sigma speedster - wymiana akumulatora
sigma speedster - wymiana akumulatora
Witam serdecznie
Czy ktoś rozbierał tą lampkę?
Akumulator słabo trzyma i zastanawiam się, czy da się ją rozebrać i złożyć.
Pozdrawiam
Czy ktoś rozbierał tą lampkę?
Akumulator słabo trzyma i zastanawiam się, czy da się ją rozebrać i złożyć.
Pozdrawiam
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 26 gru 2015, 11:18
- Lokalizacja: Bełchatów
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 26 gru 2015, 11:18
- Lokalizacja: Bełchatów
Witam ponownie
Ze względu, iż nikt nie udzielił odpowiedzi to postanowiłem poświęcić się dla dobra nauki.
Poniżej przedstawiam zestaw narzędzi jaki był mi niezbędny do otwarcia lampki.
Manual otwierania lampki:
Wstęp
Nie odpowiadam za żadne szkody powstałe podczas wymiany aku w lampce. Podane informacje mają jedynie charakter orientacyjny. Wszystko co robisz to na swoją odpowiedzialność
1. Jakimś sposobem należy odkręcić oring zaznaczony strzałką na lampie. Ja go uciąłem nożem i tłuczkiem do mięsa. Wam nie radzę, bo nie złożycie później lampki.
2. Teraz odkręcamy dwie śrubki oznaczone strzałkami.
3. Odkręcamy cztery mniejsze śrubki oznaczone strzałkami
4. Wysuwamy płytkę i mamy dostęp do akumulatora. Jest to bateria typu 18650 (standardowa stosowana w bateriach akumulatorów) o pojemności 14Wh.
Uwaga
Przed przystąpieniem do naprawy lampki proponuję sprawdzić w pierwszej kolejności czy akumulator nie jest uszkodzony. W tym celu mierzymy jego napięcie. Jeżeli wartość wynosi poniżej 2,75V, to oznacza to nieodwracalne zużycie akumulatora. W tym przypadku wystarczy wymienić akumulator i lampka powinna smigać (ze względu, iż na rynku dostępne są dwa rodzaje akumulatorów; z zabezpieczeniem przed przeładowaniem oraz bez tego zabezpieczenia to przy wymianie dla własnego bezpieczeństwa proponuję kupić aku z zabezpieczeniem)
Inaczej sytuacja wygląda, gdy akumulator ma napięcie powyżej tej wartości, wtedy powinno się go dać reanimować. Proponuję naładować go zewnętrzna ładowarką przeznaczoną do ładowania akumulatorów 18650. Jeżeli po naładowaniu akumulatora lampka nie działa, to prawdopodobnie trzeba będzie zresetować sterownik w lampce, liczący cykle ładowania.
Pozdrawiam i życzę szerokiej i dobrze oświetlonej drogi Wszystkim jednośladowcom.
Ze względu, iż nikt nie udzielił odpowiedzi to postanowiłem poświęcić się dla dobra nauki.
Poniżej przedstawiam zestaw narzędzi jaki był mi niezbędny do otwarcia lampki.
Manual otwierania lampki:
Wstęp
Nie odpowiadam za żadne szkody powstałe podczas wymiany aku w lampce. Podane informacje mają jedynie charakter orientacyjny. Wszystko co robisz to na swoją odpowiedzialność
1. Jakimś sposobem należy odkręcić oring zaznaczony strzałką na lampie. Ja go uciąłem nożem i tłuczkiem do mięsa. Wam nie radzę, bo nie złożycie później lampki.
2. Teraz odkręcamy dwie śrubki oznaczone strzałkami.
3. Odkręcamy cztery mniejsze śrubki oznaczone strzałkami
4. Wysuwamy płytkę i mamy dostęp do akumulatora. Jest to bateria typu 18650 (standardowa stosowana w bateriach akumulatorów) o pojemności 14Wh.
Uwaga
Przed przystąpieniem do naprawy lampki proponuję sprawdzić w pierwszej kolejności czy akumulator nie jest uszkodzony. W tym celu mierzymy jego napięcie. Jeżeli wartość wynosi poniżej 2,75V, to oznacza to nieodwracalne zużycie akumulatora. W tym przypadku wystarczy wymienić akumulator i lampka powinna smigać (ze względu, iż na rynku dostępne są dwa rodzaje akumulatorów; z zabezpieczeniem przed przeładowaniem oraz bez tego zabezpieczenia to przy wymianie dla własnego bezpieczeństwa proponuję kupić aku z zabezpieczeniem)
Inaczej sytuacja wygląda, gdy akumulator ma napięcie powyżej tej wartości, wtedy powinno się go dać reanimować. Proponuję naładować go zewnętrzna ładowarką przeznaczoną do ładowania akumulatorów 18650. Jeżeli po naładowaniu akumulatora lampka nie działa, to prawdopodobnie trzeba będzie zresetować sterownik w lampce, liczący cykle ładowania.
Pozdrawiam i życzę szerokiej i dobrze oświetlonej drogi Wszystkim jednośladowcom.
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 26 gru 2015, 11:18
- Lokalizacja: Bełchatów
malyglodzio,
Dzięki za tutorial i podzielenie się sposobem .
Małe uwagi:
- przydałyby się troszkę lepsze/większe zdjęcia.
- nie wiem co miałeś na myśli - dobrze by było, żebyś rozwinął :
Pozdrawiam
Dzięki za tutorial i podzielenie się sposobem .
Małe uwagi:
- przydałyby się troszkę lepsze/większe zdjęcia.
- nie wiem co miałeś na myśli - dobrze by było, żebyś rozwinął :
Oringu się nie odkręca, można go zdjąć lub przeciąć - oring to gumowa uszczelka.malyglodzio pisze:1. Jakimś sposobem należy odkręcić oring zaznaczony strzałką na lampie. Ja go uciąłem nożem i tłuczkiem do mięsa. Wam nie radzę, bo nie złożycie później lampki.
Pozdrawiam
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 26 gru 2015, 11:18
- Lokalizacja: Bełchatów
Hej,
nie wiedziałem jak to nazwać więc nazwałem oring. Na początku miało być zakrętka, ale tez nie bardzo pasowało. Myślę, że wiadomo o co chodzi;). Jeżeli znacie lesze określenie, to proszę śmiało pisać.
Co do zdjęć to mogę wstawić nowe, większej rozdzielczości, ale trochę później. W chwili obecnej nie dysponuję dobrym aparatem
nie wiedziałem jak to nazwać więc nazwałem oring. Na początku miało być zakrętka, ale tez nie bardzo pasowało. Myślę, że wiadomo o co chodzi;). Jeżeli znacie lesze określenie, to proszę śmiało pisać.
Co do zdjęć to mogę wstawić nowe, większej rozdzielczości, ale trochę później. W chwili obecnej nie dysponuję dobrym aparatem
To też nie jest do końca prawda. Akumulator który ma 2,75V lub nawet 2,4 V można próbować naładować i często takie wracają "do życia" i sprawują się tak jak powinny. Co innego ogniwa rozładowane do 0,9V.malyglodzio pisze:
Przed przystąpieniem do naprawy lampki proponuję sprawdzić w pierwszej kolejności czy akumulator nie jest uszkodzony. W tym celu mierzymy jego napięcie. Jeżeli wartość wynosi poniżej 2,75V, to oznacza to nieodwracalne zużycie akumulatora. W tym przypadku wystarczy wymienić akumulator i lampka powinna smigać (ze względu, iż na rynku dostępne są dwa rodzaje akumulatorów; z zabezpieczeniem przed przeładowaniem oraz bez tego zabezpieczenia to przy wymianie dla własnego bezpieczeństwa proponuję kupić aku z zabezpieczeniem)
Ogniwa z zabezpieczeniem w tego typu lampie nie są konieczne - sama elektronika lampy zabezpiecza ogniwo.
ILPT
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 26 gru 2015, 11:18
- Lokalizacja: Bełchatów
Akumulator 18650 też może mieć 0,9V i jest to już głębokie rozładowanie. Osobiście podnosiłem akumulatory które miały równe 0V. Jest to możliwe, ale obarczone wadami takimi jak niższa pojemność itd - jest o tym na forum dość spory temat.
Kiedyś uczono, że świetlówki energooszczędne są panaceum na całe zło, ale nikt nie wspominał jakie są z nimi problemy Do wszystkiego należy podejść z dystansem.
Kiedyś uczono, że świetlówki energooszczędne są panaceum na całe zło, ale nikt nie wspominał jakie są z nimi problemy Do wszystkiego należy podejść z dystansem.
ILPT
-
- Posty: 6
- Rejestracja: sobota 26 gru 2015, 11:18
- Lokalizacja: Bełchatów
sigma speedster - wymiana akumulatora
Tak więc czas na montaż.
1. Lutujemy nowy aku, izolujemy styki i wkładamy do plastiku. Jednocześnie zwracamy uwagę na przewody oraz płytkę, aby ich nie uszkodzić. Dla osób z tendencją do grubego izolowania mała rada - izolujemy cienko, bo w przeciwnym razie będą problemy z wciśnięciem aku do lampki i złożeniem całości. Potwierdzone osobiście
2. Przykręcamy cztery małe śrubki w miejscach oznaczonych czerwonymi strzałkami zwracając uwagę, by w otworach na dłuższe śrubki (zaznaczone żółtymi strzałkami) nie znajdował się żaden przewód.
3. Teraz zakładamy zewnętrzną obudowę. Uważamy, by nie uszkodzić małych diod (ja niestety je powyrywałem i zrobiłem sobie dodatkową robotę ). Jeżeli gniazdo usb będzie bezpośrednio przy nasuwanej obudowie to powinno być ok. Jeżeli nie, to jedną z przyczyn możne być zbyt gruba izolacja na aku. Punkty krytyczne oznaczyłem kolorem żółtym
4. Przykładamy aluminiowy radiator, montujemy gumową zaślepkę usb i dosuwamy do końca. Tam jest taki "wypustek" (zaznaczony na żółto), który wchodzi w nacięcie od wewnętrznej strony radiatora.
5. Jeżeli w punktach oznaczonych czerwonymi strzałkami nie ma kabli, to wkręcamy śrubki.
6. Przed złożeniem uciętych aluminiowych części zabezpieczmy je przed opiłkami (ja użyłem izolacji) i przystępujemy do szlifowania. Usuwamy opiłki. Co ważne w tym momencie, to przykładamy soczewkę i sprawdzamy czy jest prawidłowe skupienie. Jeśli nie to przekręcamy soczewkę o kąt 120 stopni i ponownie sprawdzamy. Na jednym z 3 możliwych ustawień soczewka świeci prawidłowo. Aha, nie świecimy po oczach!!!
7. Dobrze dociśnięte części sklejamy np naciągnięta izolacją.
8. Cieszymy się sprawna lampką
1. Lutujemy nowy aku, izolujemy styki i wkładamy do plastiku. Jednocześnie zwracamy uwagę na przewody oraz płytkę, aby ich nie uszkodzić. Dla osób z tendencją do grubego izolowania mała rada - izolujemy cienko, bo w przeciwnym razie będą problemy z wciśnięciem aku do lampki i złożeniem całości. Potwierdzone osobiście
2. Przykręcamy cztery małe śrubki w miejscach oznaczonych czerwonymi strzałkami zwracając uwagę, by w otworach na dłuższe śrubki (zaznaczone żółtymi strzałkami) nie znajdował się żaden przewód.
3. Teraz zakładamy zewnętrzną obudowę. Uważamy, by nie uszkodzić małych diod (ja niestety je powyrywałem i zrobiłem sobie dodatkową robotę ). Jeżeli gniazdo usb będzie bezpośrednio przy nasuwanej obudowie to powinno być ok. Jeżeli nie, to jedną z przyczyn możne być zbyt gruba izolacja na aku. Punkty krytyczne oznaczyłem kolorem żółtym
4. Przykładamy aluminiowy radiator, montujemy gumową zaślepkę usb i dosuwamy do końca. Tam jest taki "wypustek" (zaznaczony na żółto), który wchodzi w nacięcie od wewnętrznej strony radiatora.
5. Jeżeli w punktach oznaczonych czerwonymi strzałkami nie ma kabli, to wkręcamy śrubki.
6. Przed złożeniem uciętych aluminiowych części zabezpieczmy je przed opiłkami (ja użyłem izolacji) i przystępujemy do szlifowania. Usuwamy opiłki. Co ważne w tym momencie, to przykładamy soczewkę i sprawdzamy czy jest prawidłowe skupienie. Jeśli nie to przekręcamy soczewkę o kąt 120 stopni i ponownie sprawdzamy. Na jednym z 3 możliwych ustawień soczewka świeci prawidłowo. Aha, nie świecimy po oczach!!!
7. Dobrze dociśnięte części sklejamy np naciągnięta izolacją.
8. Cieszymy się sprawna lampką
-
- Posty: 402
- Rejestracja: środa 14 wrz 2011, 02:06
- Lokalizacja: Bulanda
Sporo wynika z chemii akumulatora - np. Panasonic NCR18650B ma 2,5V, niektóre baterie z masymalnym napięciem 4,35 trzeba trzymać powyżej 3,0...malyglodzio pisze:skaktus,
mnie uczyli, że graniczną wartością dla akumulatorów litowo jonowych jest 2,75V. Chociaż też słyszałem o 2,4V. Natomiast napięcie 0,9V dotyczy akumulatorów niklowo-metalowo-wodorkowych. Wynika to z rożnych potencjałów metali zastosowanych w bateriach.
Generalnie lepiej jest nie iść w ekstrema. Ładowanie o 0,05V niżej i rozładowywanie do wartości o 0,2-0,3V wyższej niz nominalna znacząco przedłuży życie akumulatorka przy niewielkiej utracie pojemności.
Akumulatory rozładowane poniżej 2V to ryzyko wewnętrznego zwarcia podczas ładowania, czasem nawet z fajerwerkami.