Pasta polerska
Pasta polerska
Witam,
Jakiś czas temu zakupiłem sobie na Allegro zwykły podstawowy zestaw szlifierski, w razie jakby kiedyś trzeba wygładzić jakąś pigułę. Zestaw zawiera min. pudełeczko pasty polerskiej "noname". Już po zakupie zauważyłem, że wygląda ona na zaschniętą. Dziś postanowiłem sprawdzić co i jak i rozdłubałem ją nożem. Okazało się, że nie ma ona konsystencji skały tylko gęstej plasteliny. Czy tak ma być? Pytam bo jedyne pasty z jakimi miałem w życiu styczność były z gatunku motoryzacyjnych i miały konsystencę jogurtu, lub pasty do zębów. Czy taka plastelinowa pasta jaką mam sprawdzi się do prostego "wylustrzenia" piguły, czy szukać czegoś innego? Dziś ostatni dzięń, żeby zaopatrzyć się na weekendowe warsztaty.
Jakiś czas temu zakupiłem sobie na Allegro zwykły podstawowy zestaw szlifierski, w razie jakby kiedyś trzeba wygładzić jakąś pigułę. Zestaw zawiera min. pudełeczko pasty polerskiej "noname". Już po zakupie zauważyłem, że wygląda ona na zaschniętą. Dziś postanowiłem sprawdzić co i jak i rozdłubałem ją nożem. Okazało się, że nie ma ona konsystencji skały tylko gęstej plasteliny. Czy tak ma być? Pytam bo jedyne pasty z jakimi miałem w życiu styczność były z gatunku motoryzacyjnych i miały konsystencę jogurtu, lub pasty do zębów. Czy taka plastelinowa pasta jaką mam sprawdzi się do prostego "wylustrzenia" piguły, czy szukać czegoś innego? Dziś ostatni dzięń, żeby zaopatrzyć się na weekendowe warsztaty.
Żeby doprowadzić do takiej gęstości zwykłą płynna pastę polerską to musiałaby bardzo długo schnąć albo mieć z kilka lat. Płynne pasty po wyschnięciu robią się twarde i można je zdrapać jak farbę więc twoja raczej jest jeszcze w porządku. Podejrzewam, że masz coś w takim stylu
tylko w mniejszej ilości. Sprzedają to np. w Castoramie. Kiedyś kupiłem na allegro różne kolory do różnych zastosowań. Sprawdza się bardzo dobrze. Polerowałem tym chromowane kołpaki i piguły w latarkach. Konsystencja jest specjalnie taka gęsta bo pasta przeznaczona jest do pracy z filcowym krążkiem.
tylko w mniejszej ilości. Sprzedają to np. w Castoramie. Kiedyś kupiłem na allegro różne kolory do różnych zastosowań. Sprawdza się bardzo dobrze. Polerowałem tym chromowane kołpaki i piguły w latarkach. Konsystencja jest specjalnie taka gęsta bo pasta przeznaczona jest do pracy z filcowym krążkiem.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Ja się jeszcze nie spotkałem z tak gęstą pastą. Pasty polerskie zwykle zmieniają konsystencję (na bardziej płynną) pod wpływem tarcia i wytwarzanej temperatury. Na początku polerowanie będzie szło dość opornie. W razie potrzeby można trochę podgrzać pigułę, albo zostawić pastę w cieplejszym miejscu byle nie przesadzać.
Kiedyś kupiłem taką identyczną paste jak ma piciex, to jest mega chłam, wywal bez myślenia, podgrzewanie nieco pomaga ale znów zastyga, do niczego się nie nadaje.
Moim faworytem jest pasta "tempo" firmy K2, jakaś chyba do karoserii, konsystencja pasty do zębów(po 5 latach!).
Pierw się nakłada cienką warstwe na polerowany obiekt, czeka 30s i dźida szorujemy, po chwili błyszczy jak psu jajca
Moim faworytem jest pasta "tempo" firmy K2, jakaś chyba do karoserii, konsystencja pasty do zębów(po 5 latach!).
Pierw się nakłada cienką warstwe na polerowany obiekt, czeka 30s i dźida szorujemy, po chwili błyszczy jak psu jajca