Mam trochę obudów z typowych halopaków 500W (gniazda J118), w tym podwójną lampę "budowlaną" na charakterystycznym, żółtym stojaku - coś jak http://www.jeepwatches.co.uk/images/ele ... L105-1.jpg .
Na forum przynajmniej kilkakrotnie wspominano o przeróbce halopaków 500W na MH 150W z przyzwoitą barwą światła -952 o ile pamiętam. Ponieważ wszystkie poprzednie żarniki halogenowe dokonały u mnie żywota dosyć szybko - być może w wyniku przestawiania/przewożenia lamp to mam pytanie - na ile trwałe są lampy MH? Uprzedzając pytanie - nie rzucam lampami, natomiast poprzednie czasem jeździły autem. Jeżeli są bardziej trwałe i warte zamontowania - to gdzie/jak montować układ startujący w halopaku?
odporność MH na urazy mechaniczne / drgania
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Halogeny są mało odporne na drgania z racji cienkiego drucika.
Mam MH 150 W 942 w halopaku 500W i nie raz lampa przewróciła się ze stojaka na ziemie.
Jak na razie nie odnotowałem jakichś negatywnych skutków tych upadków.
Jeśli nie musisz często odpinać od sieci lamp to MH jak najbardziej się sprawdzi.
Mam MH 150 W 942 w halopaku 500W i nie raz lampa przewróciła się ze stojaka na ziemie.
Jak na razie nie odnotowałem jakichś negatywnych skutków tych upadków.
Jeśli nie musisz często odpinać od sieci lamp to MH jak najbardziej się sprawdzi.
Dobry wieczór wszystkim.
MH są odporne na uszkodzenia mechaniczne o ile są w oprawie. Żarniki luzem są dosyć delikatne, bańka zewnętrzna prawie zawsze pęka przy upadku. W oprawie jeszcze mi się pęknięcie przy upadku nie zdarzyło - raczej ucierpiała oprawa i zamortyzowała drgania oszczędzając drogi żarnik. MH 70W przy końcu użytkowania prawie zawsze wybuchają, więc halopak musi być mocny, ale za to MH 150W zazwyczaj tylko się zaczerniają, bo rozszczelnia się bańka wewnętrzna.Najlepszą barwą według mnie jest 4200K, czyli np. 942, 842. Na pewno nie bierz nic poniżej (np. 830), bo takie światło nie nastraja do pracy. Powyżej są jeszcze 5500K i 6500K, ale po pierwsze ciężko to dostać, a po drugie dają trochę mniej lumenów, no i nie każdy lubi barwę daylight - lepiej najpierw zobaczyć gdzieś jak to świeci i czy nam odpowiada. Czyli w skrócie 942 brać.Układ stabilizacyjno-zapłonowy dawałbym na dole. Najlepiej magnetyczny, ale to swoje waży (3 kg?), więc praktyczniejszy będzie elektronik, ale ten musi być porządnie chłodzony. Na dole będzie ok, bo dalej od gorącej lampy i mniejsze obciążenia na wsporniku, na którym jest oprawa.Policz sobie, ile wyniesie takie dostosowanie, bo czasem można w dobrej cenie upolować gotowe naświetlacze MH od razu z żarnikiem i układem - wtedy przydałyby się tylko te żółte statywy.
MH są odporne na uszkodzenia mechaniczne o ile są w oprawie. Żarniki luzem są dosyć delikatne, bańka zewnętrzna prawie zawsze pęka przy upadku. W oprawie jeszcze mi się pęknięcie przy upadku nie zdarzyło - raczej ucierpiała oprawa i zamortyzowała drgania oszczędzając drogi żarnik. MH 70W przy końcu użytkowania prawie zawsze wybuchają, więc halopak musi być mocny, ale za to MH 150W zazwyczaj tylko się zaczerniają, bo rozszczelnia się bańka wewnętrzna.Najlepszą barwą według mnie jest 4200K, czyli np. 942, 842. Na pewno nie bierz nic poniżej (np. 830), bo takie światło nie nastraja do pracy. Powyżej są jeszcze 5500K i 6500K, ale po pierwsze ciężko to dostać, a po drugie dają trochę mniej lumenów, no i nie każdy lubi barwę daylight - lepiej najpierw zobaczyć gdzieś jak to świeci i czy nam odpowiada. Czyli w skrócie 942 brać.Układ stabilizacyjno-zapłonowy dawałbym na dole. Najlepiej magnetyczny, ale to swoje waży (3 kg?), więc praktyczniejszy będzie elektronik, ale ten musi być porządnie chłodzony. Na dole będzie ok, bo dalej od gorącej lampy i mniejsze obciążenia na wsporniku, na którym jest oprawa.Policz sobie, ile wyniesie takie dostosowanie, bo czasem można w dobrej cenie upolować gotowe naświetlacze MH od razu z żarnikiem i układem - wtedy przydałyby się tylko te żółte statywy.