Ogniwa z odzysku z baterii laptopa
Ogniwa z odzysku z baterii laptopa
W firmie, której pracuję każdy używa laptopa. Jest to kilkadziesiąt osób i okazało się, że nasz IT help manager miał kilkanaście kłopotliwych baterii do utylizacji, które bez problemu mi oddał.
Zapoznałem się z wieloma wątkami traktujących o ogniwach z odzysku, a także z tym o oparzonej nodze
Mam pytanie dotyczące temperatury, czy 45C (mierzone multimetrem, nie wiem czy to też jest dokładny pomiar, są gorące, ale spokojnie można je długo dotykać) to jest już temperatura wysoka / niebezpieczna? Zauważyłem, że ogniwa nagrzewają się przy ładowaniu gdy osiągną około 4,09V. Czy 45C jest dla nich jeszcze OK? Mówię tu o Panasonicach, a także LG i Samsungach (fabrycznie większość ma około 2200mAh)
Ponadto część z baterii ma zazwyczaj około 2,5V - 2,8V, są takie, które mają około 3,70V, zdarzyły się także 4,05V. Będę chyba utylizował te, które mają poniżej 2,8V.
Ponadto te, które mają w przedział od 3V do 4V ładują się w parę godzin do 4,05, a póżniej tak między 4,12 a 4,20 to potrafią się ładować przez 12-14h - czy tak długie ładowanie o czymś świadczy? Właśnie przy długim ładowaniu pomiędzy 4,08 - 4,18 grzeją się (na pewno na CC na CV chyba też), później między 4,19 a 4,20 już jest chłodno, ale ładowanie tego 0,01V trwa czasem bardzo długo (klika godzin) - czy to o czymś świadczy?
Ładowarka jakiej używam póki co to Nitecore D4 (Opus Bt-C3100 w dordze). Czyli nie mogę mierzyć oporu ani pojemności.
To co znalazłem do tej pory (to jak szukanie skarbów wykrywaczem
Panasonic CGR18650CG - grzały się bardzo, ładowały się około 18h do 4,20 (po wyjęciu miały 3,3V, an drugi dzień po naładowaniu do 4,20 spadły samoczynnie do 4,13)
LG LGABC21865 - grzeją się też (3,80)
LG LGDAS31865 - grzeją się mniej lub nie zauważyłem (3,70)
Samsung ICR18650-30B (3,80)
Samsung ICR18650-22h (miały powyżej 4,00)
Jeszcze jakieś chińskie ASO
i kilka które trafiły do utylizacji od razu - poniżej 1,00
Kilka razy się zdarzyło, że 2 ogniwa z baterii były padnięte a reszta miała V ok.
Zapoznałem się z wieloma wątkami traktujących o ogniwach z odzysku, a także z tym o oparzonej nodze
Mam pytanie dotyczące temperatury, czy 45C (mierzone multimetrem, nie wiem czy to też jest dokładny pomiar, są gorące, ale spokojnie można je długo dotykać) to jest już temperatura wysoka / niebezpieczna? Zauważyłem, że ogniwa nagrzewają się przy ładowaniu gdy osiągną około 4,09V. Czy 45C jest dla nich jeszcze OK? Mówię tu o Panasonicach, a także LG i Samsungach (fabrycznie większość ma około 2200mAh)
Ponadto część z baterii ma zazwyczaj około 2,5V - 2,8V, są takie, które mają około 3,70V, zdarzyły się także 4,05V. Będę chyba utylizował te, które mają poniżej 2,8V.
Ponadto te, które mają w przedział od 3V do 4V ładują się w parę godzin do 4,05, a póżniej tak między 4,12 a 4,20 to potrafią się ładować przez 12-14h - czy tak długie ładowanie o czymś świadczy? Właśnie przy długim ładowaniu pomiędzy 4,08 - 4,18 grzeją się (na pewno na CC na CV chyba też), później między 4,19 a 4,20 już jest chłodno, ale ładowanie tego 0,01V trwa czasem bardzo długo (klika godzin) - czy to o czymś świadczy?
Ładowarka jakiej używam póki co to Nitecore D4 (Opus Bt-C3100 w dordze). Czyli nie mogę mierzyć oporu ani pojemności.
To co znalazłem do tej pory (to jak szukanie skarbów wykrywaczem
Panasonic CGR18650CG - grzały się bardzo, ładowały się około 18h do 4,20 (po wyjęciu miały 3,3V, an drugi dzień po naładowaniu do 4,20 spadły samoczynnie do 4,13)
LG LGABC21865 - grzeją się też (3,80)
LG LGDAS31865 - grzeją się mniej lub nie zauważyłem (3,70)
Samsung ICR18650-30B (3,80)
Samsung ICR18650-22h (miały powyżej 4,00)
Jeszcze jakieś chińskie ASO
i kilka które trafiły do utylizacji od razu - poniżej 1,00
Kilka razy się zdarzyło, że 2 ogniwa z baterii były padnięte a reszta miała V ok.
Ostatnio zmieniony niedziela 24 maja 2015, 18:16 przez tiuro, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzekłbym że coś nie tak z ładowarką, że tak długo ładuje. Pod koniec ładowania jest faza CV więc jest dłużej, ale nie 12, 14, czy 18 godzin. 45 stopni to sporo za wysoko jak na ładowanie, przy rozładowywaniu mocno wyeksploatowanych ogniw nie przekraczałem 35-40 stopni. Skąd pewność że to ogniwa się grzeją a nie ładowarka? Masz sprawny miernik, który dobrze mierzy? Może ładowarka przeładowuje?
Nie do końca, wysoka rezystancja to krótsza faza CC i dłuższa CV, wyraźne grzanie przy ładowaniu to raczej uszkodzona chemia/częściowe zwarcie (ale tyle ogniw przy tak dobrych napięciach nie może być tak uszkodzonych). No chyba że jest wysoka rezystancja i ładujemy/rozładowujemy jakimś dużym prądem, wtedy będą się grzać. Ale gdyby prąd był duży to ładowanie by tyle nie trwało.michal1 pisze:Grzanie przy ładowaniu świadczy o dużej rezystancji wewnętrznej ogniwa
Tak jak pisze Manekinen ładowarka jest podejrzana. Nawet zdechłe ogniwa nigdy mi sie nie grzały przy ładowaniu. Słabe ogniwa będą ładować się krócej. W końcowej fazie ładowania stałym napięciem prąd jest ograniczany i nie wiem skąd niby to ciepło. Sprawdź ładowarkę na nowym ogniwie. Ja nie miałem jeszcze takiego przypadku żeby ogniwa nie przyjmowały ładunku i tyle prądu szło w ciepło.
-
- Posty: 198
- Rejestracja: niedziela 12 kwie 2015, 21:20
- Lokalizacja: W-wa
Grzanie się części ogniw z odzysku przy prądzie ładowania nawet w okolicy 300 mA to nic zaskakującego. Są po prostu uszkodzone, często też charakteryzują się uplywnoscia napięcia rzędu 200 mV na tydz a nawet więcej. Ich pojemność jest z reguly poniżej 1Ah i to przy prądzie rozładowania 300-500 mA max.
Takich ogniw nie ładujmy powyżej 4.10 V.
Są w zasadzie bezużyteczne.
Takich ogniw nie ładujmy powyżej 4.10 V.
Są w zasadzie bezużyteczne.
WojtekErnest
Tak małym prądem ogniw z odzysku nigdy nie ładowałem, zawsze było to 1A, bo kto by miał tyle czasu przy ilości ogniw liczonej w setkach Żadne ogniwo litowe nigdy nie powinno się grzać podczas ładowania, ma być w temp pokojowej i tyle. Jak się grzeje to albo prąd jest za wysoki (ale przy takim czasie ładowania to niemożliwe) albo jest zwyczajnie uszkodzone. Ale żadne ogniwo z takim napięciem początkowym nie trafiło mi się uszkodzone, takie objawy grzania miały tylko niektóre ogniwa z napięciami grubo poniżej 2V (podejmowałem próbę naładowania tylko w celu eksperymentu). Więc zarówno czas ładowania jak i grzanie może być objawem przeładowywania ogniw przez ładowarkę - tu miernik ze świeżą baterią załatwi sprawę.WojtekErnest pisze:Grzanie się części ogniw z odzysku przy prądzie ładowania nawet w okolicy 300 mA to nic zaskakującego.
Ładowałem pewnie około 50 ogniw. Może więcej. Grzało się około 10, około 8 poszło na wstępie do utylizacji. Większość ładowała się ładnie do 4,20 w 6-12h, niektóre krócej. Większość jednak się nie grzała.
Na pewno to grzały się ogniwa, a nie ładowarka. Wyraźnie 1 potrafiło być zimne a sąsiad gorący.
Ładowałem zawsze po 4 czyli na początku zawsze 375 mAh, ale ciepłe były raczej w fazie dalszej CC ale i CV .
Jako dojdzie Opus zmierzę pojemności i opór.
Dzięki wszystkim za pomoc!
Na pewno to grzały się ogniwa, a nie ładowarka. Wyraźnie 1 potrafiło być zimne a sąsiad gorący.
Ładowałem zawsze po 4 czyli na początku zawsze 375 mAh, ale ciepłe były raczej w fazie dalszej CC ale i CV .
Jako dojdzie Opus zmierzę pojemności i opór.
Dzięki wszystkim za pomoc!
-
- Posty: 198
- Rejestracja: niedziela 12 kwie 2015, 21:20
- Lokalizacja: W-wa
Potwierdzam, te ogniwa z takimi wadami wyrażniej to widać gdy napięcie ładowania przekracza 4.05 - 4.10 V i w ogóle jest problem dojścia do 4,15 - 4,20 V.tiuro pisze: Ładowałem zawsze po 4 czyli na początku zawsze 375 mAh, ale ciepłe były raczej w fazie dalszej CC ale i CV .
Mówię oczywiście o pomiarach ładowarkami modelarskimi lub zasilaczem laboratoryjnym.
WojtekErnest
Zgadzam się na 100% z Manekinenem. Przepuściłem przez swojego Beta-Redoxa już kilkadziesiąt baterii laptopowych i nie grzało się żadne ogniwo - zdechłe czy dobre, obojętnie. Zazwyczaj stosuję prąd 0,5A, rzadko większy 0,7A Wszystkie się ładowały do 4,2V tylko po odłączeniu napięcie bywało różne. Jak dobre ogniwo to nawet po kilku dniach miało 4,2V. Jak zdechłe to odpowiednio mniejsze - proporcjonalne do jego stanu. Np ogniwo nominalnie 2200mAh zużyte do 1100mAh czyli 50% pojemności po dobie od ładowania miało 4,05V, zużyte w 1/4 czyli 75% pojemności nominalnej miało ok 4,15V itd
Tak swoją drogą wyraźnie widać że ładowarka modelarska "to je ono", a te inne wynalazki są potencjalnie śmiercionośne i do kitu.
Tak swoją drogą wyraźnie widać że ładowarka modelarska "to je ono", a te inne wynalazki są potencjalnie śmiercionośne i do kitu.
pozdrav
Nitecore D4 to już historia, przyszła ładowarka Opus
Jeżeli w trybie test wybiorę rozładowanie 1000mA to równocześnie musi być ładowanie o tej samej wartości 1000mA, czyżby nie było możliwości ustawienia np. 1000/500 ?
Analogicznie w trybie refresh, muszą być te same mA ładowania i rozładowania?
Czy jeżeli wybiorę tylko tryb discharge to ładowarka pokaże pojemność po zakończeniu rozładowywania ? Wówczas mógłbym sam decydować jakim prądem naładować i rozładować już max wartością czyli 1A.
Na razie nie mam zdania co do głośności wiatraczka. Dźwięk jest mniej więcej na poziomie wiatraczka, który włącza się w laptopie pod dużym obciążeniem.
Jeżeli w trybie test wybiorę rozładowanie 1000mA to równocześnie musi być ładowanie o tej samej wartości 1000mA, czyżby nie było możliwości ustawienia np. 1000/500 ?
Analogicznie w trybie refresh, muszą być te same mA ładowania i rozładowania?
Czy jeżeli wybiorę tylko tryb discharge to ładowarka pokaże pojemność po zakończeniu rozładowywania ? Wówczas mógłbym sam decydować jakim prądem naładować i rozładować już max wartością czyli 1A.
Na razie nie mam zdania co do głośności wiatraczka. Dźwięk jest mniej więcej na poziomie wiatraczka, który włącza się w laptopie pod dużym obciążeniem.
Ładowarka ładuje takim samym padem, jakim było ładowane ogniwo.
Wyjątkiem jest ładowanie w trybie ręcznym w dwóch skrajnych slotach, wtedy można wybrać większy prąd niż 1A.
Jak wybierzesz rozładowanie, to ładowarka wyświetli Ci pojemność aku po zakończeniu trybu, ale nie przejdzie sama w tryb ładowania.
Nie rozumiem, czemu chcesz ładować i rozładowywać akumulatorki innym prądem.
Prąd ładowania 1A wbrew pozorom wcale nie jest duży, dla większości aku to zaledwie 0,5C, czyli idealny prąd ładowania.
Wyjątkiem jest ładowanie w trybie ręcznym w dwóch skrajnych slotach, wtedy można wybrać większy prąd niż 1A.
Jak wybierzesz rozładowanie, to ładowarka wyświetli Ci pojemność aku po zakończeniu trybu, ale nie przejdzie sama w tryb ładowania.
Nie rozumiem, czemu chcesz ładować i rozładowywać akumulatorki innym prądem.
Prąd ładowania 1A wbrew pozorom wcale nie jest duży, dla większości aku to zaledwie 0,5C, czyli idealny prąd ładowania.
Ciemności rozświetlają mi:
Convoy S2 XM-L2 T6 4C 2,1A, Convoy M1 XM-L2 U2 1A 2,8A, Convoy C8 XM-L2 U2 1A 2,8A,
UltraFire S5 XP-L V4 3D 2,1A, SolarStorm SC01 XM-L2, Tank007 E09 XP-E, Tank007 TK-701 SSC, Mactronic NIGHT HUNTER II, i inne
Convoy S2 XM-L2 T6 4C 2,1A, Convoy M1 XM-L2 U2 1A 2,8A, Convoy C8 XM-L2 U2 1A 2,8A,
UltraFire S5 XP-L V4 3D 2,1A, SolarStorm SC01 XM-L2, Tank007 E09 XP-E, Tank007 TK-701 SSC, Mactronic NIGHT HUNTER II, i inne
Wydawało mi się, że ogniwo wyjęte z baterii z 2010r., która nie wiem ile leżała powinienem z raz naładować mniejszym prądem niż 1A.
Ciekawe wyniki.
Ogniwo o rezystancji 100 a pojemność tylko 1300mA vs inne ogniwo z 200, które ma "aż" 1700
oba ładowane wcześniej przez D4 375mA, a teraz 1A
Ogniwo wyjęte bezpośrednio z baterii (3.96V) miało 150 opór i pojemność tylko 800, ładowane i rozładowanie przez 1A
Ciekawe wyniki.
Ogniwo o rezystancji 100 a pojemność tylko 1300mA vs inne ogniwo z 200, które ma "aż" 1700
oba ładowane wcześniej przez D4 375mA, a teraz 1A
Ogniwo wyjęte bezpośrednio z baterii (3.96V) miało 150 opór i pojemność tylko 800, ładowane i rozładowanie przez 1A
-
- Posty: 198
- Rejestracja: niedziela 12 kwie 2015, 21:20
- Lokalizacja: W-wa