DRL LED
DRL LED
Witam wszystkich użytkowników forum.
Chciałem zaprezentować coś co powstało pod natchnieniem tego właśnie zacnego forum.
Proszę się nie dziwić formie w jakiej temat został napisany, ponieważ powstał na potrzeby innego forum na którym użytkownicy nie posiadają takiej wiedzy jak zgromadzone tutaj grono ekspertów.
Myślę że temat jest na tyle ciekawy aby mógł tutaj zaistnieć.
Gdyby ktoś był ciekawy jak to się zaczęło, zapraszam do zaglądnięcia TUTAJ, choć myślę że jest to dla Was mniej ciekawe.
Tyle tego savuar vivru czy jak to się tam pisze, zapraszam do lektury oraz do wyrażenia swojej opinii na temat mojej produkcji
Zdjęcie z testów.
Prototyp.
Zmiany w porównaniu do wersji ostatecznej to, zmniejszony radiator o jedno żeberko, oraz podciągnięty prąd LED-a na 1000mA.
Po testach wyszło że nie potrzeba tak wielkiego radiatora, (poza tym lampa prototypowa była większa od oryginału, a po skróceniu mimo zwiększenia prądu LED-a, co spowodowało znaczne zwiększenie zapotrzebowania na rozpraszanie ciepła, skrócony radiator daje sobie z tym spokojnie radę, robi się pożądanie ciepły, ale nie do przesady, poza tym symulując normalne warunki pracy jakie będą panowały w zderzaku auta, czyli dmuchając na niego nawet słabym strumieniem powietrza robi się letni, zwiększenie prądu jest spowodowane potrzebą wyduszenia większej ilości światła z LED-a, badając na oko wyszło że lampa z LED-em puszczonym na 700mA, jak było zakładane na początku, nie dorównuje ilością światła oryginalnej lampie z żarówką 21W, podniesienie prądu rozwiązało problem (dodam że jest to w dalszym ciągu dopuszczalny prąd LED-a) na koniec dodam że mimo to że odblask w lampie na 100% nie nadaje się do LED-a (został przecież policzony dla żarówki, a nasz LED i żarówka 21W mają zupełnie inny kąt rozsyłania światła) jak dla mnie nie ma z tego powodu żadnych efektów ubocznych ilość światła jest taka sama, kąt z jakiego lampa jest dobrze widoczna jest mocno zbliżony, tylko barwa jest dużo fajniejsza.
Tyle na temat prototypu.
Wersja ostateczna.
Co będzie potrzebne do modyfikacji jednej lampy:
1. Lampa jazdy dziennej firmy WESEM typ 4HM aktualna cena 32PLN
2. LED Cree XLamp XR-E Q5 cena 26PLN
3. Driver Led R105 cena 26PLN
4. Radiator (własnej produkcji) bezcenny
5. Śrubki M2x10 3szt. koszt pomijalny
6. Złącze TYCO AMP dwu pinowe żeńskie cena 5PLN
Materiały dodatkowe + narzędzia potrzebne do wykonania lampy:
1. Pasta termo przewodząca obojętnie jaka np. taka jak pod procesor do kompa (najlepiej taka, która nie przewodzi prądu)
2. Klej, szczeliwo, silikon, co tam wam wpadnie w łapki
3. Farba w sprayu
4. Wiertło ø 1.6
5. Gwintownik M2
Opis.
LED-y oraz drivery (wszystko nabyte na allegro u kolegi EdiM-a)
Radiator wytoczony z aluminium, odpowiednio nawiercony i nagwintowany pomalowany sprayem.
Lampę tniemy na trzy części.
Środkową część wyrzucamy, w tylnej części trzeba się pozbyć zbędnych plastikowych prowadnic, które w tej wersji lampy i tak do niczego nie służą, reszta ma pasować do radiatora .
Tylni dekielek też trzeba poddać modyfikacjom.
Tak wygląda po zabiegu wszystko się da wyłamać szczypcami.
Do LED-a lutujemy przewody (+/- jest wyraźnie zaznaczony) smarujemy pastą termo przewodzącą, przewlekamy przewody przez otwory w radiatorze, dociskamy LED-a przykręcamy śrubkami, zamiast przykręcać LED-a można kupić klej termo przewodzący np. zalmana za ok 10PLN i darować sobie wiercenie, gwintowanie i pastę silikonową, nie polecam odwrotnej kolejności czyli najpierw pasta i przykręcanie potem lutowanie, MCPCB na którym jest przymocowany LED tak skutecznie odprowadza ciepło do radiatora, że rozgrzanie pól lutowniczych graniczy z cudem.
W driverze wiercimy otwór na śrubkę (pomiędzy scalakiem a potencjometrem jest trochę miejsca) ustawiamy prąd na 1000mA smarujemy go pastą i przykręcamy do radiatora, lutujemy przewody od LED-a oraz przewody zasilające, pamiętamy o polaryzacji +/- (przewody zasilające lutujemy z założoną tylną częścią lampy),proszę zapoznać się z opisem przetwornicy tutaj jest wszystko wyjaśnione gdzie co lutować, przed sklejeniem wszystkiego do kupy prysnąłem driver lakierem uretanowym w sprayu w celu zabezpieczenia przed ewentualną wilgocią.
Smarujemy silikonem lub innym szczeliwem lub klejem, w moim przypadku pod ręką miałem klej montażowy bezbarwny firmy SOUDAL kleju trzeba użyć tak w sam raz, jak za dużo nałożymy to wypłynie i będzie upierdliwy do usunięcia, jak za mało to mogą być problemy z szczelnością lampy, ustawiamy lampę aby była złożona tak jak przed krojeniem czyli aby napis na szkle (TOP) był wiadomo gdzie a odpowietrznik w dekielku był skierowany wylotem w dół, ściskamy, czekamy aż wyschnie.
Po wyschnięciu montujemy jeszcze złącze TYCO AMP żeńskie (męskie jest na samochodzie w wykonanej wcześniej instalacji do lamp DRL, a jak to zrobić pokazałem tutaj, bardzo ważna jest polaryzacja +/- w przypadku DRL z żarówkami nie ma żadnego znaczenia w DRL LED ma znaczenie, przetwornica jest zabezpieczona przed odwrotnym podłączeniem ale po co sobie życie komplikować lepiej od razu wszystko podłączyć tak jak ma być).
Wszystko produkujemy x2
Tak wyglądają gotowe lampki DRL LED.
Wymiana w moim przypadku to tylko ściągnięcie blend, cztery wkręty, zamiana lampek, zmontowanie wszystkiego w odwrotnej kolejności.
Efekt końcowy bezcenny (na zdjęciach trochę słabo to widać w rzeczywistości wygląda to lepiej).
Pozdrawiam tych którzy doczytali do końca
Chciałem zaprezentować coś co powstało pod natchnieniem tego właśnie zacnego forum.
Proszę się nie dziwić formie w jakiej temat został napisany, ponieważ powstał na potrzeby innego forum na którym użytkownicy nie posiadają takiej wiedzy jak zgromadzone tutaj grono ekspertów.
Myślę że temat jest na tyle ciekawy aby mógł tutaj zaistnieć.
Gdyby ktoś był ciekawy jak to się zaczęło, zapraszam do zaglądnięcia TUTAJ, choć myślę że jest to dla Was mniej ciekawe.
Tyle tego savuar vivru czy jak to się tam pisze, zapraszam do lektury oraz do wyrażenia swojej opinii na temat mojej produkcji
Zdjęcie z testów.
Prototyp.
Zmiany w porównaniu do wersji ostatecznej to, zmniejszony radiator o jedno żeberko, oraz podciągnięty prąd LED-a na 1000mA.
Po testach wyszło że nie potrzeba tak wielkiego radiatora, (poza tym lampa prototypowa była większa od oryginału, a po skróceniu mimo zwiększenia prądu LED-a, co spowodowało znaczne zwiększenie zapotrzebowania na rozpraszanie ciepła, skrócony radiator daje sobie z tym spokojnie radę, robi się pożądanie ciepły, ale nie do przesady, poza tym symulując normalne warunki pracy jakie będą panowały w zderzaku auta, czyli dmuchając na niego nawet słabym strumieniem powietrza robi się letni, zwiększenie prądu jest spowodowane potrzebą wyduszenia większej ilości światła z LED-a, badając na oko wyszło że lampa z LED-em puszczonym na 700mA, jak było zakładane na początku, nie dorównuje ilością światła oryginalnej lampie z żarówką 21W, podniesienie prądu rozwiązało problem (dodam że jest to w dalszym ciągu dopuszczalny prąd LED-a) na koniec dodam że mimo to że odblask w lampie na 100% nie nadaje się do LED-a (został przecież policzony dla żarówki, a nasz LED i żarówka 21W mają zupełnie inny kąt rozsyłania światła) jak dla mnie nie ma z tego powodu żadnych efektów ubocznych ilość światła jest taka sama, kąt z jakiego lampa jest dobrze widoczna jest mocno zbliżony, tylko barwa jest dużo fajniejsza.
Tyle na temat prototypu.
Wersja ostateczna.
Co będzie potrzebne do modyfikacji jednej lampy:
1. Lampa jazdy dziennej firmy WESEM typ 4HM aktualna cena 32PLN
2. LED Cree XLamp XR-E Q5 cena 26PLN
3. Driver Led R105 cena 26PLN
4. Radiator (własnej produkcji) bezcenny
5. Śrubki M2x10 3szt. koszt pomijalny
6. Złącze TYCO AMP dwu pinowe żeńskie cena 5PLN
Materiały dodatkowe + narzędzia potrzebne do wykonania lampy:
1. Pasta termo przewodząca obojętnie jaka np. taka jak pod procesor do kompa (najlepiej taka, która nie przewodzi prądu)
2. Klej, szczeliwo, silikon, co tam wam wpadnie w łapki
3. Farba w sprayu
4. Wiertło ø 1.6
5. Gwintownik M2
Opis.
LED-y oraz drivery (wszystko nabyte na allegro u kolegi EdiM-a)
Radiator wytoczony z aluminium, odpowiednio nawiercony i nagwintowany pomalowany sprayem.
Lampę tniemy na trzy części.
Środkową część wyrzucamy, w tylnej części trzeba się pozbyć zbędnych plastikowych prowadnic, które w tej wersji lampy i tak do niczego nie służą, reszta ma pasować do radiatora .
Tylni dekielek też trzeba poddać modyfikacjom.
Tak wygląda po zabiegu wszystko się da wyłamać szczypcami.
Do LED-a lutujemy przewody (+/- jest wyraźnie zaznaczony) smarujemy pastą termo przewodzącą, przewlekamy przewody przez otwory w radiatorze, dociskamy LED-a przykręcamy śrubkami, zamiast przykręcać LED-a można kupić klej termo przewodzący np. zalmana za ok 10PLN i darować sobie wiercenie, gwintowanie i pastę silikonową, nie polecam odwrotnej kolejności czyli najpierw pasta i przykręcanie potem lutowanie, MCPCB na którym jest przymocowany LED tak skutecznie odprowadza ciepło do radiatora, że rozgrzanie pól lutowniczych graniczy z cudem.
W driverze wiercimy otwór na śrubkę (pomiędzy scalakiem a potencjometrem jest trochę miejsca) ustawiamy prąd na 1000mA smarujemy go pastą i przykręcamy do radiatora, lutujemy przewody od LED-a oraz przewody zasilające, pamiętamy o polaryzacji +/- (przewody zasilające lutujemy z założoną tylną częścią lampy),proszę zapoznać się z opisem przetwornicy tutaj jest wszystko wyjaśnione gdzie co lutować, przed sklejeniem wszystkiego do kupy prysnąłem driver lakierem uretanowym w sprayu w celu zabezpieczenia przed ewentualną wilgocią.
Smarujemy silikonem lub innym szczeliwem lub klejem, w moim przypadku pod ręką miałem klej montażowy bezbarwny firmy SOUDAL kleju trzeba użyć tak w sam raz, jak za dużo nałożymy to wypłynie i będzie upierdliwy do usunięcia, jak za mało to mogą być problemy z szczelnością lampy, ustawiamy lampę aby była złożona tak jak przed krojeniem czyli aby napis na szkle (TOP) był wiadomo gdzie a odpowietrznik w dekielku był skierowany wylotem w dół, ściskamy, czekamy aż wyschnie.
Po wyschnięciu montujemy jeszcze złącze TYCO AMP żeńskie (męskie jest na samochodzie w wykonanej wcześniej instalacji do lamp DRL, a jak to zrobić pokazałem tutaj, bardzo ważna jest polaryzacja +/- w przypadku DRL z żarówkami nie ma żadnego znaczenia w DRL LED ma znaczenie, przetwornica jest zabezpieczona przed odwrotnym podłączeniem ale po co sobie życie komplikować lepiej od razu wszystko podłączyć tak jak ma być).
Wszystko produkujemy x2
Tak wyglądają gotowe lampki DRL LED.
Wymiana w moim przypadku to tylko ściągnięcie blend, cztery wkręty, zamiana lampek, zmontowanie wszystkiego w odwrotnej kolejności.
Efekt końcowy bezcenny (na zdjęciach trochę słabo to widać w rzeczywistości wygląda to lepiej).
Pozdrawiam tych którzy doczytali do końca
Jak ja lubię takich ludzi, kawał porządnej roboty, super mod, z głową i polotem. Mam nadzieję iż Twoje zainteresowanie będzie się nadal rozwijało bo masz kolego kawał głowy i z przyjemnością zobaczę coś nowego spod Twojej strzechy. Super .
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Watpie zeby sie czepiala policja, nie jest to swiatlo mijania. Pewnie beda myslec ze oryginalnie byly zamontowane.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Witam,
Cieszą mnie wasze reakcje, dziękuje wszystkim za słowa uznania
Obiecuję ze jeśli wyprodukuję coś godnego uwagi to zamieszczę to na forum
Natomiast co do Policji to owszem miałem kontrole ale czepiali się że jeżdżę na halogenach przeciwmgielnych, ale jak się poczołgali i zobaczyli ze na szkle jest trwale naniesiona homologacja czyli dwie literki (RL) tak dali mi spokój.
Pozdrawiam guli
Cieszą mnie wasze reakcje, dziękuje wszystkim za słowa uznania
Obiecuję ze jeśli wyprodukuję coś godnego uwagi to zamieszczę to na forum
TokarkąCalineczka pisze: CZym przeciąłeś lampkę?
Natomiast co do Policji to owszem miałem kontrole ale czepiali się że jeżdżę na halogenach przeciwmgielnych, ale jak się poczołgali i zobaczyli ze na szkle jest trwale naniesiona homologacja czyli dwie literki (RL) tak dali mi spokój.
Pozdrawiam guli
Chwalic, bardzo dobrze ze utarles im nosa. Mysleli pewnie ze mandacik bedzie mozna juz wypisywac.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU