Smar Nyogel 760G
Smar Nyogel 760G
Czy ktoś zna lub używał smar Nyogel 760G?
ArmyTek zaleca do latarek, tylko, czy ten smar jest lepszy od zwykłego smaru silikonowego do gwintów i oringów?
Odpowiedzi na to pytanie nie znalazłem na forum.
ArmyTek zaleca do latarek, tylko, czy ten smar jest lepszy od zwykłego smaru silikonowego do gwintów i oringów?
Odpowiedzi na to pytanie nie znalazłem na forum.
Pozdrawiam!
lumen
lumen
Czy ten miedziowy smar nie reaguje z aluminium? Nie tworzy się korozja elektrochemiczna?igi pisze:Ja używam miedziowego i jest najlepszy na gwinty, jedyny minus że trzeba uważać żeby się nim nie upaćkać. Ale gwinty po nim pracują idealnie, zero zgrzytów, dużo lepszy niż silikonowy.
GT Rulez ale teraz czas na CUBE
kupiłem silikonowy z teflonem w puszce plastykowe i jest lepszy niż sam silikonowy. Kupiłem tez kiedyś w spreyu silikonowy z teflonowe firmy Boll i jest to najlepsze co mam do różnych połączeń ruchomych. Rzadkie przy aplikacji, po odparowaniu rozpuszczalnika konsystencja pasty a współczynnik tarcia malutki. Świetnie sprawdził się z użytkowanym intensywnie scyzorykiem Victorinoxa po kąpieli w detergencie lżej pracuje i dłużej niż na smarowania fabrycznie.
Nie zauważyłem. Zresztą chyba jak by tak było to nie był by tak powszechnie używany w motoryzacji gdzie się go używa żeby zabezpieczał śruby przed zapiekaniem.tnt_gt pisze:Czy ten miedziowy smar nie reaguje z aluminium? Nie tworzy się korozja elektrochemiczna?igi pisze:Ja używam miedziowego i jest najlepszy na gwinty, jedyny minus że trzeba uważać żeby się nim nie upaćkać. Ale gwinty po nim pracują idealnie, zero zgrzytów, dużo lepszy niż silikonowy.
Ja mam na niego wkręcone w głowicę świece żarowe i jak po 2 latach musiałem jedną wymienić o wykręciła się bez najmniejszego problemu.
sp5it, a który SuperLube konkretnie?
ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?
igi, podejrzewam, że może przewodzić prąd i lepiej w takim razie niechcący nie pobrudzić akusów i w ogóle latarki od środka. Czy nie skawala się w jakimś stopniu, nie zbryla, tracąc właściwości uszczelniające?
Mały offtop: Ian Curtis jest jednym z moich muzycznych guru!!
ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?
igi, podejrzewam, że może przewodzić prąd i lepiej w takim razie niechcący nie pobrudzić akusów i w ogóle latarki od środka. Czy nie skawala się w jakimś stopniu, nie zbryla, tracąc właściwości uszczelniające?
Mały offtop: Ian Curtis jest jednym z moich muzycznych guru!!
Pozdrawiam!
lumen
lumen
Smar jest po to, aby zapewnić "kulturę" pracy połączenia gwintowanego i zapobiegać przed wycieraniem się gwintu. Przed wnikaniem wody chroni o ring.lumen pisze:ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?
Chodzi o korozję, która powstaje na połączeniu miedzi z aluminium, przez które płynie prąd. Śruby w samochodach są w większości stalowe i rzadko kiedy płynie przez nie prąd.igi pisze:Nie zauważyłem. Zresztą chyba jak by tak było to nie był by tak powszechnie używany w motoryzacji gdzie się go używa żeby zabezpieczał śruby przed zapiekaniem.
Ja używam smar silikonowy CX80 i jest w zupełności wystarczający.
Myślałem, że smar (poza kwestią zapewnienia dobrej kultury pracy gwintów) jest rzeczą nieodzowną przy wspomaganiu oringa.pietros pisze:Smar jest po to, aby zapewnić "kulturę" pracy połączenia gwintowanego i zapobiegać przed wycieraniem się gwintu. Przed wnikaniem wody chroni o ring.lumen pisze:ww296, teflon swoje robi, tylko czy ten smar zapewni ochronę przed przenikaniem wody do środka latarki...?
Pozdrawiam!
lumen
lumen
smar jest nieodzowny bo powoduje że oring jest ułożony bez naprężeń, i robi swoją robotę, czyli uszczelnia. Bez smaru skuteczność oringa jest niepewna i jest narażony na uszkodzenia (może się przytrzeć lub zerwać)
Natomiast co do pytania - ten "mój" smar to smar silikonowy z dodatkiem teflonu - właściwości mechaniczne (w sensie konsystencje i lepkość) ma takie same jak zwykły silikonowy.
Sens stosowanie miedzianego na gwint np na zakrętki jest żaden a wręcz działa niekorzystnie bo raz, że jak ktoś wspomniał korozja a dwa jest bardzo niepraktyczny bo brudzi niesamowicie - a silikonowy nawet jak wytrzesz palec w ubranie to nie ma śladu (oczywiście moja żona na pewno miała by inne zdanie ale czego oczy nie widzą... )
PS. Na gwinty piguły stosuję niewielki ilości pasty termo miedzianej czasem. Korozji ani innych spraw poza straszna "brudliwością" nie zauważyłem.
Natomiast co do pytania - ten "mój" smar to smar silikonowy z dodatkiem teflonu - właściwości mechaniczne (w sensie konsystencje i lepkość) ma takie same jak zwykły silikonowy.
Sens stosowanie miedzianego na gwint np na zakrętki jest żaden a wręcz działa niekorzystnie bo raz, że jak ktoś wspomniał korozja a dwa jest bardzo niepraktyczny bo brudzi niesamowicie - a silikonowy nawet jak wytrzesz palec w ubranie to nie ma śladu (oczywiście moja żona na pewno miała by inne zdanie ale czego oczy nie widzą... )
PS. Na gwinty piguły stosuję niewielki ilości pasty termo miedzianej czasem. Korozji ani innych spraw poza straszna "brudliwością" nie zauważyłem.
Ściema marketingowa, niestety smar miedziany dzięki swoim właściwościom powoduje zacieranie się cześci.igi pisze:
Nie zauważyłem. Zresztą chyba jak by tak było to nie był by tak powszechnie używany w motoryzacji gdzie się go używa żeby zabezpieczał śruby przed zapiekaniem.
Ja mam na niego wkręcone w głowicę świece żarowe i jak po 2 latach musiałem jedną wymienić o wykręciła się bez najmniejszego problemu.
Ostatnio zmieniony czwartek 19 lis 2015, 22:55 przez Jacekkg, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
Pozdrawiam
Ciekawa uwaga, jednak w pracy od kilku lat używamy, i mimo wszystko elementy łatwiej się demontuje...Jacekkg pisze:Ściema marketingowa, niestety smar miedziany dzięki swoim właściwościom powoduje zacieranie się cześci.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.