Podziel się swoją radością
W sobotę przeprowadziłem pierwsze własnoręczne wędzenie. Próbne wędliny wyszły bardzo dobre. Przeszły nawet wzorcowo test kota.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Witam
A czym wędzicie, w znaczeniu gatunek i rodzaj drewna.
Ja rozpalałem sosną, potem dąb lub brzoza i jak już "się hajcowało" to szły trociny olszynowe, lub topolowe, czasem jeszcze przysypane trochę ziemią. Z "braku laku", wierzba. Mokry worek lub koc na beczkę i.... lecąca ślinka i łzawiące oczy
Pozdrawiam
A czym wędzicie, w znaczeniu gatunek i rodzaj drewna.
Ja rozpalałem sosną, potem dąb lub brzoza i jak już "się hajcowało" to szły trociny olszynowe, lub topolowe, czasem jeszcze przysypane trochę ziemią. Z "braku laku", wierzba. Mokry worek lub koc na beczkę i.... lecąca ślinka i łzawiące oczy
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.