Modyfikacja Candle Power Fighter.
Modyfikacja Candle Power Fighter.
Witajcie
To mój pierwszy post na tym forum, ale czytam je od jakiegoś roku kiedy to wybierałem sobie latareczkę.
Mój wybór padł wtedy na taki wynalazek, z myślą o ewentualnej późniejszej wymianie bebechów. Rok minął a ja będąc zadowolonym z świecidła odszedłem od tego pomysłu.
Jednak parę dni temu latarka się zepsuła-odpadła soczewka diody i teraz powolutku myślę nad skompletowaniem nowych wnętrzności dla mojej zabawki.
Jako że jestem kompletnym laikiem, proszę abyście traktowali z przymrużeniem oka moje ewentualne gafy
Latarki używam do chodzenia po bunkrach, wieczorem po lesie [geocaching], czasami pod namiotami i w niedalekiej przyszłości może jako rowerowej.
Tak więc wymagałbym od niej około 2-3godzin świecenia w jak najmocniejszym trybie i odpowiednio dłużej przy słabszych, stroboskopu i sos nie potrzebuje, chociaż jeśli też będzie to się nie obrażę
Latarka zasilana jest ogniwkiem 14500, albo 1 bądź po dołączeniu przedłużki dwiema AA i z tej opcji raczej nie chciałbym rezygnować.
Osobiście myślałem o wstawieniu Q5 i odpowiedniego sterownika jednak jakiego niemam pojęcia i jedyne co mogę w tej sytuacji zrobić to poprzeglądać dealextreme i poszukać co tam dają. Nie wiem też czy na takiej diodzie tak mała latarka nie będzie się grzała za mocno...
Do wydania mam w około 30$.
Wiem że za tę cenę mógłbym kupić podobne albo nawet lepsze świecidełko, jednak chciałbym pobawić się trochę i samemu coś złożyć-ot tak dla satysfakcji
Przy rozbiórce natrafiłem na problem-nie mam pojęcia jak wydłubać ze środka stary sterownik. Wydaje mi się że mógłbym go wykręcić, ale jak widać [nie widać-jest tam na około 5 może pół milimetrowych dziurek] niema w nim dostatecznie dużych otworów żebym czymś mógł się tam chwycić...
Czekam na wszelkie sugestie zarówno dotyczące diody i sterownika jak i mojego problemu przy rozbiórce;)
To mój pierwszy post na tym forum, ale czytam je od jakiegoś roku kiedy to wybierałem sobie latareczkę.
Mój wybór padł wtedy na taki wynalazek, z myślą o ewentualnej późniejszej wymianie bebechów. Rok minął a ja będąc zadowolonym z świecidła odszedłem od tego pomysłu.
Jednak parę dni temu latarka się zepsuła-odpadła soczewka diody i teraz powolutku myślę nad skompletowaniem nowych wnętrzności dla mojej zabawki.
Jako że jestem kompletnym laikiem, proszę abyście traktowali z przymrużeniem oka moje ewentualne gafy
Latarki używam do chodzenia po bunkrach, wieczorem po lesie [geocaching], czasami pod namiotami i w niedalekiej przyszłości może jako rowerowej.
Tak więc wymagałbym od niej około 2-3godzin świecenia w jak najmocniejszym trybie i odpowiednio dłużej przy słabszych, stroboskopu i sos nie potrzebuje, chociaż jeśli też będzie to się nie obrażę
Latarka zasilana jest ogniwkiem 14500, albo 1 bądź po dołączeniu przedłużki dwiema AA i z tej opcji raczej nie chciałbym rezygnować.
Osobiście myślałem o wstawieniu Q5 i odpowiedniego sterownika jednak jakiego niemam pojęcia i jedyne co mogę w tej sytuacji zrobić to poprzeglądać dealextreme i poszukać co tam dają. Nie wiem też czy na takiej diodzie tak mała latarka nie będzie się grzała za mocno...
Do wydania mam w około 30$.
Wiem że za tę cenę mógłbym kupić podobne albo nawet lepsze świecidełko, jednak chciałbym pobawić się trochę i samemu coś złożyć-ot tak dla satysfakcji
Przy rozbiórce natrafiłem na problem-nie mam pojęcia jak wydłubać ze środka stary sterownik. Wydaje mi się że mógłbym go wykręcić, ale jak widać [nie widać-jest tam na około 5 może pół milimetrowych dziurek] niema w nim dostatecznie dużych otworów żebym czymś mógł się tam chwycić...
Czekam na wszelkie sugestie zarówno dotyczące diody i sterownika jak i mojego problemu przy rozbiórce;)
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Witaj Sąsiedzie
Może spotkamy się na jakimś wypadzie nocnym do lasu?
Co do rozkręcenia, bo od tego trzeba zacząć, ja nawiercił bym możliwie blisko brzegu sterownika, w laminacie, na przeciwległych krańcach dwa otwory 1-2mm tak, żeby móc włożyć weń czubki dobrej, twardej pensety lub inne narzędzie i odkręcić.Nawet jak zniszczysz elektronikę-trudno, i tak ma być inna. Potem zwymiaruj wnętrze tej piguły, zobaczymy co się tam zmiesci
Może spotkamy się na jakimś wypadzie nocnym do lasu?
Co do rozkręcenia, bo od tego trzeba zacząć, ja nawiercił bym możliwie blisko brzegu sterownika, w laminacie, na przeciwległych krańcach dwa otwory 1-2mm tak, żeby móc włożyć weń czubki dobrej, twardej pensety lub inne narzędzie i odkręcić.Nawet jak zniszczysz elektronikę-trudno, i tak ma być inna. Potem zwymiaruj wnętrze tej piguły, zobaczymy co się tam zmiesci
zmierz średnice obecnego driverka - jesli ma mniej niż 17mm średnicy, to jest problem z wymiana drivera na inny, jeśli ok 17mm, to mozna uzyc driver 15880 z DX lub kai- masz wtedy możliwość zasilania z 1xAA (nie będzie zbyt jasno) lub 2xAA (lepiej już), albo i z 14500 (wtedy będzie bardzo jasno, ale i krótko dość- ca 30min)
2-3 w trybie max jest nierealne z akusów AA, chyba, że tryb max będzie ograniczony
2-3 w trybie max jest nierealne z akusów AA, chyba, że tryb max będzie ograniczony
Dzięki za odpowiedzi
Zabol i Pawelsz spóźniliście się o jakieś 30 min - już zacząłem broić
Akurat parę osób mówiło mi żebym go zostawił, ale ja chce zaryzykować i nawet jak na tym trochę stracę to będę miał satysfakcję:)
Korzystając z podpowiedzi Calineczka nawierciłem i wykręciłem, rezultat taki że wylazł sam sterownik z połamanymi bebechami a pierścień w którym był osadzony pozostał
Teraz pytanie-czarna część z 2 dziurkami na przewody wygląda na wprasowaną/osadzoną na stałe, a ja zastanawiam sie czy jej nie wyłamać/wyciąć/wypchnąć/cokolwiek, żeby ułatwić sobie wyjęcie pierścienia a następnie kupić w sklepie metalowym taki pierścionek, dopasować nowe "siedzisko" diody i wkręcić jako całość spowrotem/ewentualnie dotoczyć całą taką pigułę. A może macie jakieś inne pomysły
Aha no i driver ma 17 milimetrów.
PS. Co do tych nocnych wypadów to może kiedyś-ogólnie ze znajomymi jesteśmy otwarci na propozycje
Zabol i Pawelsz spóźniliście się o jakieś 30 min - już zacząłem broić
Akurat parę osób mówiło mi żebym go zostawił, ale ja chce zaryzykować i nawet jak na tym trochę stracę to będę miał satysfakcję:)
Korzystając z podpowiedzi Calineczka nawierciłem i wykręciłem, rezultat taki że wylazł sam sterownik z połamanymi bebechami a pierścień w którym był osadzony pozostał
Teraz pytanie-czarna część z 2 dziurkami na przewody wygląda na wprasowaną/osadzoną na stałe, a ja zastanawiam sie czy jej nie wyłamać/wyciąć/wypchnąć/cokolwiek, żeby ułatwić sobie wyjęcie pierścienia a następnie kupić w sklepie metalowym taki pierścionek, dopasować nowe "siedzisko" diody i wkręcić jako całość spowrotem/ewentualnie dotoczyć całą taką pigułę. A może macie jakieś inne pomysły
Aha no i driver ma 17 milimetrów.
PS. Co do tych nocnych wypadów to może kiedyś-ogólnie ze znajomymi jesteśmy otwarci na propozycje
małe szanse-w sumie też tak na chłopski rozum na początku myślałem, ale pomiędzy czarnym body a tą srebrną wstawką niema żadnego śladu szczeliny. Próbowałem wykręcać i myśle że przy tak małej powierzchni styku dawno by sie wykręciło gdyby było tylko przykręcone. Wg mnie jest to wtłoczone i to dość mocno tylko jeszcze nie wymysliłem jak to wypchnąć bez niszczenia wszystkiego...
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
...zrobił bym to inaczej. te dwie dziurki już są przecież po stronie leda i umożliwią jego podłączenie?
Ten miedziany czy też mosięzny pierścionek/tulejka nie wykręca się?
Widzę, że jest pocynowany. Ja zrobił bym tak, że wybrał bym sobie sterownik który tam wejdzie, SKU15880 lub SKU7882, doszlifował jego obwód tak, by wszedł na wcisk w ten "schodek", a do boku, tego pocynowanego owej tulejki dolutował lutownica dużej mocy kabelek minusowy. Drugi koniec tego kabelka dolutował bym do minusa driverka.Kable do anody i katody diody -od driverka przez otworki, a potem sam driverek na wcisk w tulejkę Powinien mocno się trzymać, dolutowany kabelek masowy powinien zapewnić idealny kontakt elektryczny.
Ten miedziany czy też mosięzny pierścionek/tulejka nie wykręca się?
Widzę, że jest pocynowany. Ja zrobił bym tak, że wybrał bym sobie sterownik który tam wejdzie, SKU15880 lub SKU7882, doszlifował jego obwód tak, by wszedł na wcisk w ten "schodek", a do boku, tego pocynowanego owej tulejki dolutował lutownica dużej mocy kabelek minusowy. Drugi koniec tego kabelka dolutował bym do minusa driverka.Kable do anody i katody diody -od driverka przez otworki, a potem sam driverek na wcisk w tulejkę Powinien mocno się trzymać, dolutowany kabelek masowy powinien zapewnić idealny kontakt elektryczny.
Hmmm jutro będę mierzył dokładnie jaki driver mi tam wejdzie i wymyślał diodę-rozumiem że zarówno q5 jak i r2 podpasują do tych [SKU15880, SKU7882] driverów??
Znajomy ma też taką latarkę jednak wsadził do niej 2x14500 i przestała świecić więc zastanawiam czy przeładowanie spaliło tylko diodę czy też sterownik. Pewnie wezmę jego egzemplarz i zrobimy od razu oba.
Dzięki za dotychczasowe podpowiedzi-czas złożyć zamówienia i przejść do części praktycznej
Znajomy ma też taką latarkę jednak wsadził do niej 2x14500 i przestała świecić więc zastanawiam czy przeładowanie spaliło tylko diodę czy też sterownik. Pewnie wezmę jego egzemplarz i zrobimy od razu oba.
Dzięki za dotychczasowe podpowiedzi-czas złożyć zamówienia i przejść do części praktycznej
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Czekali z DX chyba ze cztery miesiace, pierwszy zamowiony model okazal sie po miesiacu niedostepny, pozniej byla zmiana modelu, czekanie, znowu niedostepny - DX dalo du*py po calosci. Ale ok, to troche offtop - jestem ciekaw tego co mr. Ciejka wykombinuje z ta latareczka. Tlko jedno szybkie pytanie by nie zakladac nastepnego tematu: uwazacie ze warto zmieniac sterownik w Rexie 2.1 ?