czołówka na narty i rower. Zebralight?
czołówka na narty i rower. Zebralight?
Witam wszystkich
Ostatni tydzien spedziłem na przeszukiwaniu internetu i szukaniu czołówki na skitury i rower.
Czesto jezdze wieczorami po pracy na jednym i drugim po górach w lesie.
Moja dotychczasowa czołówka to peztl myo rxp, koledzy przeszli na nao. Ja się zastanawiam nad ZebraLight H600, tylko mam dylemat nad modelem (600, 600w, 600wf).
W myo do jazdy nigdy nie uzywam dyfuzora. Dlatego wydawalo mi sie ze dobra bedzie bez flooda. Ale mam pytania:
1) czy do jazdy w terenie górskim lepsza jest z floodem (600wf) czy bez.
2) która barwa swiatla neutralna czy zimna, jest lepsza na sniegu (szczegolnie dla rozróżnienia lodu od śniegu)
3) czasami biegam nocami, przy bieganiu bez dyfuzora po jakims czasie robią mi się czarne otoczki w polu widzenia (nie wiem jak to fachowo opisac). nie probowalem z dyfuzorem poniewaz myo jest za slaba wtedy.
Wiem że to subiektywne cechy, ale moze jest jakas regula opisujaca ktora w jakich czynnosciach jest lepsza.
Ostatni tydzien spedziłem na przeszukiwaniu internetu i szukaniu czołówki na skitury i rower.
Czesto jezdze wieczorami po pracy na jednym i drugim po górach w lesie.
Moja dotychczasowa czołówka to peztl myo rxp, koledzy przeszli na nao. Ja się zastanawiam nad ZebraLight H600, tylko mam dylemat nad modelem (600, 600w, 600wf).
W myo do jazdy nigdy nie uzywam dyfuzora. Dlatego wydawalo mi sie ze dobra bedzie bez flooda. Ale mam pytania:
1) czy do jazdy w terenie górskim lepsza jest z floodem (600wf) czy bez.
2) która barwa swiatla neutralna czy zimna, jest lepsza na sniegu (szczegolnie dla rozróżnienia lodu od śniegu)
3) czasami biegam nocami, przy bieganiu bez dyfuzora po jakims czasie robią mi się czarne otoczki w polu widzenia (nie wiem jak to fachowo opisac). nie probowalem z dyfuzorem poniewaz myo jest za slaba wtedy.
Wiem że to subiektywne cechy, ale moze jest jakas regula opisujaca ktora w jakich czynnosciach jest lepsza.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 lis 2015, 16:36 przez siker, łącznie zmieniany 1 raz.
Zebralight to podobno bardzo fajne lampki, dopracowane ale drogie. Nao podobno ma świetny rozkład czym nadrabia mniejszą ilość lumenów.
Rozejrzyj sie jeszcze nad czołówkami
- kostka - midiled
A jak chcesz dużo taniej i prościej to może Skillhunt albo Nitecore HC 30 wystarczy? Zostanie na lampkę na rower
Myślę że najlepsza będzie neutralna dioda.
Rozejrzyj sie jeszcze nad czołówkami
- kostka - midiled
A jak chcesz dużo taniej i prościej to może Skillhunt albo Nitecore HC 30 wystarczy? Zostanie na lampkę na rower
Myślę że najlepsza będzie neutralna dioda.
To nie tyle barwa co CRI - odwzorowanie kolorów ma znaczenie. W większości lepsze odwzorowanie kolorów umożliwiają diody o świetle neutralnym i ciepłym, tak, że sugerowałbym jednak neutralną, mimo, że liczbowe parametry ciut gorze, niż przy zimnej barwie.siker pisze: która barwa zimna czy neutralna będzie lepsza do rozpoznania rodzaju śniegu (śnieg czy lód).
Zdecydowanie bez rozproszenia na rower i narty - zasięg ważniejszy
Pozdrawiam.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Wczoraj przyszła (zebralight 600w). Wytestowana w górach. Nadal nie wiem czy nie lepsza by była 600, ale z zakupu jestem bardzo zadowolony. Kolega z Nao miał zauważalnie gorsze oświetlenie (słabszy środek i mniejszy kąt oświetlenie)
Jakbym miał oceniać w skali szkolnej to tak:
moja stara myo - 2 - mierna (nadaje się na znane trasy i ostrożną jazdę)
nao - dobra za światło, biorąc pod uwagę baterię 3+.
ZL - 5 bardzo dobra (albo lepiej), jedynie lekkie drgania jak się jechało po kamieniach były minusem.
Z Zebrą można jechać prawie jak dzień.
Po pierwszym wypadzie przy zjeździe w górach 40km/h mam wrażenie że lepiej widać róźnice w terenie (błoto, woda, ziemia) niż przy zimnym oświetleniu. Ale to może wynikać z faktu że nigdy z tak mocnym światłem nie jeździłem. Na śnieg poczekam i wtedy napisze.
Jakbym miał oceniać w skali szkolnej to tak:
moja stara myo - 2 - mierna (nadaje się na znane trasy i ostrożną jazdę)
nao - dobra za światło, biorąc pod uwagę baterię 3+.
ZL - 5 bardzo dobra (albo lepiej), jedynie lekkie drgania jak się jechało po kamieniach były minusem.
Z Zebrą można jechać prawie jak dzień.
Po pierwszym wypadzie przy zjeździe w górach 40km/h mam wrażenie że lepiej widać róźnice w terenie (błoto, woda, ziemia) niż przy zimnym oświetleniu. Ale to może wynikać z faktu że nigdy z tak mocnym światłem nie jeździłem. Na śnieg poczekam i wtedy napisze.
Zdecydowanie 600w lepsza niż 600! W śniegu i bez śniegu przyjemniej się patrzy i mniej męczy się wzrok. Mam różne lampki (Zebrę też) o różnej barwie światła i wiem co piszę, chociaż są też zwolennicy bieli w kierunku "zimnym". Jak poczytasz fora latarkowe na ten temat, to zobaczysz, że fanów ciepłego światła jest zdecydowanie więcej.
Chwalebne jest świecenie przykładem lecz w ciemności lepsza latarka...
Też posiadam Zebrę tyle że H600FW z neutralnym światłem i używam jej często jeżdżąc na rowerze jako doświetlenia przed sobą i boków. Dodatkowo w garażu przy aucie i ogólnie jak chcę coś doświetlić podczas jakiś precyzyjniejszych prac. Ogólnie wydaje mi się że jest bardzo dobrą latarką i moim subiektywnym zdaniem warto ją kupić mimo nie małej ceny.
Mam 2 zebry, podobne ale na mniejsze baterie bo uważam że 18650 to niepotrzebna przesada jak na czołówkę. Jedna na baterie AAA, NIMH, Li (bierze wszystko świeci na nich tak samo mimo zupełnie różnych napięć) a druga na format "militarny" CR123A (Li lub bateria).
No i co tu gadać, temat czołówek czy latarek kompletnie przestał istnieć
No i co tu gadać, temat czołówek czy latarek kompletnie przestał istnieć
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
Liro, zależy co komu potrzebne, mi zasilanie 18650 bardzo pasuje bo daje możliwość dłuższego działania i większej mocy niż w przypadku 3xAAA czy CR123A a taki latarki jak Nitecore HC30 czy Xtar H3 wcale jakieś duże nie są i w dodatku są dużo bardziej uniwersalne niż tradycyjne czołówki. Od momentu jak dotarł do mnie Xtar H3 nie używam żadnej innej latarki, zmieniłem jedynie w tej latarce optykę na plaster miodu bo w oryginale świeciła dla mnie zbyt wąsko.
Ja akurat pełny tryb stosuję rzadko, w 90% na luzacką jazdę rowerem lub poruszanie się piesze wystarczy mi tryb średni więc żywotność ogniwa Li jest bardzo dobra (a drugi na zapas mam przytwierdzony z tyłu taśmy).
Ale OK jako światło rowerowe w szybkim MTB lub na narty zjazdowe to fakt lepszy jest pełny tryb, i wtedy 18650 nabiera sensu.
Ale OK jako światło rowerowe w szybkim MTB lub na narty zjazdowe to fakt lepszy jest pełny tryb, i wtedy 18650 nabiera sensu.
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
Ale lijon ma nad baterią litową - oprócz większej pojemności mAh - jeszcze jedną przewagę! Przed wyjściem w góry, czy przed wyjazdem rowerowym, mogę go sobie doładować do pełna i już wiem że prądu mi nie zabraknie na trasie! A jazda, czy marsz w górach z bateryjką o której nie mogę wiedzieć ile w niej zostało prądu jest dla mnie stresująca. Jasne że jest zapasowa bateria, ale jej wymiana w pełnej ciemności - a dodatkowo teraz jeszcze na mrozie (w rękawicach lub bez, ale zgrabiałymi palcami) - to dla mnie przygoda której nie lubię... Tak więc Panowie wznieśmy wspólny okrzyk: niech żyje 18650 superstar!
[Wyjątek! przy wielkim mrozie przewagę ma CR123.]
[Wyjątek! przy wielkim mrozie przewagę ma CR123.]
Chwalebne jest świecenie przykładem lecz w ciemności lepsza latarka...