led w oprawie zarowkowej e27

Domowe, energooszczędne instalacje LED, HID, halogenowe etc. Światło w stacjonarnych aplikacjach codziennego użytku.
FreeMagenta
Posty: 402
Rejestracja: środa 14 wrz 2011, 02:06
Lokalizacja: Bulanda

Post autor: FreeMagenta »

Problem z obudową może być taki, że metalu na zewnątrz być nie może.., w latarce fakt, że obudowa ma połączenie z biegunem baterii szkody nie uczyni, w "żarówce" na 230V "faza" na obudowie może się skończyć tragicznie.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

FreeMagenta pisze:Problem z obudową może być taki, że metalu na zewnątrz być nie może.., w latarce fakt, że obudowa ma połączenie z biegunem baterii szkody nie uczyni, w "żarówce" na 230V "faza" na obudowie może się skończyć tragicznie.
Odpowiednia izolacja załatwia sprawę. Po 2 żarówki nie trzymamy kiedy pracuje.

W sumie idą tym tokiem myślenia, wszystkie piekarniki, czajniki, kuchenki, piecyki i wszystko co metalowe i podłączane do sieci jest fuj...
ILPT
Awatar użytkownika
pegasus_sis
Posty: 963
Rejestracja: środa 25 sie 2010, 13:03
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pegasus_sis »

Skoro obudowa i tak idzie do wywalenia, proponuję zrobić eksperyment i trochę ją podziurkować. A może wystarczy?
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

pegasus_sis pisze:Skoro obudowa i tak idzie do wywalenia, proponuję zrobić eksperyment i trochę ją podziurkować. A może wystarczy?
Sadzisz że metalowy krążek który ma kilka cm jest w stanie odprowadzić ciepło z ledów w które idzie kilka W ? Radiator z Athlona XP, taki jak na foto:

Obrazek

Ledwo daje rady z 7W przy pasywnym chłodzeniu...
ILPT
Awatar użytkownika
pegasus_sis
Posty: 963
Rejestracja: środa 25 sie 2010, 13:03
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pegasus_sis »

Sadzisz że metalowy krążek który ma kilka cm jest w stanie odprowadzić ciepło z ledów w które idzie kilka W ?
ale tu nie chodzi o to, aby schłodzić je do jak najniższej temperatury. Ale takiej, w której popracują kilka lat. Firmowi producenci wyznaczyli granicę i robią produkty wyliczone powyżej tej granicy, aby padły po kilku tysiącach godzin.
Z tego co się naczytałem, degradacja od temperatury następuje lawinowo od pewnego momentu, a nie liniowo wraz ze wzrostem T. Jeżeli zejdziemy poniżej tej granicy dostaniemy kilkadziesiąt tysięcy godzin.

Według mnie skrócenie tuby w której siedzi zasilacz i podziurkowanie oprawy załatwi sprawę.

Co ciekawe budowa tej żarówki przypomina budżetowe produkty firmowe, np.

ODPOWIEDZ