Zakup samochodu elektrycznego dla 3-latka.
Zakup samochodu elektrycznego dla 3-latka.
Witam,
Stanąłem przed dylematem wyboru samochodu elektrycznego dla syna. Mimo, że wielokrotnie powtarzałem dziadkom, że to jest badziewie to się uparli, że zrobią zrzutę na gwiazdkę.
Chciałbym żeby młody zdążył się tym nacieszyć zanim się rozleci. Na co zwracać uwagę przy zakupie? Ma może ktoś doświadczenia z takim sprzętem?
Najważniejsze kryterium dla przyszłego właściciela to koniecznie otwierane drzwi i coś na wzór kluczyka. Ewentualną markę mogę mu wydrukować i przykleić na maskę. Kryteria ważne dla mnie dla mnie: nagumowane koła i napęd przynajmniej 4x2 żeby dało się tym skutecznie jeździć po trawie. Mile widziane zdalne sterowanie dla ostudzenia jego rajdowych zapałów.
Kryterium inwestora- max 1000PLN.
Na Allegro wypisują bzdury jak przy Bailongach więc nawet nie wiem gdzie tego szukać.
Myślałem o czymś takim: http://allegro.pl/samochod-elektryczny- ... 30467.html
Stanąłem przed dylematem wyboru samochodu elektrycznego dla syna. Mimo, że wielokrotnie powtarzałem dziadkom, że to jest badziewie to się uparli, że zrobią zrzutę na gwiazdkę.
Chciałbym żeby młody zdążył się tym nacieszyć zanim się rozleci. Na co zwracać uwagę przy zakupie? Ma może ktoś doświadczenia z takim sprzętem?
Najważniejsze kryterium dla przyszłego właściciela to koniecznie otwierane drzwi i coś na wzór kluczyka. Ewentualną markę mogę mu wydrukować i przykleić na maskę. Kryteria ważne dla mnie dla mnie: nagumowane koła i napęd przynajmniej 4x2 żeby dało się tym skutecznie jeździć po trawie. Mile widziane zdalne sterowanie dla ostudzenia jego rajdowych zapałów.
Kryterium inwestora- max 1000PLN.
Na Allegro wypisują bzdury jak przy Bailongach więc nawet nie wiem gdzie tego szukać.
Myślałem o czymś takim: http://allegro.pl/samochod-elektryczny- ... 30467.html
No nie wiem czy to taki wypas.
Obawiam się, że moc silników podawana jest jak przy latarkach Bailonga. Akumulatorów zresztą też. Tak czy inaczej, jakbym tego nie liczył to w każdym przypadku wychodzi mi, że to pojeździ max 30 minut, a nie tak jak niektórzy podają 2h. Na LiIony nie ma co liczyć. Inną sprawą jest wykonanie karoserii z paczek po TicTacach. I myślę, że nie widziałem w życiu lepszego sposobu na wyrzucenie 1000zl w błoto, ale jak ktoś się uprze to nie poradzisz. Dlatego pytałem czy ktoś miał z tym styczność, bo nie che mi się po 3 miesiącach używania przy tym dłubać.
Obawiam się, że moc silników podawana jest jak przy latarkach Bailonga. Akumulatorów zresztą też. Tak czy inaczej, jakbym tego nie liczył to w każdym przypadku wychodzi mi, że to pojeździ max 30 minut, a nie tak jak niektórzy podają 2h. Na LiIony nie ma co liczyć. Inną sprawą jest wykonanie karoserii z paczek po TicTacach. I myślę, że nie widziałem w życiu lepszego sposobu na wyrzucenie 1000zl w błoto, ale jak ktoś się uprze to nie poradzisz. Dlatego pytałem czy ktoś miał z tym styczność, bo nie che mi się po 3 miesiącach używania przy tym dłubać.
Teściowie kupili wnukom - 3 dziewczyny i chłopak, model trochę prostszy - 1x silnik, 1x predkośc, bez żadnych bajerów. Moje 2 dziewczyny zachwycone, najczęściej obie siedziały w aucie, ale 1 silnik to za mało do takiego obciążenia. Auto kupione w 2011 za 377zł, w miedzy czasie: 2x wymieniony akku, 1x ładowarka, ostatnio przełącznik pedał/pilot padł.
Nie" drugim sąsiadem nie jestem".piciex pisze:pier, czyżbyś był "drugim sąsiadem"?
Widziałem po prostu w akcji już niejeden taki wynalazek.
Sam kiedyś miałem plany na taki wehikuł jak znalazłem na gratach targowych taki wózek elektryczny na kije golfowe. Tam to był silnik i przekładnia porządna. Myślałem wtedy aby kupić taką "skorupę" autka i przeszczepić silnik i przekładnię. Do tego zasilanie li ion. Ale jakoś mi ten wózek się podział i odpuściłem temat.