Jaka lutownica
Przecież nie problem jest w stacji tylko w grocie
Tak, dokładnie, grocie (grot = moduł grzałki, czujnika, powłok, pojemności cieplnej itpitd), to jest naprawdę tak banalnie proste
No i jaki to ma stosunek cena jakość skoro lutujesz dalej badziewiem z ceramiczną grzałką?
A tu chodzi właśnie, by nie przeskakiwać z jednego badziewia na drugie.
Ma arduino, super, ma LCD, super, a dalej byle jak lutuje.
Bo się rozgrzewa 20 sek zamiast 5
Bo się grot pokrywa tlenkami 5x szybciej
Bo się cyna nie chwyta bez kalafonii
Bo kolba waży 5x tyle i jest 2x większa niż powinna
Bo się nagrzewa rękojeść
Bo zanim uchwyt zaraportuje spadek temperatury to masz 230st na końcówce
Bo to bo tamto.. nie stacja tylko z tym co się trzyma jest problem i za to płacisz, a nie za trafo 24V w każdej stacji takie samo...
Tak, dokładnie, grocie (grot = moduł grzałki, czujnika, powłok, pojemności cieplnej itpitd), to jest naprawdę tak banalnie proste
No i jaki to ma stosunek cena jakość skoro lutujesz dalej badziewiem z ceramiczną grzałką?
A tu chodzi właśnie, by nie przeskakiwać z jednego badziewia na drugie.
Ma arduino, super, ma LCD, super, a dalej byle jak lutuje.
Bo się rozgrzewa 20 sek zamiast 5
Bo się grot pokrywa tlenkami 5x szybciej
Bo się cyna nie chwyta bez kalafonii
Bo kolba waży 5x tyle i jest 2x większa niż powinna
Bo się nagrzewa rękojeść
Bo zanim uchwyt zaraportuje spadek temperatury to masz 230st na końcówce
Bo to bo tamto.. nie stacja tylko z tym co się trzyma jest problem i za to płacisz, a nie za trafo 24V w każdej stacji takie samo...
http://ebike.nexun.pl/ - mój blog o budowie rowerów elektrycznych
A właśnie, że kupię i przerobię, tak, jak wiele chińskich latarek przerobiłem.Jacekkg pisze:Przecież ktoś kto robi latarki, używa mierników z dokładnością 0,1% i dopieszcza swoje produkty tak żeby świeciły idealnie nie kupi chińskiej lutownicy
cobra427, fajny projekt ale zamiast wyświetlania % mocy czy też napięcia zasilania wolę funkcję standy, bo przyniesie znacznie większe korzyści i tym autor powinien się zająć a nie bajerami.
Elsor, odnośnie funkcji sleep, Goot fajnie to rozwiązał (zresztą ma masę ciekawych funkcji, które łatwo zaimportować do własnej DIY jakby ktoś robił).
Stacja sprawdza temp końcówki. Jeśli do utrzymania stałej na jednym poziomie nie potrzeba dodatkowej energii poza standardowa = grot nie pracuje = zaczyna się odliczanie.
Jeśli stacja nie wykryje skokowego spadku temp spowodowanej używaniem to zmniejsza temp do zadanego poziomu... i teraz jest najciekawsze
Uchwyt leży na wieszaku, nie dotykasz go. Bierzesz go do ręki, a lutownica się budzi, 3 sek i ma 370st.
Ale w uchwycie nie ma żadnych czujników ruchu
Ona rozróżnia naturalną utratę ciepła od spadu spowodowanego podniesieniem i spowodowanym przez to ruchem powietrza chłodzącym końcówkę. Działa to na tyle rewelacyjnie, że aż dziw. Końcówka ma bezwładność/pojemność cieplną minimalną.
Albo inna, lutujesz duży element. Na tyle duży, że wydajność grzałki nie wystarcza. Jeśli stacja wykryje, że mimo pełnej mocy temperatura końcówki spada to zanim dotrze do granicy komfortowego topienia (np 280st) to zaczyna pikać sygnalizując, że zaraz może skleić detal z końcówką (np jak lutujesz chłodnice w aucie) więc masz czas żeby zmniejszyć ilośc podawanego spoiwa albo prędkosci pracy itp itd
Stacja sprawdza temp końcówki. Jeśli do utrzymania stałej na jednym poziomie nie potrzeba dodatkowej energii poza standardowa = grot nie pracuje = zaczyna się odliczanie.
Jeśli stacja nie wykryje skokowego spadku temp spowodowanej używaniem to zmniejsza temp do zadanego poziomu... i teraz jest najciekawsze
Uchwyt leży na wieszaku, nie dotykasz go. Bierzesz go do ręki, a lutownica się budzi, 3 sek i ma 370st.
Ale w uchwycie nie ma żadnych czujników ruchu
Ona rozróżnia naturalną utratę ciepła od spadu spowodowanego podniesieniem i spowodowanym przez to ruchem powietrza chłodzącym końcówkę. Działa to na tyle rewelacyjnie, że aż dziw. Końcówka ma bezwładność/pojemność cieplną minimalną.
Albo inna, lutujesz duży element. Na tyle duży, że wydajność grzałki nie wystarcza. Jeśli stacja wykryje, że mimo pełnej mocy temperatura końcówki spada to zanim dotrze do granicy komfortowego topienia (np 280st) to zaczyna pikać sygnalizując, że zaraz może skleić detal z końcówką (np jak lutujesz chłodnice w aucie) więc masz czas żeby zmniejszyć ilośc podawanego spoiwa albo prędkosci pracy itp itd
http://ebike.nexun.pl/ - mój blog o budowie rowerów elektrycznych
-
- Posty: 402
- Rejestracja: środa 14 wrz 2011, 02:06
- Lokalizacja: Bulanda
tisher, przekonałeś mnie do zakupu chińskiej stacji + mod kolb (może dorzucę także kontaktron i magnes do nich) ale na zakup oryginalnego Goota jednak mnie nie skusisz, bo mimo wszystko jest poza zasięgiem cenowym. Max, co ew bym kupił oryginalnego to Quick 202D ale mod wydaje się być sensowniejszą opcją.
Bez powiewu się wyłączy tzn obniży temperaturę a po lekkim powiewie się włączy. To nie magiaFreeMagenta pisze:Wychodzi na to, że po lekkim powiewie lutownica się włączy?...
Nie, to są konfigurowalne opcje. Ustawiasz, żeby przeciąg nie włączał, co najwyżej trochę podmuchasz
A całego goota sam bym nie kupił, nie po tym jak przerobiłem chińczyka
A całego goota sam bym nie kupił, nie po tym jak przerobiłem chińczyka
http://ebike.nexun.pl/ - mój blog o budowie rowerów elektrycznych
ElSor, https://www.youtube.com/watch?v=WgoGhnlJHas
Tutaj chwali tą lutownicę i kolbę "micro pencil", że potrafi nagrzewać duże pola masy i pady zasilania na płytkach wielowarstwowych. Pomimo dobrej jakości grota i dobrej mocy nadal nie podoba mi się to jak ten spiczasty grot utrudnia robotę. Największa wada, cyna nie trzyma się na czubku tylko sobie spływa tam gdzie grubiej i tworzy ogromną kulkę. I tak na prawdę ciężko jest sprawić żeby ta cyna wpłynęła pomiędzy pin i pad i ładnie zalała przestrzeń. Łatwo o zimne luty i tym podobne. Po zalutowaniu wszystkiego tym cienkim grotem (w około połowie filmu) i tak niechcący zalewa cyną sporo sąsiednich pinów i robi zwarcie, które potem usuwa bokiem grota odciągając cynę na zewnątrz, posiłkując się morzem topnika. I dopiero po tym zabiegu przestrzenie są bardzo ładnie wypełnione. Czy nie lepiej od razu lutować to płaskim grotem któremu nie ucieka tak cyna, nawalić topnika i poodciągać nadmiary na zewnątrz? Ewentualnie pomóc sobie plecionką? No i na samym początku, przy lutowaniu drugiego mocowania gniazda, które jest na polu masy, ten cienki grot wcale tak fajnie nie przenosi ciepła. Grot płaski zrobiłby tą robotę dużo lepiej.
Tutaj chwali tą lutownicę i kolbę "micro pencil", że potrafi nagrzewać duże pola masy i pady zasilania na płytkach wielowarstwowych. Pomimo dobrej jakości grota i dobrej mocy nadal nie podoba mi się to jak ten spiczasty grot utrudnia robotę. Największa wada, cyna nie trzyma się na czubku tylko sobie spływa tam gdzie grubiej i tworzy ogromną kulkę. I tak na prawdę ciężko jest sprawić żeby ta cyna wpłynęła pomiędzy pin i pad i ładnie zalała przestrzeń. Łatwo o zimne luty i tym podobne. Po zalutowaniu wszystkiego tym cienkim grotem (w około połowie filmu) i tak niechcący zalewa cyną sporo sąsiednich pinów i robi zwarcie, które potem usuwa bokiem grota odciągając cynę na zewnątrz, posiłkując się morzem topnika. I dopiero po tym zabiegu przestrzenie są bardzo ładnie wypełnione. Czy nie lepiej od razu lutować to płaskim grotem któremu nie ucieka tak cyna, nawalić topnika i poodciągać nadmiary na zewnątrz? Ewentualnie pomóc sobie plecionką? No i na samym początku, przy lutowaniu drugiego mocowania gniazda, które jest na polu masy, ten cienki grot wcale tak fajnie nie przenosi ciepła. Grot płaski zrobiłby tą robotę dużo lepiej.
No ja bym położył pastę i dużym grotem zlutował to złącze od góry - nic nie powinno nigdzie się kleić ale nawet jeśli to plecionka by naprawiła wszystko w chwilę.Manekinen pisze:Czy nie lepiej od razu lutować to płaskim grotem któremu nie ucieka tak cyna
Myślę, że w tym filmie bardziej chciał pokazać moc małej kolby i małego grota. U mnie cieniutki nie działał by tak sprawnie.
A co do stacji DIY http://serwis.avt.pl/manuals/AVT5228.pdf oraz http://serwis.avt.pl/manuals/AVT987.pdf i wieeeele zagranicznych projektów.