Zebralight - za i przeciw
Tanich to brak, ale mozna dostac VB-16 na MC-E na kai za chyba 80 albo 90$
Dosc dobrze wypada MC-E w refie od jakiejs UF'ki? Midi popraw mnie, zabij mnie, ale nie pamietam z jakim refem na zlocie testowales ta diodke.
Jak na 18650 masz za maly run-time, to zakup sobie li-iony o rozmiarze D
Pozdrawiam
DNF
Dosc dobrze wypada MC-E w refie od jakiejs UF'ki? Midi popraw mnie, zabij mnie, ale nie pamietam z jakim refem na zlocie testowales ta diodke.
Jak na 18650 masz za maly run-time, to zakup sobie li-iony o rozmiarze D
Pozdrawiam
DNF
Zależy od tego co jest priorytetem...igi pisze:Ja z swojego doświadczenia mogę powiedzieć że i tak większość w końcu skończy na li-ion'ach
Taki przykład z nieco innego podwórka - zwykle używam na wyjazdach kuchenki gazowej - małe, lekkie, czyste - coś jak baterie Li-ion.
Są jednak miejsca, gdzie zabieram kuchenkę benzynową, do tego przystosowaną do oleju napędowego. Śmierdzi, kopci, wymaga o wiele większej uwagi w obejściu niż "gazówka" (dość pomyśleć o konsekwencjach rozlania paliwa w plecaku) - czyli trochę jak akumulatorki NiMH w rozmiarze AA w stosunku do takiego 18650.
Ale jak będzie trzeba to spuszczę trochę paliwa od chłopa z traktora czy od wojaka z czołgu (w ostateczności nafty, denaturatu czy czegokolwiek innego) i benzynówka będzie działać... A z gazem już tak różowo nie będzie.
Podobnie z bateriami - jakiś wolny paluszek AA zawsze się gdzieś znajdzie, nawet jeśli będzie "dogorywał" to trochę pociągnie. Za to w momencie gdy zużyje się coś, co działa wyłącznie na Li-ion, masz przerąbane...
Efekt jest więc taki, że do telefonu czy palmtopa (używam go czasem jako nawigacji turystycznej) mam awaryjną ładowarkę bateryjną... właśnie na paluszki AA.
Sensu ładowania Li-onów za pomocą tego typu ładowarki (gdyby na wyjeździe zużył się cały zapas) jakoś nie widzę...
Choć z drugiej strony, ostatnio coraz częściej jeżdżę gdzieś samochodem lub uprawiam "schroniskową" turystykę - a wtedy naładowanie zużytych akumulatorków nie stanowi większego problemu.
To akurat kwestia drivera, Zebralight chwali się, że nawet na bateriach AA mają stałą jasność.igi pisze:latareczka im bardziej rozładowana tym świeci ciemniej a ja wolę stałą jasność do końća
Z drugiej strony, stała jasność ma swoje wady, np. krótszy czas pracy na jednym komplecie baterii - a są miejsca gdzie priorytetem jest czas świecenia, nawet jeśli wiązka robi się powoli coraz ciemniejsza.
Z racji ze posiadam zebre ale w wersji h30 czyli zasilana crka to dodam swoje spostrzezenia. Zanim ja kupilem znalem juz jej wymiary ale gdy ja zobaczylem na zywo okazala sie mniejsza niz sobie to wyobrazalem Swieci super jak na takie malenstwo rowniez tryb low jest dla mnie optymalny. Zastosowan jej jest sporo poczawszy od wypadow pod namiot jak i do codziennego uzytku spisuje sie doskonale. Zawsze nosze ja przy sobie i uzywam codziennie a wybor padl na h30 glownie dlatego ze przekonalem sie do lionow i to byl strzal w dziesiatke Swieci lepiej niz jej wiekszy brat h-50 a w brew pozorom laduje ja naprawde zadko. A crki sa tak male ze zawsze mozna zabrac z 2-3 sztuki do kieszeni podczas jakiegos dluzeszego wyjazdu i po problemie. Kiedys tez mialem takie podejscie jak niemal kazdy na poczatku ze baterie typu R6 AA sa super bo mozna je dostac w kazdym kiosku itd ale szybko zrozumialem ze zasilanie crka to zaden problem. W rezultacie masz zdecydowanie mniejsza "swieczke" a swieci mocniej. Jestem bardzo zadowlony z zakupu i nie zamienilbym na zadna zebre zasilana R6. Moze jedynie w przyszlosci dokupie najwieksza z dostepnych zeberek zasilana 18650 ale to juz calkiem inna bajka i h30 i tak zostanie w moim posiadaniu
Podsumowujac nie ma co sie bac crek ani li-ionow Teraz nie zakupie juz nic zasilanego "zwyklymi" bateriami bo przekonalem sie jaki potencjal daja ogniwa li-ion.
Podsumowujac nie ma co sie bac crek ani li-ionow Teraz nie zakupie juz nic zasilanego "zwyklymi" bateriami bo przekonalem sie jaki potencjal daja ogniwa li-ion.
hehe drogo? za dobry sprzet, konstukcje, dobre ledy, elektronike sie placi...marcus pisze:patrze na tą Zebre i nie mam pojecia czemu ona taka droga ?
H50 235,00 zł
H60 340
h60 jest wyraznie drozsza, bo to nowszym model, a poprzednie dobrze sie sprzedaja. h60 ztcw takze.
Zobacz na Lupine Betty 14 - lampka na rower za 4500zlotych.
i zeby nie bylo - sprzedali ladnych kilka tysiecy sztuk:)
Nie wiem czy droga, z tego co widzę to większość latarek o podobnych parametrach oscyluje wokół 200 PLN lub więcej...marcus pisze:patrze na tą Zebre i nie mam pojecia czemu ona taka droga ?
Choć nie powiem, że nie chciałbym aby była tańsza :")
[ Dodano: Pon Kwi 13, 2009 8:43 pm ]
To się nie zawsze sprawdza.pawelsz pisze:Jeśli priorytetem jest czas działania, to można używać trybu niższego, to jest chyba lepsza opcja niż powolne padanie jasności - mamy kontrolę nad potrzebną ilością światła.
Załóżmy że idziesz na 2-3 tygodnie w góry. Raczej nie chciałbyś latarki, w której baterie będziesz wymieniał co drugi dzień?
Zwróć uwagę, że większość latarek oferujących naprawdę długi czas świecenia, albo nie ma stabilizacji w ogóle, albo jest stabilizowane tylko częściowo, przez stosunkowo krótki okres czasu - a potem latarka przechodzi w tryb bez stabilizacji.
Z drugiej strony, używanie trybu niższego też niekoniecznie się sprawdza - idąc w terenie czasem trzeba doświetlić ścieżkę na odległość parudziesięciu metrów, np. wyszukując oznaczenia szlaku. Nawet byle oświetlenie brodu na rzece może okazać się zbyt wymagające dla trybu "niskiego".
Mając latarkę bez stabilizacji mogę w dowolnym momencie przełączyć się na tryb wyższy - który będzie zapewne ciemniejszy od swojej maksymalnej wartości, jednak nadal będzie X razy jaśniejszy od trybu niskiego.
W stabilizowanej latarce to nie przejdzie i może okazać się, że po prostu nie mogę włączyć jaśniejszego światła, gdyż baterie są zbyt wyczerpane...
Zwróć uwagę jak działa to w Myo RXP w przypadku trybu Boost - jak bateria jest za słaba, to boost się nie włączy i już. W starszych wersjach (bez stabilizacji) Boost włączysz w dowolnym momencie. Owszem, po 10h pracy będzie ciemniejszy niż po 10 minutach, ale nadal będzie do dyspozycji w razie potrzeby - i będzie istotnie jaśniejszy od trybu najniższego.
Podobnie jest z Zebrą - bawiłem się ostatnio H50-ką na dość wyczerpanych paluszkach. W pewnym momencie okazało się, że dostępny mam tylko jeden tryb pracy... Zepsuta? Nie, po prostu na wyższe tryby bateria była już zbyt wyczerpana.
Dlatego osobiście wcale nie jestem w 100% przekonany do latarek w pełni (czyli przez cały czas pracy) stabilizowanych.
Na pewno sprawdzi się to w bardziej cywilizowanych miejscach, czyli tam gdzie mogę łatwo wymienić lub naładować ogniwa.
Natomiast w mniej komfortowych warunkach wydłużenie czasu pracy wraz z dostępnością wszystkich trybów jest nie do pogardzenia. Nawet jeśli tryb "maks" oznacza np. nie 80 lecz 20 lumenów jest to nadal lepiej niż dostępność tylko trybu "min" obliczonego np. na 3 lumeny.
No i jeszcze kwestia bezpieczeństwa - tryb alarmowy (różne wariacje pulsującego światła) jest zwykle realizowany z pełną mocą latarki. Stabilizowana po paru godzinach pracy powie "dość", a niestabilizowana będzie jeszcze działać... Nawet jeśli światło będzie ciemniejsze niż na początku, lepiej takie niż żadne :")
Oj tam, zebra i mnie się podoba więc zrobiłem ją sam, co by się nie spierać co lepsze to moja zebra będzie mogła być zasilana z AA jak i Li-jona , na pokładzie driver 15...... coś tam coś tam, nie pamiętam nigdy tego numeru , zmodowany przez Cali .
Tak na marginesie to przypomina troszkę wymazywacz pamięci z filmu Man in Black .
Tak na marginesie to przypomina troszkę wymazywacz pamięci z filmu Man in Black .
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Bandit, jakiego trybu światła głównie używasz?
I gdzie jej używasz?
Czy kąt 80 st jest wystarczający do Twoich zastosowań?
"wymieniasz baterie rzadko", tzn. mniej więcej co ile czasu?
Zarazem wg deklaracji producenta H501 świeci jaśniej niż H30
Trudno też oceniać też np. jasność świecenia w stosunku do H50, które ma większy kąt świecenia i przez to obejmuje światłem c.a. dwukrotnie większy obszar.
No właśnie, szkoda że nikt się nie ustosunkował do tego co pisałem o przeliczeniu pomiarów ile lux daje H50 (240) i H501 (460) - wiedząc że pomiary były robione z odległości 0,4m a kąty świecenia to odpowiednio 120 i 80 stopni, w przeliczeniu na lumeny daje to 90lum dla H50 i 95lum dla H501.
Zastanawiam się co jest skopane - pomiary producenta, czy pomiary gościa który podał wartości w lux'ach? Choć dla H501 pomiar zgadza się z danymi producenta. Hmmm...
Taki obrazek:
Które światło jest wg Was bardziej równomierne?
I gdzie jej używasz?
Czy kąt 80 st jest wystarczający do Twoich zastosowań?
"wymieniasz baterie rzadko", tzn. mniej więcej co ile czasu?
No właśnie tu ciekawostka: Czytałem opinie o H501 i ktoś się zwierzał, że testował na akumulatorach AA oraz 14500 i wyszło, że na Li-ionach świeci zauważalnie ciemniejbandit pisze:Podsumowujac nie ma co sie bac crek ani li-ionow Teraz nie zakupie juz nic zasilanego "zwyklymi" bateriami bo przekonalem sie jaki potencjal daja ogniwa li-ion.
Zarazem wg deklaracji producenta H501 świeci jaśniej niż H30
Trudno też oceniać też np. jasność świecenia w stosunku do H50, które ma większy kąt świecenia i przez to obejmuje światłem c.a. dwukrotnie większy obszar.
No właśnie, szkoda że nikt się nie ustosunkował do tego co pisałem o przeliczeniu pomiarów ile lux daje H50 (240) i H501 (460) - wiedząc że pomiary były robione z odległości 0,4m a kąty świecenia to odpowiednio 120 i 80 stopni, w przeliczeniu na lumeny daje to 90lum dla H50 i 95lum dla H501.
Zastanawiam się co jest skopane - pomiary producenta, czy pomiary gościa który podał wartości w lux'ach? Choć dla H501 pomiar zgadza się z danymi producenta. Hmmm...
Taki obrazek:
Które światło jest wg Was bardziej równomierne?
Sam jeszcze nie wiem jak świeci bo nie chce mi się już dziś z tym walczyć, jak uruchomię to się pochwalę.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Długość 11cm, gruba na 24mm, z innym driverem mogłem zejść na 10cm, ten zastosowany ma sporą cewkę więc latarka zrobiła się troszkę dłuższa. Na siłę mógł bym jeszcze około 5mm ją skrócić, jednak nie ma chyba potrzeby.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Midi- piknie toto wyszło
Kwieto, wiesz w tym co mówisz jest trochę racji, ale co wolisz tryb high który będzie może trybem mid, czy jednak tryb high który nie zadziała, ale za to zadziała tryb mid w którym wiesz ile światła masz ?
Zawsze można używać popularnych driverów na AMC- dobre bo tanie i przygasają wraz ze spadkiem V w aku, w sumie do zgonu akusa zawsze latara świeci- nawet jak robaczek świętojański, ale jednak...
Ja wolę mieć przy sobie zapasowego akusa, albo i tez sterownik , który zadziała w trybie low baaardzo długi czas, co kto woli
ps
ja trybu high używam naprawdę rzadjok- przeważnie starcza mi low, czasem mid, w czołówkach petzla do łażenia też low starcza do poruszania się a zmiana zasilania nie kosztuje wiele- ot trzeba po prostu pamiętać, albo ... wpaść raz czy dwa na minę z ciemnością dookoła i człowiek szybko się uczy dbałości o zasilanie
Kwieto, wiesz w tym co mówisz jest trochę racji, ale co wolisz tryb high który będzie może trybem mid, czy jednak tryb high który nie zadziała, ale za to zadziała tryb mid w którym wiesz ile światła masz ?
Zawsze można używać popularnych driverów na AMC- dobre bo tanie i przygasają wraz ze spadkiem V w aku, w sumie do zgonu akusa zawsze latara świeci- nawet jak robaczek świętojański, ale jednak...
Ja wolę mieć przy sobie zapasowego akusa, albo i tez sterownik , który zadziała w trybie low baaardzo długi czas, co kto woli
ps
ja trybu high używam naprawdę rzadjok- przeważnie starcza mi low, czasem mid, w czołówkach petzla do łażenia też low starcza do poruszania się a zmiana zasilania nie kosztuje wiele- ot trzeba po prostu pamiętać, albo ... wpaść raz czy dwa na minę z ciemnością dookoła i człowiek szybko się uczy dbałości o zasilanie