Podziel się swoim smutkiem
Witam
Żona jechała po syna, drogą z pierwszeństwem...
Sprawca zaproponował 300zł, po odmowie, okazało się, ze sprawca nie ma dowodu rejestracyjnego, potem zatelefonował po kolegę, że niby to on kierował... Finalnie przyjechała policja, i ... pan "miał powyżej normy". No łapy opadają.
Pozdrawiam
Żona jechała po syna, drogą z pierwszeństwem...
Sprawca zaproponował 300zł, po odmowie, okazało się, ze sprawca nie ma dowodu rejestracyjnego, potem zatelefonował po kolegę, że niby to on kierował... Finalnie przyjechała policja, i ... pan "miał powyżej normy". No łapy opadają.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Odszkodowania za utracone dochody też można dochodzić, ale oczywiście masz rację: do d*...Pyra pisze:WitamNo tak... tylko że to ja będę miał bieganie i załatwianie...ptja pisze:No to ubezpieczyciel będzie miał regres (ale wobec Ciebie odpowiada i nie daj się zbyć).
Całe szczęście, że da się jeździć.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Witam
Żonce nic się nie stało, przeciwnik to seat ibiza... A żona na początku nie chciała tym autem jeździć, bo "wielkie bydle". Nie chcę nawet myśleć, co by było gdyby jakimś maleństwem jechała.
Żeby było śmieszniej, ma dziś imieniny.
Pozdrawiam
Żonce nic się nie stało, przeciwnik to seat ibiza... A żona na początku nie chciała tym autem jeździć, bo "wielkie bydle". Nie chcę nawet myśleć, co by było gdyby jakimś maleństwem jechała.
Żeby było śmieszniej, ma dziś imieniny.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
http://www.gp24.pl/wiadomosci/bytow/art ... ,id,t.html
Utrata przyczepności na prostej, obstawiam koleinę z wodą. Zjechaliśmy do rowu potem nas obróciło na prawy bok i podszybiem uderzyliśmy w drzewo. Kolega oglądał auto - poduszki nie wystrzeliły.
Jechałem jako pasażer. Kierowca po wypadku nieprzytomny - wstrząsanie mózgu. Ja wyszedłem z auta o własnych siłach, obojczyk do naprawy. Wczoraj włożyli pręty, do usunięcia za 6 tyg. Zwolnienie do końca stycznia.
Utrata przyczepności na prostej, obstawiam koleinę z wodą. Zjechaliśmy do rowu potem nas obróciło na prawy bok i podszybiem uderzyliśmy w drzewo. Kolega oglądał auto - poduszki nie wystrzeliły.
Jechałem jako pasażer. Kierowca po wypadku nieprzytomny - wstrząsanie mózgu. Ja wyszedłem z auta o własnych siłach, obojczyk do naprawy. Wczoraj włożyli pręty, do usunięcia za 6 tyg. Zwolnienie do końca stycznia.
Witam
Ponoć producenci dają gwarancję 10 lat, i po tym czasie należy wymienić cały komplet ze sterownikiem.
Pozdrawiam
Poduszki mają wiele uwarunkowań, nie zawsze wystrzeliwują... ale kurtyny raczej powinny.tOmki pisze:Kolega oglądał auto - poduszki nie wystrzeliły.
Ponoć producenci dają gwarancję 10 lat, i po tym czasie należy wymienić cały komplet ze sterownikiem.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
W ubiegłym tygodniu 3 osoby z rodziny (w tym małe dziecko) jechały autem, poślizg, dachowanie, rów. Nikomu nic się nie stało, bez zadrapań. Policjanci w szoku bo po zobaczeniu auta myśleli że ludziska będą poważnie ranni. Przy tym albo ma się dużo szczęścia albo dużo pecha. Sam brałem udział w dwóch dosyć niebezpiecznych kolizjach, ale widać dwa razy szczęście dopisało, bo maksymalne szkody jakie poniosłem to szkło z bocznej szyby w kubku z kawątre33 pisze:Ale żonie nic się nie stało? Bo kilka tygodni temu koleżanka miała jeszcze mniejsze uszkodzenie, otarcie drzwi... które skończyło się operacją kręgosłupa...