Zaprezentowano mi urządzenie o nazwie Vulcan. Jego zadaniem jest przeciwdziałanie osadom i rdzy w instalacji wodnej. Działa na zasadzie elektroferezy.
Znalazłem jakąś broszurę na ten temat:
BROSZURA
Strona polska nie jest zbyt oszałamiająca:
WWW
Spotkał się ktoś z takim czymś? Działa to w ogóle i czy warto instalować?
Urządzenie elektroniczne przecim osadom i rdzy
Urządzenie elektroniczne przecim osadom i rdzy
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Kup zmiekczacz. Osobiscie mam, woda dzieki jemu jest wyraźnie lepsza w dodtyku, sprawia wrazenie takiej aksamitnej
Ostatnio zmieniony czwartek 16 kwie 2015, 17:50 przez Jacekkg, łącznie zmieniany 1 raz.
To ma być podłączone na 40 mieszkań więc zmiękczacz musiałby być strasznie duży i wydajny.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Nie wiem jak to urządzenie ma działać ale na pewno nie na zasadzie ELEKTROFOREZY ... Wykonuję sporo elektroforez w pracy i nijak ma się to do tego o czym piszą w tej broszurze 
Wbrew temu co tam piszą nie jest to proces naturalny, nijak użyć go do tego o czym piszą oraz wykonuje się go w napięciu 100 V i wyżej, raczej mało bezpieczne by było
Wbrew temu co tam piszą nie jest to proces naturalny, nijak użyć go do tego o czym piszą oraz wykonuje się go w napięciu 100 V i wyżej, raczej mało bezpieczne by było
"specjalne, elektroniczne pulsy" to jak bioenergoterapia 
jak wierzysz to działa, bo wierzysz.
Żadnych informacji o niezależnych testach, żadnych testów w niezależnym laboratorium, żadnego sensownego wytłumaczenia zasady działania, statystyki wydajności etc. Pudełko z wyglądu wygląda naukawo.
Na moje oko "snake oil".
Ale mogę się mylić.
Ale to oni muszą udowodnić działanie.
jak wierzysz to działa, bo wierzysz. Żadnych informacji o niezależnych testach, żadnych testów w niezależnym laboratorium, żadnego sensownego wytłumaczenia zasady działania, statystyki wydajności etc. Pudełko z wyglądu wygląda naukawo.
Na moje oko "snake oil".
Ale mogę się mylić.
Ale to oni muszą udowodnić działanie.