy szumu który jest emitowany na wyższych pasmach (<20 m).
Jako uwagę mogę dodać, że pierwsze ładowanie trwało bardzo długo, ok. 2-3 godzin. Proces ładowania sygnalizuje kontrolka - czerwona: ładuje, zielona: naładowany.
Pozdrawiam.
Chciałbym się pochwalić nowością Mactronica na rok 2016, jakim jest latarka ładowalna przez USB.
Ponieważ latarkę dostałem zaledwie trzy dni temu, musicie trochę poczekać na bardziej szczegółowy opis.
Nie mam doświadczenia w latarkach, więc proszę o wyrozumiałość.
Pierwsze wrażenie.
W paczce otrzymujemy instrukcję obsługi wraz z kartą gwarancyjną. Moim zdaniem instrukcja jest napisana w sposób niezbyt przyjazny dla przeciętnego użytkownika. Brakuje mi kilku informacji związanych z funkcjonowaniem latarki.
Latarka ma dość spore rozmiary i waży 170 gramów.
Akumulator
Ku mojemu zaskoczeniu, w latarce zastosowano specjalne ogniwo litowo-jonowe. Posiada dwa styki od strony "dodatniej" oraz jeden styk od strony "ujemnej". Bateria jest dłuższa od standardowego ogniwa 18650, ale fizycznie da się włożyć standardowe ogniwo do latarki. Niestety latarka w takiej konfiguracji nie chce działać - objawia się to pulsującym światłem o niskiej jasności oraz świeceniem kontrolki na czerwono. Biegun ujemny w dedykowanej baterii działa jako wykrywanie stanu wyłącznika, nie mogę przez to zmierzyć prądu pobieranego przez latarkę, gdyż przez przełącznik płynie prąd rzędu kilkunastu mikroamper.
Światło.
Latarka emituje mocno skupione światło, subiektywnie nie odczuwa się dużej różnicy pomiędzy trybami.
Po nałożeniu soczewki rozpraszającej światło jest bardziej przyjemne do pracy, lecz soczewka mocno redukuje jasność latarki. Po założeniu soczewki wyraźnie widać różnicę pomiędzy trybami.
Ładowanie
Akumulator ładuje się przez port USB schowany pod pierścieniem z gwintem, uszczelnionym dwoma oringami. Pierwsza moja uwaga polega na tym, iż przy zwarciu obudowy gniazda USB do obudowy latarki następuje załączenie latarki. Podczas ładowania nie można włączyć latarki.
O ładowarce sieciowej na obecną chwilę mogę powiedzieć tyle, że jak na chiński wyrób spełnia ogólne normy dot. zaburzeń EM. Posiadam sprzęt nasłuchowy KF, dlatego jakość impulsowych urządzeń zasilajacych ma dla mnie szczególne znaczenie. Jedyna uwaga dotyczy szumu który jest emitowany na wyższych pasmach (<20 m).
Jako uwagę mogę dodać, że pierwsze ładowanie trwało bardzo długo, ok. 2-3 godzin. Proces ładowania sygnalizuje kontrolka - czerwona: ładuje, zielona: naładowany.
Pozdrawiam.
Witam.
Długo trwało rozładowanie baterii, jestem zaskoczony czasem pracy latarki z akumulatorem litowo-jonowym. Kontrolka sygnalizuje rozładowaną baterię. Gdy czerwona kontrolka zaczyna świecić, bateria wyjęta z latarki ma około 3V. Nie rozładowywałem baterii bardziej. Gdy podłączyłem żarówkę samochodową 21W do baterii, zaczęło działać zabezpieczenie baterii przy około 2.7V. Podłączenie tej żarówki wywołuje spadek napięcia o 0.2V do 0.3V, mam spróbować zmierzyć impedancję wewnętrzną?
Ciekawość zmusiła mnie do obejrzenia chłodzenia diody. Gdy przyjrzałem się reflektorowi przy okręcaniu odniosłem wrażenie że dioda nie ma docisku. Pod płytką jest pasta silikonowa. Odnoszę wrażenie że płytka z diodą jest zmontowana w taki sposób że płytka jest dociśnięta skręconymi przewodami od strony wewnętrznej. Po wyciągnięciu płytki z diodą, teraz nie wraca na swoje miejsce. Przy okazji wydobyłem pierścionek widoczny na drugim zdjęciu, odnoszę wrażenie że to zadzior po toczeniu.
Pomiędzy diodą a reflektorem jest przerwa która na oko przypuszczam że ma około 1mm luzu. Nie mam pomysłu jak dokładnie pomierzyć ten luz. Nie rozumiem sposobu montażu diody w latarce, odległości wewnątrz latarki są ściśle określone, nie ma regulacji ani sprężystego docisku. Proszę wytłumaczcie mi jak to się robi.
Żeby to złożyć z powrotem, wpadłem na pomysł podłożenia oringu pomiędzy reflektor a płytkę. Skręcenie tego razem nie było łatwe. Zarówno przed jak i po nie odczułem różnicy w nagrzewaniu się latarki. Na pełnej mocy obudowa w okolicach pierścienia zakrywającego gniazdo USB robi się letnia dopiero po kilku minutach.
Ciekawe że latarka nie ma trybu 100%. Na każdym trybie (10, 50, 100%) występuje miganie PWM widoczne na aparacie. Tylko tryby SOS i Strobo dają maksymalną moc światła bez PWM.
Pozdrawiam.
Długo trwało rozładowanie baterii, jestem zaskoczony czasem pracy latarki z akumulatorem litowo-jonowym. Kontrolka sygnalizuje rozładowaną baterię. Gdy czerwona kontrolka zaczyna świecić, bateria wyjęta z latarki ma około 3V. Nie rozładowywałem baterii bardziej. Gdy podłączyłem żarówkę samochodową 21W do baterii, zaczęło działać zabezpieczenie baterii przy około 2.7V. Podłączenie tej żarówki wywołuje spadek napięcia o 0.2V do 0.3V, mam spróbować zmierzyć impedancję wewnętrzną?
Ciekawość zmusiła mnie do obejrzenia chłodzenia diody. Gdy przyjrzałem się reflektorowi przy okręcaniu odniosłem wrażenie że dioda nie ma docisku. Pod płytką jest pasta silikonowa. Odnoszę wrażenie że płytka z diodą jest zmontowana w taki sposób że płytka jest dociśnięta skręconymi przewodami od strony wewnętrznej. Po wyciągnięciu płytki z diodą, teraz nie wraca na swoje miejsce. Przy okazji wydobyłem pierścionek widoczny na drugim zdjęciu, odnoszę wrażenie że to zadzior po toczeniu.
Pomiędzy diodą a reflektorem jest przerwa która na oko przypuszczam że ma około 1mm luzu. Nie mam pomysłu jak dokładnie pomierzyć ten luz. Nie rozumiem sposobu montażu diody w latarce, odległości wewnątrz latarki są ściśle określone, nie ma regulacji ani sprężystego docisku. Proszę wytłumaczcie mi jak to się robi.
Żeby to złożyć z powrotem, wpadłem na pomysł podłożenia oringu pomiędzy reflektor a płytkę. Skręcenie tego razem nie było łatwe. Zarówno przed jak i po nie odczułem różnicy w nagrzewaniu się latarki. Na pełnej mocy obudowa w okolicach pierścienia zakrywającego gniazdo USB robi się letnia dopiero po kilku minutach.
Ciekawe że latarka nie ma trybu 100%. Na każdym trybie (10, 50, 100%) występuje miganie PWM widoczne na aparacie. Tylko tryby SOS i Strobo dają maksymalną moc światła bez PWM.
Pozdrawiam.
Witam
Najlepiej dorobić pierścień dystansowy pomiędzy MCPCB a reflektor, o ile odpowiada Ci rozkład światła.
Pozdrawiam
Ogniwo, raczej nie, ale aby ładować je w latarce, musi być "dodatkowy" biegun od strony ładowania.skaktus pisze:Ogniwo nietypowe pewnie dlatego, że ma wbudowany układ ładujący.
Ale to raczej półśrodek, bo zmniejszamy powierzchnię przekazywania ciepła z piguły na obudowę.Lampek pisze:A wykręca się pigułę z diodą w stronę reflektora i ustawia docisk.Nindżu pisze: nie ma regulacji ani sprężystego docisku. Proszę wytłumaczcie mi jak to się robi.
Najlepiej dorobić pierścień dystansowy pomiędzy MCPCB a reflektor, o ile odpowiada Ci rozkład światła.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witam.
Ale mnie kusicie. Rozkręciłem latarkę na części pierwsze. Nie ukrywam że się bałem. Teraz to po gwarancji.
Odkręciłem pierścień szczypcami do zegerów. Piguła jak ją nazywacie nie ma gwintu, jest tylko wypustka która ustala położenie wobec gniazda USB i kontrolki.
Na końcu piguły jest kontakt z obudową latarki, tam dociskana jest płytka sterownika do obudowy latarki. Na średnicy piguła ma 0,5mm luzu w obudowie latarki.
Sterownik ma dwie płytki, oznaczone SF-1501A i SF-1501B. Na dolnej płytce jest chip o oznaczeniu SLM6150. Przewody od diody są skręcone jak myślałem.
Przyjrzałem się płytce z diodą. W paście były jeszcze dwa opiłki. Wyczyściłem wszystko, zobaczyłem że na pigule pozostał cypek po toczeniu. Musiałem zeskrobać go nie mając przy sobie dremla.
Nałożyłem pod płytkę nową pastę przeznaczoną do procesorów. Przewody mocno skręciłem ze sobą. Zmierzyłem prąd pobierany z baterii:
0,2A tryb "10%"
0,5A tryb "50%"
0,9A tryb "100%"
1A tryb "SOS"
Bateria miała 4V na spoczynku. Nie zgadzają się te tryby, w rzeczywistości są tryby 20%, 50%, 90%, 100% na SOS i Strobo. W trakcie robienia pomiarów poczułem jak się grzeje piguła.
Gdy skręcałem latarkę nałożyłem jeszcze odrobinę pasty na pierścień i gwint, tam przenosi się ciepło z piguły na obudowę latarki.
Obecnie dioda ma docisk tylko na przewodach przez pastę, latarka robi się wyraźnie ciepła na główce i obudowie po kilku minutach świecenia w trybie 90%.
Powodem braku docisku jest podkładka diody. Reflektor dotyka płytki w miejscu przewodów a podkładka jest luźna. Podkładka ma grubość 0,6mm w miejscu dystansu a powinna mieć 1,5mm. Grubość podkładki z częścią wchodzącą w reflektor to 1,8mm. Co zrobić?
Pozdrawiam.
Ale mnie kusicie. Rozkręciłem latarkę na części pierwsze. Nie ukrywam że się bałem. Teraz to po gwarancji.
Odkręciłem pierścień szczypcami do zegerów. Piguła jak ją nazywacie nie ma gwintu, jest tylko wypustka która ustala położenie wobec gniazda USB i kontrolki.
Na końcu piguły jest kontakt z obudową latarki, tam dociskana jest płytka sterownika do obudowy latarki. Na średnicy piguła ma 0,5mm luzu w obudowie latarki.
Sterownik ma dwie płytki, oznaczone SF-1501A i SF-1501B. Na dolnej płytce jest chip o oznaczeniu SLM6150. Przewody od diody są skręcone jak myślałem.
Przyjrzałem się płytce z diodą. W paście były jeszcze dwa opiłki. Wyczyściłem wszystko, zobaczyłem że na pigule pozostał cypek po toczeniu. Musiałem zeskrobać go nie mając przy sobie dremla.
Nałożyłem pod płytkę nową pastę przeznaczoną do procesorów. Przewody mocno skręciłem ze sobą. Zmierzyłem prąd pobierany z baterii:
0,2A tryb "10%"
0,5A tryb "50%"
0,9A tryb "100%"
1A tryb "SOS"
Bateria miała 4V na spoczynku. Nie zgadzają się te tryby, w rzeczywistości są tryby 20%, 50%, 90%, 100% na SOS i Strobo. W trakcie robienia pomiarów poczułem jak się grzeje piguła.
Gdy skręcałem latarkę nałożyłem jeszcze odrobinę pasty na pierścień i gwint, tam przenosi się ciepło z piguły na obudowę latarki.
Obecnie dioda ma docisk tylko na przewodach przez pastę, latarka robi się wyraźnie ciepła na główce i obudowie po kilku minutach świecenia w trybie 90%.
Powodem braku docisku jest podkładka diody. Reflektor dotyka płytki w miejscu przewodów a podkładka jest luźna. Podkładka ma grubość 0,6mm w miejscu dystansu a powinna mieć 1,5mm. Grubość podkładki z częścią wchodzącą w reflektor to 1,8mm. Co zrobić?
Pozdrawiam.
Po tej recenzji zainteresowanie latarką spadnie.
Będę musiał prosić teścia zegarmistrza o dorobienie podkładki na mini tokarce, ale nie lubię się jego prosić o zrobienie czegokolwiek.
Czy teflon który jest plastyczny nada się jako podkładka dociskowa? Może jest inny materiał który przewodzi ciepło, przenosi ciepło z diody na reflektor?
Będę musiał prosić teścia zegarmistrza o dorobienie podkładki na mini tokarce, ale nie lubię się jego prosić o zrobienie czegokolwiek.
Czy teflon który jest plastyczny nada się jako podkładka dociskowa? Może jest inny materiał który przewodzi ciepło, przenosi ciepło z diody na reflektor?
Ręcznie zrobiłem podkładkę z teflonu, pilnikiem.
Teflon ma wadę, ugniata się. Po wymianie podkładki światło takie słabsze się zrobiło. Dioda jest mocno zagłębiona, podkładka i otwór w reflektorze zasłaniały światło. Coś jest źle zaprojektowane. Reflektor pasuje do całkiem innej diody, wyższej lub z dystansem od podłoża.
Pozbyłem się tej latarki, w końcu pozbyłem się tego zmartwienia.
Teflon ma wadę, ugniata się. Po wymianie podkładki światło takie słabsze się zrobiło. Dioda jest mocno zagłębiona, podkładka i otwór w reflektorze zasłaniały światło. Coś jest źle zaprojektowane. Reflektor pasuje do całkiem innej diody, wyższej lub z dystansem od podłoża.
Pozbyłem się tej latarki, w końcu pozbyłem się tego zmartwienia.