Słuchawki ochronne bluetooth DIY
Właśnie zrobiłem sobie głośniczki stereo na tych 2 układzikach - PAM + XS3868 (na próbę zasilam z zasilacza labo). Muszę przyznać, że robią niezły hałas, tylko głośniczki z zestawu 5.1 Medion-a nie wyrabiają na dolnych częstotliwościach i muszę obciąć im pasmo. Ok 0,7A ciągną ma maxa bez zniekształceń więc 3-4 ogniwa 18650 będą odpowiednie dla uzyskania dłuższych czasów pracy z większą głośnością. Jestem pozytywnie zaskoczony także odległością działania - 2 ściany i ok 6m problemem nie są. Będę musiał kiedyś pomyśleć o lepszych głośnikach do laptopa/tableta/smartfona na blutacza, bo te zabiorę finalnie do roboty.
Znalazłem dzisiaj w końcu chwilę, żeby wywalić PAMa ze słuchawek.
Po wyrwaniu chwasta okazało się, że ten XS3868 bardzo ładnie sobie daje radę sam. Efekt jest bardzo zadowalający bo słuchawki naprawdę nieźle grają.
Jak na ich robocze przeznaczenie to można powiedzieć, że może jeszcze nie Harman Kardon, ale powiedzmy Pionierek.
"Dziwne dźwięki" zdecydowanie przycichły. Oczywiście nadal tam są, ale gdybym o nich nie wiedział to bym pewnie nie zwrócił uwagi.
Panie i panowie, oto wersja ostateczna: Peltor H7 Bluetooth v2.0
[youtube]http://youtube.com/watch?v=7Fz9FMQI4dM&feature=youtu.be[/youtube]
Po wyrwaniu chwasta okazało się, że ten XS3868 bardzo ładnie sobie daje radę sam. Efekt jest bardzo zadowalający bo słuchawki naprawdę nieźle grają.
Jak na ich robocze przeznaczenie to można powiedzieć, że może jeszcze nie Harman Kardon, ale powiedzmy Pionierek.
"Dziwne dźwięki" zdecydowanie przycichły. Oczywiście nadal tam są, ale gdybym o nich nie wiedział to bym pewnie nie zwrócił uwagi.
Panie i panowie, oto wersja ostateczna: Peltor H7 Bluetooth v2.0
[youtube]http://youtube.com/watch?v=7Fz9FMQI4dM&feature=youtu.be[/youtube]
A ja odkopię trochę temat, bo dzisiaj (a w sumie to od wczoraj) przeprowadzałem modernizację mojego głośnika. Dołożyłem przetwornicę na 5.1V i wyjście USB do ładowania komórki, i moduł XS3868. I doszedłem do kilku wniosków.
Moduł XS3868 to szajs, unikać jak ognia. Ta masa na 0.9V to duży problem. Kombinowałem z jakimiś wzmacniaczami różnicowymi na opampie żeby jakoś podpiąć to do PAM8403, teoretycznie żeby opamp skopiował zakłócenia spomiędzy GND i AGND, odwrócił w fazie, i nałożył na sygnał żeby się zniosły. Jedyne co udało mi się uzyskać to wycięcie sygnału audio i pozostawienie samych zakłóceń. WOW. Także koniec końców nic nie wywalczyłem. Można też kupić wzmacniacz z wejściem różnicowym i to powinno rozwiązać problem, niestety PAM8403 takim nie jest - ma jedną wspólną masę. Podłączyłem normalnie, w robocie głośnik zawsze gra głośno więc zakłócenia nie będą problemem.
Moduł również wyłączał się z niewiadomych przyczyn, np gdy grałem za głośno. Na początku zasilałem go z bezpieczniejszego napięcia, czyli prosto z aku, ale z jakichś widzimisię strasznie mu to nie pasowało. Gdy rezystor pomiędzy jego wyjściem a wejściem wzmacniacza był za mały, moduł w ogóle nie startował, nie dało się do niego połączyć. Okazało się że moduł musi być zasilany z tego samego napięcia co wzmacniacz - czyli 5.1V - czemu tak jest, nie wiem, przecież nie jest to istotne. Jak już wielu zauważyło moduły te są strasznie kapryśne i przestają działać z niezrozumiałych przyczyn... a potem znowu działają.
Ten moduł nadaje się tylko do zastosowania w słuchawkach gdzie nie wymaga dołączania wzmacniacza. Cokolwiek mocniejszego - lepiej poszukać gotowego modułu wraz ze wzmacniaczem.
PAM8403 gra tak samo na 3.6V jak i na 5V. Tak samo. Nie mierzyłem mocy, no ale różnicy absolutnie nie słychać. Nie ma sensu zwiększać napięcia. No i z racji zwykłego wejścia sygnału ze wspólną masą nie nadaje się do podłączenia z XS3868, ale są inne wzmacniacze z serii PAM które mają wejścia różnicowe, choć to też nie gwarantuje całkowite usunięcie zakłóceń.
Zabezpieczenie na płytce TP4056 wysiadało podczas włączania głośnika, bo z racji składowej stałej w sygnale, głośnik daje strzała na samym początku (z powyższych powodów). Gdy wszystko było rozmemłane na biurku, to nie było to problemem. Zabezpieczenie wysiadało gdy głośnik trafił w obudowę. Tutaj znów nawyrywałem sobie włosów z głowy. Okazało się że podczas tego strzału szedł też impuls magnetyczny który oddziaływał na inne układy, a prawdopodobnie to na cewkę przetwornicy - i w efekcie zabezpieczenie puszczało. Dolutowałem drugi scalak 8205A na kanapkę żeby podnieść prąd zadziałania.
Głośnik gra, ale są świerszcze przy cichszym słuchaniu. Dzięki podniesieniu napięcia do 5.1V komórka może się ładować większym prądem (u mnie 1.1A), bo kompensuje to spadek na złączach i przewodzie. Normalnie (przy napięciu 5V) prąd by wynosił połowę tego. Nie mam żadnych zdjęć, z resztą nie ma czego oglądać, kłębek kabli
Moduł XS3868 to szajs, unikać jak ognia. Ta masa na 0.9V to duży problem. Kombinowałem z jakimiś wzmacniaczami różnicowymi na opampie żeby jakoś podpiąć to do PAM8403, teoretycznie żeby opamp skopiował zakłócenia spomiędzy GND i AGND, odwrócił w fazie, i nałożył na sygnał żeby się zniosły. Jedyne co udało mi się uzyskać to wycięcie sygnału audio i pozostawienie samych zakłóceń. WOW. Także koniec końców nic nie wywalczyłem. Można też kupić wzmacniacz z wejściem różnicowym i to powinno rozwiązać problem, niestety PAM8403 takim nie jest - ma jedną wspólną masę. Podłączyłem normalnie, w robocie głośnik zawsze gra głośno więc zakłócenia nie będą problemem.
Moduł również wyłączał się z niewiadomych przyczyn, np gdy grałem za głośno. Na początku zasilałem go z bezpieczniejszego napięcia, czyli prosto z aku, ale z jakichś widzimisię strasznie mu to nie pasowało. Gdy rezystor pomiędzy jego wyjściem a wejściem wzmacniacza był za mały, moduł w ogóle nie startował, nie dało się do niego połączyć. Okazało się że moduł musi być zasilany z tego samego napięcia co wzmacniacz - czyli 5.1V - czemu tak jest, nie wiem, przecież nie jest to istotne. Jak już wielu zauważyło moduły te są strasznie kapryśne i przestają działać z niezrozumiałych przyczyn... a potem znowu działają.
Ten moduł nadaje się tylko do zastosowania w słuchawkach gdzie nie wymaga dołączania wzmacniacza. Cokolwiek mocniejszego - lepiej poszukać gotowego modułu wraz ze wzmacniaczem.
PAM8403 gra tak samo na 3.6V jak i na 5V. Tak samo. Nie mierzyłem mocy, no ale różnicy absolutnie nie słychać. Nie ma sensu zwiększać napięcia. No i z racji zwykłego wejścia sygnału ze wspólną masą nie nadaje się do podłączenia z XS3868, ale są inne wzmacniacze z serii PAM które mają wejścia różnicowe, choć to też nie gwarantuje całkowite usunięcie zakłóceń.
Zabezpieczenie na płytce TP4056 wysiadało podczas włączania głośnika, bo z racji składowej stałej w sygnale, głośnik daje strzała na samym początku (z powyższych powodów). Gdy wszystko było rozmemłane na biurku, to nie było to problemem. Zabezpieczenie wysiadało gdy głośnik trafił w obudowę. Tutaj znów nawyrywałem sobie włosów z głowy. Okazało się że podczas tego strzału szedł też impuls magnetyczny który oddziaływał na inne układy, a prawdopodobnie to na cewkę przetwornicy - i w efekcie zabezpieczenie puszczało. Dolutowałem drugi scalak 8205A na kanapkę żeby podnieść prąd zadziałania.
Głośnik gra, ale są świerszcze przy cichszym słuchaniu. Dzięki podniesieniu napięcia do 5.1V komórka może się ładować większym prądem (u mnie 1.1A), bo kompensuje to spadek na złączach i przewodzie. Normalnie (przy napięciu 5V) prąd by wynosił połowę tego. Nie mam żadnych zdjęć, z resztą nie ma czego oglądać, kłębek kabli
Mówiłem Ci, że bez PAMa lepiej.
Na tych Twoich pryzmatach, mój zestawik działa bez ładowania od początku sezonu. Czekałem na załączenie sie zabezpieczenia z TP, zamiast tego usłyszałem pikanie w słuchawkach- znaczy XS ostrzega o niskim napięciu.
Na tych Twoich pryzmatach, mój zestawik działa bez ładowania od początku sezonu. Czekałem na załączenie sie zabezpieczenia z TP, zamiast tego usłyszałem pikanie w słuchawkach- znaczy XS ostrzega o niskim napięciu.
Ostatnio zmieniony niedziela 04 wrz 2016, 22:43 przez piciex, łącznie zmieniany 1 raz.
Nooo tyle że głośnik na samym XSie gra mizernie. Następnym razem trzeba poszukać jakiegoś zintegrowanego grajka i nie kombinować tyle
Po ostatniej nierównej walce wysnułem jeszcze teorię czemu majfrendy wypuściły takiego bubla w postaci modułu XS - żeby dać sobie spokój z DIY i kupować od nich gotowe głośniki BT
Po ostatniej nierównej walce wysnułem jeszcze teorię czemu majfrendy wypuściły takiego bubla w postaci modułu XS - żeby dać sobie spokój z DIY i kupować od nich gotowe głośniki BT