Pierwsza w życiu samodzielna budowa latarki.
Zamiast kalafonii można też użyć http://www.ebay.pl/itm/Solder-Soldering ... 3f116a8f85 (przykładowa aukcja).
Kiedyś na ebayu za 10zł kupiłem 3 opakowania, zużyłem na razie ~2ml (dozuję to strzykawką z grubą igłą). Zmywa się to w moment w izopropanolu a na upartego, to nawet nie trzeba zmywać. Oczywiście w 90% przypadków wystarcza to, co jest w cynie zawarte a to głównie mi służy do odsysania cyny plecionką ew na podłoże podczas przelutu LEDa.
Kiedyś na ebayu za 10zł kupiłem 3 opakowania, zużyłem na razie ~2ml (dozuję to strzykawką z grubą igłą). Zmywa się to w moment w izopropanolu a na upartego, to nawet nie trzeba zmywać. Oczywiście w 90% przypadków wystarcza to, co jest w cynie zawarte a to głównie mi służy do odsysania cyny plecionką ew na podłoże podczas przelutu LEDa.
Pobielam pigułę zwykłą cyną grzejąc ją Hotairem od spodu (dodatkowy topnik nie jest potrzebny). Noctigona smaruję tą pastą i wkładam do piguły grzejąc jeszcze z 2 sek całość. Po odłożeniu HA, pęsetą jeszcze przekręcę trochę podłoże i ustawię równo z otworami i docisnę.piciex pisze:ElSor, czyli nakładasz to na pigułę, do tego trochę pasty lutowniczej (np. takiej jak wskazał Bocian) przykrywasz Noctingonem, przyciskasz i grzejesz od dołu? Dobrze zrozumiałem?
2x trzeba włączyć lutownicę (ew spalić cały topnik) no i jest większe ryzyko powstania zimnego lutu. Generalnie większa strata czasu, nawet jak spoina jest dobrze zrobiona.maciex93 pisze:No właśnie transformatorówka ma dla mnie tą zaletę, że mogę na grocie przenosić cynę i kalafonie
Też tak robiłem do czasu, gdy przyszło mi pobielić kilkaset końcówek kabli i złączyć je razem. Doceniłem wtedy przejście na obecną technikę i uważam ją za lepszą w każdym względzie. Oczywiście później nakłoniłem firmę na zakup tygielka i jest jeszcze lepiej ale w domu i tak lutuję po "nowemu" wszystko.maciex93 pisze:Żaden problem 2 razy nacisnąć na włącznik który i tak ma się cały czas pod palcem.
OK rozumiem, dzięki. W takim razie ten preparat raczej na razie odpuszczę bo do zabaw jako początkujący chyba go nie potrzebuję.ElSor pisze:Pobielam pigułę zwykłą cyną grzejąc ją Hotairem od spodu (dodatkowy topnik nie jest potrzebny). Noctigona smaruję tą pastą i wkładam do piguły grzejąc jeszcze z 2 sek całość. Po odłożeniu HA, pęsetą jeszcze przekręcę trochę podłoże i ustawię równo z otworami i docisnę.
Na pewno muszę zakupić porządną cynę z topnikiem, pastę lutowniczą, bo przekonaliście mnie do lutowania podłoży do piguły, kalafonię na wszelki wypadek, izopropanol do czyszczenia, wywalić ten topnik, który mam, zgłębić artykuł podesłany przez ww296 na poprzedniej stronie, poczekać na film Bociana i DO ROBOTY.
W międzyczasie poszukam nowego dawcy do zabaw. Pomysł już jest, ale o tym napiszę wieczorem w innym temacie.
- przemek1602
- Posty: 286
- Rejestracja: poniedziałek 21 lip 2014, 22:36
- Lokalizacja: Świdnica
Do lutowania używam cyny powlekanej kalafonią i jeszcze nie było rzeczy której nie zlutowałem, posiadam stację lutowniczą grotówka+hotair, grotówka ma moc chyba 60W ale do moich prac hobbystycznych wystarcza. Jeśli coś mi się nie chce zlutować (mało kiedy ale jednak) to na wykałaczkę biorę kropelkę kwasu fosforowego i nakładam na element, potem przykładam jednocześnie grot i cynę i wszystko się ładnie rozpływa.