CREE w kuchni
CREE w kuchni
Witajcie!
Zainspirowany dokonaniami Midiego postanowiłem sklecić coś i u siebie w domu Nie mam tak wyuzdanego parku maszynowego, niestety, więc wybór padł na modyfikację gotowej lampki halogenowej, w której da się upchnąć konieczne graty.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robiłem je "komurkom" - nigdy nie miałem zacięcia do fotografii, proszę traktować je jako dokumentalny zapis zmagań
Zestaw wyjściowy:
Lampka Kanlux za ca. 30PLN
Dioda ciepła XR-E na starze
Kolimator 30*
Ze środka lampki zostało usunięte gniazdo pod halogen MR16, w to miejsce doszedł docięty i doszlifowany "temi ręcamy" na wcisk radiator, star i naklejony klejem epoksydowym na niego kolimator (podcięty, bo podstawa miała za dużą średnicę). No i dużo pasty termoprzewodzącej
Jako że lampki będą zastosowane dodatkowo do istniejących halogenów 12VAC, zmontowałem zasilanie w najprostszy możliwy sposób: mostek prostowniczy, kondensator i LM317 pracujący w układzie stabilizatora prądu (prąd to ok. 500mA). Dokumentuje to następne zdjęcie - staranne wykonanie w starej, dobrej technologii z właściwymi odstępami izolacyjnymi powietrznymi (czytaj: na pająka ).
(Lampki są dwie w szereg.)
A tu efekt końcowy. Zdjęcie robione dziś koło 1 w nocy, obiecuję, że zrobię lepsze.
Zacząłem myśleć o wymianie wszystkich halogenów w kuchni na diody.
Teraz mam 5 x 30W. Gdyby w każdy punkt włożyć po 2 diody, będzie jakieś 25W (uwzględniając już chyba wszystkie możliwe straty). Da to 125W oszczędności. Oświetlenie to jest wykorzystywane ok. 4h na dobę. Tak więc 1kWh oszczędzamy w dwa dni. 1kWh to ok. 40gr (wliczając VAT, jakieś stałe opłaty przesyłowe itp.).
Za diody i kolimatory zapłaci się jakieś 35PLN kpl. Robocizny, radiatorów, LM317 i innych elementów elektronicznych (szafa wyda) nie liczę. To będzie 350PLN, czyli 875kWh. Instalacja zwróci się w 1750 dni, czyli 4,8 roku.
Czy ja mogę nie przedstawiać tych wyliczeń mojej kochanej Żonie?
Pozdrawiam
Marcin S.
Zainspirowany dokonaniami Midiego postanowiłem sklecić coś i u siebie w domu Nie mam tak wyuzdanego parku maszynowego, niestety, więc wybór padł na modyfikację gotowej lampki halogenowej, w której da się upchnąć konieczne graty.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale robiłem je "komurkom" - nigdy nie miałem zacięcia do fotografii, proszę traktować je jako dokumentalny zapis zmagań
Zestaw wyjściowy:
Lampka Kanlux za ca. 30PLN
Dioda ciepła XR-E na starze
Kolimator 30*
Ze środka lampki zostało usunięte gniazdo pod halogen MR16, w to miejsce doszedł docięty i doszlifowany "temi ręcamy" na wcisk radiator, star i naklejony klejem epoksydowym na niego kolimator (podcięty, bo podstawa miała za dużą średnicę). No i dużo pasty termoprzewodzącej
Jako że lampki będą zastosowane dodatkowo do istniejących halogenów 12VAC, zmontowałem zasilanie w najprostszy możliwy sposób: mostek prostowniczy, kondensator i LM317 pracujący w układzie stabilizatora prądu (prąd to ok. 500mA). Dokumentuje to następne zdjęcie - staranne wykonanie w starej, dobrej technologii z właściwymi odstępami izolacyjnymi powietrznymi (czytaj: na pająka ).
(Lampki są dwie w szereg.)
A tu efekt końcowy. Zdjęcie robione dziś koło 1 w nocy, obiecuję, że zrobię lepsze.
Zacząłem myśleć o wymianie wszystkich halogenów w kuchni na diody.
Teraz mam 5 x 30W. Gdyby w każdy punkt włożyć po 2 diody, będzie jakieś 25W (uwzględniając już chyba wszystkie możliwe straty). Da to 125W oszczędności. Oświetlenie to jest wykorzystywane ok. 4h na dobę. Tak więc 1kWh oszczędzamy w dwa dni. 1kWh to ok. 40gr (wliczając VAT, jakieś stałe opłaty przesyłowe itp.).
Za diody i kolimatory zapłaci się jakieś 35PLN kpl. Robocizny, radiatorów, LM317 i innych elementów elektronicznych (szafa wyda) nie liczę. To będzie 350PLN, czyli 875kWh. Instalacja zwróci się w 1750 dni, czyli 4,8 roku.
Czy ja mogę nie przedstawiać tych wyliczeń mojej kochanej Żonie?
Pozdrawiam
Marcin S.
Dzięki!
Ja to robię za pomocą wyrzynarki typu dremel (tzn. jej chińskiej podróby) i frezu I dopasowuję kołnierz kolimatora, tak aby pola lutownicze były poza nim. W efekcie mam mniejszą powierzchnię styku kolimator-star, dlatego zdejmuję tego przylepca dwustronnego i kleję epoksydem.
Pozdrawiam
Marcin S.
Ja to robię za pomocą wyrzynarki typu dremel (tzn. jej chińskiej podróby) i frezu I dopasowuję kołnierz kolimatora, tak aby pola lutownicze były poza nim. W efekcie mam mniejszą powierzchnię styku kolimator-star, dlatego zdejmuję tego przylepca dwustronnego i kleję epoksydem.
Pozdrawiam
Marcin S.
Witam
Może trochę bardziej pesymistycznej matematyki . Jak zasilasz dwie diody LED z transformatora 12V przez źródło prądowe na LM317, to sprawność tego układu jest mała. Bez kondensatora elektrolitycznego wygładzającego napięcie, diody mrugają z częstotliwością 100Hz, niekorzystny efekt męczący wzrok. Policzę sprawność tak jak byłby kondensator elektrolityczny. Napięcie na nim 12x1,4=16,8V, napięcie na diodach LED 3,5Vx2=7V, całkowity pobór mocy 0,5Ax16,8V=8,4W, diody pobierają 7Vx0,5A=3,5W co w przybliżeniu da 300lm światła. Sprawność wychodzi 300/8,4=36lm/W, praktycznie 2x mniejsza od świetlówek. Sprawność halogenów 15lm/W, więc przy 5x30W halogenów masz 2250lm światła o ciągłym widmie i nie mrugające. Jeżeli wymienisz to na 5 żarówek po dwie diody led, to otrzymasz 5x300=1500lm światła o nieciągłym widmie i do tego mrugające, jak nie dodasz kondensatora. Pobór mocy zmaleje ze 150W do 5x8,4=42W, ale biorąc pod uwagę spadek jasności 1500/2250=0,67 to trzeba brać pod uwagę moc halogenów jako 100W, więc oszczędność na energii to tylko 68W. Dziwi mnie Wasz optymizm do stosowania LED do głównego oświetlenia .
p.s.
Bez kondensatora będzie co najmniej o połowę mniej poboru prądu i światła.
Może trochę bardziej pesymistycznej matematyki . Jak zasilasz dwie diody LED z transformatora 12V przez źródło prądowe na LM317, to sprawność tego układu jest mała. Bez kondensatora elektrolitycznego wygładzającego napięcie, diody mrugają z częstotliwością 100Hz, niekorzystny efekt męczący wzrok. Policzę sprawność tak jak byłby kondensator elektrolityczny. Napięcie na nim 12x1,4=16,8V, napięcie na diodach LED 3,5Vx2=7V, całkowity pobór mocy 0,5Ax16,8V=8,4W, diody pobierają 7Vx0,5A=3,5W co w przybliżeniu da 300lm światła. Sprawność wychodzi 300/8,4=36lm/W, praktycznie 2x mniejsza od świetlówek. Sprawność halogenów 15lm/W, więc przy 5x30W halogenów masz 2250lm światła o ciągłym widmie i nie mrugające. Jeżeli wymienisz to na 5 żarówek po dwie diody led, to otrzymasz 5x300=1500lm światła o nieciągłym widmie i do tego mrugające, jak nie dodasz kondensatora. Pobór mocy zmaleje ze 150W do 5x8,4=42W, ale biorąc pod uwagę spadek jasności 1500/2250=0,67 to trzeba brać pod uwagę moc halogenów jako 100W, więc oszczędność na energii to tylko 68W. Dziwi mnie Wasz optymizm do stosowania LED do głównego oświetlenia .
p.s.
Bez kondensatora będzie co najmniej o połowę mniej poboru prądu i światła.
Po prostu trzeba to dobrze zaprojektować i wykonać wtedy wszystko jest ok . (przynajmniej dla wymiany próżniowa -> halogen -> led).Dar.El pisze:Dziwi mnie Wasz optymizm do stosowania LED do głównego oświetlenia .
Ale i tak na chwilę obecną LED-y nie wytrzymują porównania ekonomicznego ze świetlówkami energooszczędnymi.
Bilans energetyczno-świetlny ( ) w tym rozwiązaniu rzeczywiście wyszedł kiepski, ale przecież można go poprawić! Przecież wystarczy zwiększyć ilość diod w szeregu! Myślę, że przy tym układzie po dołożeniu kondensatora (oczywiście musiałby być spory) można zastosować 4 diody (nie pamiętam, przy jakim najniższym napięciu odkładającym się na LM317 zaczyna on stabilizować prąd).
A można zastosować inne sposoby zasilania - np. http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.13556.
Złożyłem sobie "lampkę" wykorzystując ten moduł (może uda mi się dziś zaprezentować fotki). Niestety, nie sprawdziłem prądu diod, ale przed chwilą zmierzyłem prąd pobierany z sieci - 18 mA. Przy założeniu, że na diodzie mamy te 1W, to sprawność wynosi ok. 75%. Nie jest tak źle!
Zgodzę się z Dominikiem, że z ekonomicznego punku widzenia..., ale ... Przecież nie żyjemy w fabrykach! Co za tym idzie nie umieszczamy w swoich domach najtańszych opraw i najtańszego oświetlenia. Zależy nam, żeby było estetycznie, ciekawie(!), a jeszcze, jak możemy pochwalić się, że potrafimy coś nietypowego sami wykonać ...
A można zastosować inne sposoby zasilania - np. http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.13556.
Złożyłem sobie "lampkę" wykorzystując ten moduł (może uda mi się dziś zaprezentować fotki). Niestety, nie sprawdziłem prądu diod, ale przed chwilą zmierzyłem prąd pobierany z sieci - 18 mA. Przy założeniu, że na diodzie mamy te 1W, to sprawność wynosi ok. 75%. Nie jest tak źle!
Zgodzę się z Dominikiem, że z ekonomicznego punku widzenia..., ale ... Przecież nie żyjemy w fabrykach! Co za tym idzie nie umieszczamy w swoich domach najtańszych opraw i najtańszego oświetlenia. Zależy nam, żeby było estetycznie, ciekawie(!), a jeszcze, jak możemy pochwalić się, że potrafimy coś nietypowego sami wykonać ...
Dubito ergo sum!
Dominik: No wlasnie nie wszystkie Ostatnio robilem z kolega biznes plan i cos co sie nazywa value evaluatio i wyszlo, ze jesli wziac pod uwage zrodla swiatla o okreslonych parametrach (w tym przypadku to bylo zrodlo swiatla o widmie zblzonym do slonecznego) to dlugofalowo rozwiazanie na ledach jest tansze. Z ciekawostek - po przebadaniu kilkudziesieciu szeroko reklamowanych CFL-i wyszlo ze zaledwie 4 trzymaly parametry deklarowane przez producenta w zakresie barwy i widma, a zadna nie trzymala deklarowanej wydajnosci swietlnej. Podlacz 13W swietlowke energooszczedna pod jakis miernik i zmierz ile naprawde pobiera - z reguly to bedzie od 15 do 18W. Nastepnie zostaw ja wlaczona na 500h i zmierz ponownie wydajnosc swietlna. Wyjdzie, ze diody wcale takie zle nie sa.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Witam
kodi napisał:
kodi napisał:
Pomiar prądu nie pokaże nam ile taka żarówka z przetwornicą elektroniczną pobiera mocy. Potrzebny jest watomierz który potrafi zmierzyć przesunięcie prądu i napięcia cos fi. Tylko w ten sposób zobaczysz moc za którą płacisz."Podlacz 13W swietlowke energooszczedna pod jakis miernik i zmierz ile naprawde pobiera - z reguly to bedzie od 15 do 18W."