Mactronic Scream 02 vs. Solarforce L2
Mactronic Scream 02 vs. Solarforce L2
Jak wygląda pojedynek 400lm vs 980lm?
Nie jest wcale taki oczywisty. Odniosłem wrażenie, że na tym forum Mactronic nie jest lubiany. No może poza tylnym oświetleniem Walle (2x0.5W) Tak się składa, że posiadam obie lampki (tzn. screama sprzedałem, ale kolega z mojego osiedla ma go nadal) i po wczorajszych, pierwszych testach L2 mam wątpliwości, które światełko lepsze. *
(poniższy wywód mam teraz ochotę przekreślić, ale zostawiam, aby stopniować napięcie przed oficjalnym werdyktem).
Tzn. na mocy 100% L2 świeci dalej i nieco szerzej, ale moc światła np. przy mocy 60% jest nawet ciut mniejsza, niż przy 100% mocy Screama, który ma tam te 400lm max. O ile znam się na procentach wynika z tego, że albo jednak Scream świeci mocniej niż podaje producent, albo L2 świeci słabiej, niż by się mogło wydawać po przeczytaniu dziesiątek pochwalnych recenzji w necie.
Chcę niebawem wykonać test, który nagram kamerką. Jeśli chcecie zasugerować, co miałbym konkretnie przetestować dajcie znać. Z góry przepraszam za formę tej "recenzji" (testu?) - zastrzegam, że to typowa AMATORSZYZNA Odczucia zwykłego konsumenta.
Moje wstępne spostrzeżenia:
## SCREAM 02:
+ solidna konstrukcja
+ bogaty zestaw (lampka+uchwyt+baterie AAA)
+ mocne światło przy max zakresie
+ przydatny zoom
- krótki czas działania na 100% i jeszcze szybszy spadek mocy (po ~40 minutach pomimo tego, że nie zapala się czerwony wskaźnik, światełko zaczyna świecić słabiej)
- ubogie tryby i mało użyteczne np. stroboskop 100% (mógłby być na 30%)
- brak pamięci ostatnio wybranej opcji
## SOLARFORCE L2:
+ jeszcze lepsza konstrukcja niż u mactronica
+ zasilanie na ogniwa 18650 znacznie wydłuża czas działania
+ cieplejsza wiązka, niż w screamie
+ nieco szerszy kąt świecenia
+ pamięć ostatnio wybranego trybu
+ całkiem ciekawe tryby, które można samemu skonfigurować (mowa o wersjach modyfikowanych)
- w porównaniu ze Screamem lumeny zawyżane w informacjach handlowych, albo Scream świeci wyraźnie mocniej, niż mówią o tym ulotki
- brak zoom-u
- doliczając modyfikację + opcję reverse click + uchwyt nieco wyższa cena niż u Screama
WERDYKT:
Myliłem się, oj bardzo myliłem. Testy w zupełnej ciemności z wykorzystaniem obu lampek wykazały, że jednak Solarforce L2 jest zdecydowanym zwycięzcą. Reasumując:
- Solarforce L2 świeci jakieś 2x mocniej i 2-3x dalej niż scream
- Solarforce L2 świeci szerzej i ma przyjemniejszą barwę światła (neuralna biel, a nie zimna)
Ci, którzy kiedyś staną przed dylematem, czy kupić Solarfoce L2 - naprawdę świetna lampka, polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=vRxc6ffq-lw
Nie jest wcale taki oczywisty. Odniosłem wrażenie, że na tym forum Mactronic nie jest lubiany. No może poza tylnym oświetleniem Walle (2x0.5W) Tak się składa, że posiadam obie lampki (tzn. screama sprzedałem, ale kolega z mojego osiedla ma go nadal) i po wczorajszych, pierwszych testach L2 mam wątpliwości, które światełko lepsze. *
(poniższy wywód mam teraz ochotę przekreślić, ale zostawiam, aby stopniować napięcie przed oficjalnym werdyktem).
Tzn. na mocy 100% L2 świeci dalej i nieco szerzej, ale moc światła np. przy mocy 60% jest nawet ciut mniejsza, niż przy 100% mocy Screama, który ma tam te 400lm max. O ile znam się na procentach wynika z tego, że albo jednak Scream świeci mocniej niż podaje producent, albo L2 świeci słabiej, niż by się mogło wydawać po przeczytaniu dziesiątek pochwalnych recenzji w necie.
Chcę niebawem wykonać test, który nagram kamerką. Jeśli chcecie zasugerować, co miałbym konkretnie przetestować dajcie znać. Z góry przepraszam za formę tej "recenzji" (testu?) - zastrzegam, że to typowa AMATORSZYZNA Odczucia zwykłego konsumenta.
Moje wstępne spostrzeżenia:
## SCREAM 02:
+ solidna konstrukcja
+ bogaty zestaw (lampka+uchwyt+baterie AAA)
+ mocne światło przy max zakresie
+ przydatny zoom
- krótki czas działania na 100% i jeszcze szybszy spadek mocy (po ~40 minutach pomimo tego, że nie zapala się czerwony wskaźnik, światełko zaczyna świecić słabiej)
- ubogie tryby i mało użyteczne np. stroboskop 100% (mógłby być na 30%)
- brak pamięci ostatnio wybranej opcji
## SOLARFORCE L2:
+ jeszcze lepsza konstrukcja niż u mactronica
+ zasilanie na ogniwa 18650 znacznie wydłuża czas działania
+ cieplejsza wiązka, niż w screamie
+ nieco szerszy kąt świecenia
+ pamięć ostatnio wybranego trybu
+ całkiem ciekawe tryby, które można samemu skonfigurować (mowa o wersjach modyfikowanych)
- w porównaniu ze Screamem lumeny zawyżane w informacjach handlowych, albo Scream świeci wyraźnie mocniej, niż mówią o tym ulotki
- brak zoom-u
- doliczając modyfikację + opcję reverse click + uchwyt nieco wyższa cena niż u Screama
WERDYKT:
Myliłem się, oj bardzo myliłem. Testy w zupełnej ciemności z wykorzystaniem obu lampek wykazały, że jednak Solarforce L2 jest zdecydowanym zwycięzcą. Reasumując:
- Solarforce L2 świeci jakieś 2x mocniej i 2-3x dalej niż scream
- Solarforce L2 świeci szerzej i ma przyjemniejszą barwę światła (neuralna biel, a nie zimna)
Ci, którzy kiedyś staną przed dylematem, czy kupić Solarfoce L2 - naprawdę świetna lampka, polecam.
https://www.youtube.com/watch?v=vRxc6ffq-lw
Ostatnio zmieniony piątek 21 sie 2015, 23:54 przez itcloud, łącznie zmieniany 3 razy.
Najlepiej jakbyś testy wykonywał z użyciem jakichś przyrządów a nie na oko, które bardzo łatwo oszukać. Wystarczy że barwa światła będzie inna a juz odczucia się zmienią. Poza tym 60% prądu maksymalnego to niekoniecznie to samo co 60% mocy diody. Co producent to inne wyliczenia, prawie jak z PKB, w każdym kraju liczą inaczej .
Pozdro i udanego testu
Pozdro i udanego testu
Bardziej stonowane a piszesz ze jednak L2 świeci mocniej od MT . Zależy z czego na co się przesiadasz, jak siedłem z WSK na GSXR 750 to też był efekt wow, a z 750 na 1000 to już troche mniej a jednak szybciej .
Także dla kolejnego efektu wow muskałbyś pewnie założyć coś koło 3000 lm . Ale w takiej małej obudowie ciężko to zmieścić raczej .
Także dla kolejnego efektu wow muskałbyś pewnie założyć coś koło 3000 lm . Ale w takiej małej obudowie ciężko to zmieścić raczej .
Ostatnio zmieniony piątek 21 sie 2015, 15:40 przez cwancisz, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyczyną może być różna barwa światła, różny rozkład i to, że ludzkie oko nie widzi takiej różnicy między lumenami chyba z 1000lm na 2000lm zauważalny wzrost światła to tylko 30%.
A i jak będziesz testował to naładuj "baterie" w obu.
Mógłbyś sprawdzić też po jakim czasie L2 się nagrzewa.
Pozdrawiam
A i jak będziesz testował to naładuj "baterie" w obu.
Mógłbyś sprawdzić też po jakim czasie L2 się nagrzewa.
Pozdrawiam
WERDYKT:
Myliłem się, oj bardzo myliłem. Testy w zupełnej ciemności z wykorzystaniem obu lampek wykazały, że jednak Solarforce L2 jest zdecydowanym zwycięzcą. Reasumując:
- Solarforce L2 świeci jakieś 2x mocniej i 2-3x dalej niż scream
- Solarforce L2 świeci szerzej i ma przyjemniejszą barwę światła (neuralna biel, a nie zimna)
Ci, którzy kiedyś staną przed dylematem, czy kupić Solarfoce L2 - naprawdę świetna lampka, polecam. Podczas godzinnej wyprawy cały czas była zimna, nie nagrzała się ani trochę (a miałem ją przez 45 minut w trybie 100%).
Co nie znaczy, że scream 02 to zły wybór. Bardzo przyzwoita lampka, która jednak powinna być znacznie tańsza w stosunku do SF L2 (135 zł na solarforce.eu, a scream02 potrafi kosztować od 125 - 155 zł, przy czym poziom 150 zł to rozbój w biały dzień). Na korzyść screama przemawia regularny, ciągły strumień, może nie szeroki, ale taki jakiś "gładki". Np. w SF L2 widać w centrum wyraźnie mocniejszą plamę światła - mnie to nie przeszkadza w sumie
https://www.youtube.com/watch?v=vRxc6ffq-lw
Myliłem się, oj bardzo myliłem. Testy w zupełnej ciemności z wykorzystaniem obu lampek wykazały, że jednak Solarforce L2 jest zdecydowanym zwycięzcą. Reasumując:
- Solarforce L2 świeci jakieś 2x mocniej i 2-3x dalej niż scream
- Solarforce L2 świeci szerzej i ma przyjemniejszą barwę światła (neuralna biel, a nie zimna)
Ci, którzy kiedyś staną przed dylematem, czy kupić Solarfoce L2 - naprawdę świetna lampka, polecam. Podczas godzinnej wyprawy cały czas była zimna, nie nagrzała się ani trochę (a miałem ją przez 45 minut w trybie 100%).
Co nie znaczy, że scream 02 to zły wybór. Bardzo przyzwoita lampka, która jednak powinna być znacznie tańsza w stosunku do SF L2 (135 zł na solarforce.eu, a scream02 potrafi kosztować od 125 - 155 zł, przy czym poziom 150 zł to rozbój w biały dzień). Na korzyść screama przemawia regularny, ciągły strumień, może nie szeroki, ale taki jakiś "gładki". Np. w SF L2 widać w centrum wyraźnie mocniejszą plamę światła - mnie to nie przeszkadza w sumie
https://www.youtube.com/watch?v=vRxc6ffq-lw
Ostatnio zmieniony piątek 21 sie 2015, 23:55 przez itcloud, łącznie zmieniany 1 raz.
Po 7miu minutach już się zaczęło robić ciepło w kierunku b. ciepło... ale tylko z przodu, tam przy diodzie oczywiście. Tył, tam gdzie jest przełącznik chłodny. Nie chcę dłużej ryzykować.
Tak, oczywiście wybrałem ten model: http://solarforce.eu/latarka-solarforce ... -p-15.html
Tak, oczywiście wybrałem ten model: http://solarforce.eu/latarka-solarforce ... -p-15.html
- Zabezpieczenie termiczne elektroniki - sterownik posiada element termoaktywny który w przypadku wzrostu temperatury powyżej 60-65°C obniża prąd diody do bezpiecznego poziomu. Latarka pozostaje w tym trybie pracy do kolejnego uruchomienia. Latarka może osiągać temperaturę w okolicach 60 stopni
W modułach d26 jest mała powierzchnia styku z body latarki. W tym temacie jest pokazane jak greg poradził sobie z odprowadzeniem ciepła na obudowę latarki.