Jaka lutownica
Kurczę, a ja mam tę lutownicę na propan od YATO i tam żarnik jest zintegrowany z grotem Pomierzę gwinty, może pasuje od Ariesa...kurdolf pisze:Zawsze może kupić żarnik i przełożyć w bialu mają http://www.biall.com.pl/item,Grot-E---z ... 02590.html
A wracając do lutownic elektrycznych: od piętnastu lat używam Elwika LERT-24... To koszt rzędu 200PLN, nie 100, ale - powtórzę - od piętnastu lat... I tylko groty zmieniam. A "pożyczyłem" ją od Ojca, który nie wiem, ile ją miał. Teraz już nie, ale był czas, kiedy pracowała po 10h dziennie...
Tylko trafo z odzysku ciężko się za nią ciąga
Pzdr.
M.
https://www.youtube.com/watch?v=0GdV7XBae74
Tutaj o tanich lutownicach, pojemność termiczna grotów, kształt, moc grzałki, i problemy z roztapianiem przy różnych temperaturach. Polecam obejrzeć. Trzeba tylko wziąć poprawkę na jedną rzecz, facet szydzi ze wszystkiego co jest tanie (fluke jedyny prawilny a uni-t to śmieć) a po za tym to dobrze tłumaczy.
Tutaj o tanich lutownicach, pojemność termiczna grotów, kształt, moc grzałki, i problemy z roztapianiem przy różnych temperaturach. Polecam obejrzeć. Trzeba tylko wziąć poprawkę na jedną rzecz, facet szydzi ze wszystkiego co jest tanie (fluke jedyny prawilny a uni-t to śmieć) a po za tym to dobrze tłumaczy.
ElSor, Budujesz nową lutownicę na bazie tej stacji co kupiłeś?
http://ebike.nexun.pl/ - mój blog o budowie rowerów elektrycznych
Hmm, no to jest na pewno przydatne.
U mnie pracuje kilka stacji przerobionych, po 6-7h dziennie i bez wyłączania wypala grot co pół roku.
Więc nie jest tak źle z żywotnością, do amatorskiego zastosowania starczy na dłużej. Zresztą jak odpalisz stacje to zrozumiesz jak ogromna przepaść jest w użytkowaniu jej, a poprzednich, niby dobrych oporowych na klasycznych grzałkach.
Najbardziej awaryjnym elementem jest chiński uchwyt do przeróbki, a dokłądniej ten plastikowy pierścień. Od używania pęka i rozpada się wszystko.
Aż się prosi, żeby wymyślić jakiś adapter, w który wsuwa się cały grot bez potrzeby lutowania.
To by było coś
Znajomy wytoczył, ale mówił, że za dużo z tym było roboty
Skoro robisz nowy sterownik, to może Ci się przyda:
Przy czym nie trzeba naciskać na przycisk aby wybudzić stację. Wybudza się też tak jak opisałem poprzednio.
U mnie pracuje kilka stacji przerobionych, po 6-7h dziennie i bez wyłączania wypala grot co pół roku.
Więc nie jest tak źle z żywotnością, do amatorskiego zastosowania starczy na dłużej. Zresztą jak odpalisz stacje to zrozumiesz jak ogromna przepaść jest w użytkowaniu jej, a poprzednich, niby dobrych oporowych na klasycznych grzałkach.
Najbardziej awaryjnym elementem jest chiński uchwyt do przeróbki, a dokłądniej ten plastikowy pierścień. Od używania pęka i rozpada się wszystko.
Aż się prosi, żeby wymyślić jakiś adapter, w który wsuwa się cały grot bez potrzeby lutowania.
To by było coś
Znajomy wytoczył, ale mówił, że za dużo z tym było roboty
Skoro robisz nowy sterownik, to może Ci się przyda:
Przy czym nie trzeba naciskać na przycisk aby wybudzić stację. Wybudza się też tak jak opisałem poprzednio.
http://ebike.nexun.pl/ - mój blog o budowie rowerów elektrycznych
Pierwsze co, to myślałem jak to dobrze zrobić ale nic mi nie wpadło do głowy sensownego. Przy cenie <15zł za gotową kolbę u chińczyka chyba zakup 3 extra kolb załatwi sprawę + 1 na zapas.tisher pisze:Aż się prosi, żeby wymyślić jakiś adapter, w który wsuwa się cały grot bez potrzeby lutowania.
To by było coś
Już chyba mam wersję finalną programu i myślę sobie, że wchodzenie i wychodzenie sleepa zrobię na u-styku w stojaku kolby (podobnie jak w Hakko) + automatyczne wyłączanie w przypadku bezczynności >5-10 minut. Działanie pewniejsze i mniej grzebania. Wchodzenie i wychodzenie w tryb uśpienia na podstawie zmian dostarczanej mocy do kolby też jest fajne ale to raczej jest bajeranckie i mnie chyba nie potrzebne. Usypianie można aktywować np po 10 sekundach od włożenia kolby a dezaktywować natychmiastowo, co raczej nie będzie tak błyskawiczne przy pomiarze temperatury (myślę, że kwestia ok 1 sekundy opóźnienia).tisher pisze:Skoro robisz nowy sterownik, to może Ci się przyda:
...
Przy czym nie trzeba naciskać na przycisk aby wybudzić stację. Wybudza się też tak jak opisałem poprzednio.
Obecnie mam w programie sterowanie mocą przez PID-a o 2ch charakterystykach (agresywnie przy podgrzewaniu przy większej różnicy temperatur zadanej i rzeczywistej oraz bardziej stabilne przy małej różnicy). Częstotliwość odczytów/zmian 5Hz (max mogę ustawić prawie 10Hz) + monitoring przez port miniUSB. Odczyt wartości ustawionej na potencjometrze i oczywiście wyświetlanie cyfrowo na OLEDzie 128x64 pix. Można powiedzieć, że program to okrojona i przerobiona wersja tego DIY, który był linkowany z 3-4 strony wcześniej. Prawdopodobnie dorzucę brzęczyk, który zasygnalizuje dojście do ustawionej temp oraz ostrzeże w przypadku np błędu czujnika. Więcej do szczęścia nie potrzebuję. Korygowanie offsetu temperatury myślę, że nie jest mi potrzebne, zawsze mogę ustawić to na potencjometrze i nie ważne czy będzie na wyświetlaczu 330 czy 390, byle tylko będzie dobrze podczas lutowania. Bajerów nie potrzebuję - liczy się dla mnie stabilizacja temperatury, szybki czas nagrzewania i usypianie.
Potencjometrów mam trochę w domu a impulsatora już nie. Obsługa programowa także przemawia za potencjometrem. Zresztą stacja fabrycznie będzie z potencjometrem więc po co go wykręcać i zmieniaćJacekkg pisze:A nielepiej zamiast potencjomertu przelacznik impulsowy?
Szczerze powiedziawszy mógłbym nawet na sztywno zrobić sobie z 2-3 ustawienia temperatury i by wystarczyło do lutowania. Tutaj sterownik zadba o stałą temperaturę niezależnie od tego co lutujemy więc nie ma potrzeby sztucznie podnosić temperatury kolby, żeby do lutowanego miejsca dostarczyć odpowiednią ilość ciepła, bo zrobi to za nas sterownik podnosząc moc, kiedy jej potrzebujemy. Ze słabymi grotami/kolbami ten sterownik oczywiście nic nie pomoże, skoro odczyt temperatury jest na grzałce a na niej kilkadziesiąt stopni więcej niż na grocie.
Groty są świetne, tylko w tym zestawie jest kolba w której wymiana jest kłopotliwa. Sam sterownik nie jest idealny, ale działa. Ja kupowałem sterownikPyra pisze:Witam
A może takie cosik Groty wyglądają obiecująco, a ich komplet można kupić w cenie do przełknięcia...
do tego zasilacz
lub zasilacz do wersji mobilnej
i najlepsza kolba z tego samego sklepu kolba1
mam też kolba2 ale gniazdo grota ma słabe blaszki i nie trzyma grota tak jak poprzednia.
Jest też gotowiec Bakon działa super, kolba super tylko zasilacz ma 21V więc mocy jest troszkę mniej ale i tak przebija Solomona SL30 , Monacora SIC540 czy ZD-916. Czas nagrzewania grota jest taki, że włączam stację sięgając po topnik a nie jak przy poprzednich zaczynając pracę.
Aktualnie mam gotowy sterownik SID tylko zostało mi dogadanie się z PICem mam nadzieję że będzie to stacja idealna.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wtorek 09 lut 2016, 13:19 przez GrzechVip, łącznie zmieniany 1 raz.
WEP937D przebadany dokładnie.
Grzałka lepiej się styka z grotem niż w mojej poprzedniej. Grzanie jest szybsze niż w poprzedniej (ok 35 sekund do 350 stopni, ok 15sekund do 200). Trafo daje 26V napięcia zmiennego ale wymiarami nie przypomina takiego, które jest w stanie normalnie oddawać 50W (porównywane z innymi 50W znalezionymi w sieci). Moc idąca w grzałkę to okolice 40W. Uchwyt na kolbę pewnie trzyma ale jest plastikowy. Pracą stacji steruje jakiś mikroprocesor firmy Zilog z serii S3, jednak nie ma co liczyć na PIDa itp wodotryski, choć podczas chłodzenia grota w gąbeczce widać, że stacja potrafi znacznie szybciej "odpowiadać" na zmiany temperatury niż normalnie ale nie wiem jaka jest histereza temperatury (wygląda na dosyć dużą). Po pierwszym dojściu temperatury do tej zadanej, wyświetlacz pokazuje zawsze to samo, bez względu nawet na to, że grot jest mocno schłodzony wodą.
Jakiś większych zastrzeżeń nie mam patrząc na cenę. Wiem też, że grzałka trafi do mojej poprzedniej kolby z racji lepszych parametrów.
Grzałka lepiej się styka z grotem niż w mojej poprzedniej. Grzanie jest szybsze niż w poprzedniej (ok 35 sekund do 350 stopni, ok 15sekund do 200). Trafo daje 26V napięcia zmiennego ale wymiarami nie przypomina takiego, które jest w stanie normalnie oddawać 50W (porównywane z innymi 50W znalezionymi w sieci). Moc idąca w grzałkę to okolice 40W. Uchwyt na kolbę pewnie trzyma ale jest plastikowy. Pracą stacji steruje jakiś mikroprocesor firmy Zilog z serii S3, jednak nie ma co liczyć na PIDa itp wodotryski, choć podczas chłodzenia grota w gąbeczce widać, że stacja potrafi znacznie szybciej "odpowiadać" na zmiany temperatury niż normalnie ale nie wiem jaka jest histereza temperatury (wygląda na dosyć dużą). Po pierwszym dojściu temperatury do tej zadanej, wyświetlacz pokazuje zawsze to samo, bez względu nawet na to, że grot jest mocno schłodzony wodą.
Jakiś większych zastrzeżeń nie mam patrząc na cenę. Wiem też, że grzałka trafi do mojej poprzedniej kolby z racji lepszych parametrów.
Inspirowany tematem i tym że stacja chodzi mi po głowie od dawna - mam pytanie - model:
WEP872D
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-wep ... 60016.html
Wydaje się pod każdym względem lepszy od WEP937D - myślę tutaj o sekcji kolbowej a hotair jest dodatkowym bonusem.
Sekcja kolbowa ma PID wg opisu - czy jest ona w czymkolwiek gorsza od 937?
WEP872D
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-wep ... 60016.html
Wydaje się pod każdym względem lepszy od WEP937D - myślę tutaj o sekcji kolbowej a hotair jest dodatkowym bonusem.
Sekcja kolbowa ma PID wg opisu - czy jest ona w czymkolwiek gorsza od 937?
Witam
W moich kolbach (mam dwie, żeby grotów nie zmieniać ) miałem mały luz, pomiędzy grotem i grzałką. Mam tam miedziane wkładki z blaszki 0,1mm. Grot się szybciej nagrzewa, i lepiej utrzymuje temperaturę. (stacja PT-803).
Pozdrawiam
W moich kolbach (mam dwie, żeby grotów nie zmieniać ) miałem mały luz, pomiędzy grotem i grzałką. Mam tam miedziane wkładki z blaszki 0,1mm. Grot się szybciej nagrzewa, i lepiej utrzymuje temperaturę. (stacja PT-803).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.