Mosiężny styk

Coś Ci się zepsuło? Nie chce działać jak powinno? Opisz dokładnie swój problem a postaramy się pomóc...
Awatar użytkownika
lumenoman
Posty: 71
Rejestracja: wtorek 14 kwie 2015, 19:29
Lokalizacja: Będzin

Mosiężny styk

Post autor: lumenoman »

witam,
Dużo osób na sprężynce od włączniki montuje mosiężny styk w celu poprawy przewodnictwa prądu, co całkowicie rozumię. Interesuje mnie tylko czemu nikt nie robi tego na sprężynce od drivera, przecież tam też płynie prąd i też są straty.
Pozdrawiam
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

Jak to nikt? A ja to co? ;)
Przy włączniku mosiężny krążek ma jeszcze inną rolę: zapobiega lataniu ogniwa w środku.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
lumenoman
Posty: 71
Rejestracja: wtorek 14 kwie 2015, 19:29
Lokalizacja: Będzin

Post autor: lumenoman »

Na ale np. w EDC X1 w wersji 4.2 A ( od Grega - cenionego użytkownika tego forum) nic nie ma, tylko sprężyna.
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

W wersji 2,8A też nie ma, ale to pytanie do Niego. Tak samo niektórzy mostkują sprężyny inni nie. Na pewno nie wpływa to w znaczący sposób na działanie latarki.
Dobranoc
madkeinam
Posty: 505
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 22:40
Lokalizacja: Radwanice

Post autor: madkeinam »

Sprężynka od strony drivera jest najczęściej gruba i dodatkowo zwoje stykają się jak ogniwo jest włożone, nie ma tam za bardzo strat. Jeszcze jeśli jest ona trochę zeszlifowana żeby był lepszy kontakt z ogniwem to już w ogóle nie ma o czym mówić.
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Posty: 518
Rejestracja: sobota 08 lis 2014, 04:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cpt.Nemo »

Płaska pacyna mosiężna mało kiedy będzie miała tak dobry kontakt z dnem baterii jak spręźyna :) Tak mi się wydaje :)
Pozdrawiam, Leszek
Awatar użytkownika
Jacek318
Posty: 684
Rejestracja: środa 19 gru 2012, 21:39
Lokalizacja: Haga

Post autor: Jacek318 »

cpt.Nemo pisze:Płaska pacyna mosiężna mało kiedy będzie miała tak dobry kontakt z dnem baterii jak spręźyna :) Tak mi się wydaje :)
Możesz jaśniej, bo nie bardzo rozumiem?

Ja daje styk od Omtena, Bocian opisywał dlaczego jest lepszy od mosiądzu/miedzi. Jest też dość cienki co ma znaczenie. Jeżeli zastosujemy 2 grubsze mosiężne styki, sprężynka na driverze będzie się zbytnio wyginać w bok, co zauważyłem w niektórych zmodowanych latarkach. Zdarzyło mi się nawet zwarcie z AMC i gdybym nie zauważył że coś jest nie tak, to mogłoby nie wyglądać zbyt ciekawie. Skończyło się na szczęście stopionym włącznikiem i rozgrzanym ogniwem.
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Posty: 518
Rejestracja: sobota 08 lis 2014, 04:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cpt.Nemo »

Jacek318 pisze:
cpt.Nemo pisze:Płaska pacyna mosiężna mało kiedy będzie miała tak dobry kontakt z dnem baterii jak spręźyna :) Tak mi się wydaje :)
Możesz jaśniej, bo nie bardzo rozumiem?
Dno akumulatora nie jest idealną płaszczyzną.
Szczególnie akumulatora z odzysku :)
I jeśli się trafi choć mała pozostałość występu po zgrzewie, taka igiełka szczątkowa, to plyta mosiężna może sie na tym oprzeć i powierzchnia styku wyjdzie malutka. Dna akumulatorów z odzysku nie są supergładkie i znowu zmniejszona powierzchnia. a drut sprężyny, jak mi się wydaje, zawsze tak się ułoży aby dotykać jak największą powierzchnią.
Sprężyna i tak chyba ma grubość drutu większą od kabli doprowadzających napięcie w głowicy (nie mówię o ekstremalnych przypadkach tuningu) więc daje radę nie pogarszając pracy samej latarki :)
Pozdrawiam, Leszek
Awatar użytkownika
Jacek318
Posty: 684
Rejestracja: środa 19 gru 2012, 21:39
Lokalizacja: Haga

Post autor: Jacek318 »

Dno akumulatora :mrgreen: Ja wszystkie pozostałości zgrzewów mam przeszlifowane, a później nadlane cyną, lub ewentualnie lutuje styk( oczywiście w przypadku +). Nie wszystkie ładowarki naładują ogniwa z płaskim plusem. Cynę od czasu do czasu należy "odświeżyć".
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3150
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

cpt.Nemo, idąc drogą Twojej logiki należałoby również brać pod uwagę to, że ktoś nasika do tuby latarki, co też może pogorszyć jej pracę :| . Chyba każdy, ciut ogarnięty technicznie użytkownik ma chyba świadomość, że należy usunąć zgrzewy, aby powierzchnia styku akumulatora była maksymalnie gładka. Pisałem o tym kiedyś i blaszka z mosiądzu, najlepiej powlekanego to najlepsza metoda zapewnienia pewnego styku i małego spadku napięcia przy połączeniu sterownik->+ogniwa.
Sometimes darkness can show you the light
Awatar użytkownika
cpt.Nemo
Posty: 518
Rejestracja: sobota 08 lis 2014, 04:47
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cpt.Nemo »

Bocian pisze:cpt.Nemo, idąc drogą Twojej logiki należałoby również brać pod uwagę to, że ktoś nasika do tuby latarki, co też może pogorszyć jej pracę :|
Konstruktorzy starają się zapobiec:)
Po to są oringi i smar na gwintach :) :) :)
Cóż zrobić ?
Przyroda zna, o ile jeszcze coś pamiętam, trzy rodzaje zestyków.
1.Punktowy
2.Liniowy
3.Powierzchniowy
Zestyki niełączeniowe ruchome, a z takimi mamy doczynienia wykonywane bywają w trzech powyższych rodzajach, a często jakość zestyku zależy w dużej mierze od parametrów fizycznych. Typu siła docisku, jakość wykończenia powierzchni itp.
Oczywiście w wypadku ideału zestyk powierzchniowy jest nieco lepszy od zestyku liniowego ( a do takich należy kółko gołej okrągłej sprężynki :)Ale nie są to jakieś krytyczne różnice, dużo więcej zależy od materiałów z których wykonane są powierzchnie stykające się.
Ja myślę że przy naszych napięciach i prądach oba podobnie dają radę. No ale mnie więcej o metro, tramwajach czy elektrowozach uczyli :)
Pozdrawiam, Leszek
Awatar użytkownika
Ebola
Posty: 975
Rejestracja: czwartek 17 maja 2012, 22:39

Post autor: Ebola »

Warto wspomnieć że podczas pionowego upadku latarki driver z mosiężnym grzybkiem jest bardziej podatny na uszkodzenia.
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

Ebola, dlaczego? Może się dolutować?
Awatar użytkownika
Ebola
Posty: 975
Rejestracja: czwartek 17 maja 2012, 22:39

Post autor: Ebola »

Po prostu podczas upadku sprężynka zamortyzuje uderzenie ogniwa o driver, a mosiężny grzybek nie, czego skutkiem może być uszkodzenie drivera i ogniwa.
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

Ale chodzi o to, żeby mosiężny krążek zalutować na sprężynkę.
ODPOWIEDZ