Latarka ze sterownikiem 8xAMC przy świeżo naładowanym ogniwie w trybie 100% pobiera max 2,6 A z ogniwa (mierzone UNI-T UT33C). Rozumiem, że pomiar może być niedoszacowany przez tani miernik, lub po prostu ogniwo z demontażu nie jest w stanie dać większego prądu niż 2,6 A? Z tego samego ogniwa włożonego do Convoya z driverem 6xAMC pobierane jest 2,1 A, a więc tak jak powinno być dla tego układu.
Ciekawe dla mnie jest to co się dzieje po włożeniu do tych latarek ogniwa rozładowanego w sporym stopniu (3,6V) - otóż pobór prądu (dla trybów 100%) w latarce 8xAMC wynosi 1,36 A, podczas gdy w latarce 6xAMC jest to 1,61 A, co jest zbieżne z moimi obserwacjami - na nieco wyczerpanym ogniwie latarka z 8xAMC świeci nieco słabiej niż latarka z 6xAMC - czy to jest normalne zjawisko?
Jeszcze jedno - na naładowanym ogniwie w latarce z 6xAMC pobór prądu wynosi dla poszczególnych trybów 2,1 A, 0,86 A i 0,01A, podczas gdy na częściowo rozładowanym ogniwie jest to odpowiednio 1,61 A, 0,65 A i 0,07A, a więc występuje proporcjonalny spadek poboru prądu i jasności świecenia dla niższych trybów. W najwyższym trybie rozumiem - bateria nie wyrabia, ale czy spadek poboru prądu dla niższych trybów jest normalny?
Sterowniki w fabrycznych Convoyach
Witam
Sporo zależy od napięcia przewodzenia diody, dla różnicy 0,1V, różnice w prądach przy częściowo rozładowanym ogniwie, są już całkiem spore. Prąd 2,8A dla sterownika 8xAMC, można zmierzyć dopiero dobrym miernikiem, z bardzo dobrymi kablami pomiarowymi.
Opisane przez Ciebie zjawisko proporcjonalnego zmniejszania prądu na wszystkich trybach, jest w przypadku tych sterowników normalne, gdyż niższe jasności, uzyskuje się przez sterowanie PWM. Prąd który jest sterowany, to jednak nadal max prąd danego drivera, więc wszystkie zjawiska są przenoszone na inne jasności.
Czyli np, prąd 0,1A, uzyskuje się przez podawanie prądu 2,8A przez 1/28 okresu (czasu).
Pozdrawiam
Sporo zależy od napięcia przewodzenia diody, dla różnicy 0,1V, różnice w prądach przy częściowo rozładowanym ogniwie, są już całkiem spore. Prąd 2,8A dla sterownika 8xAMC, można zmierzyć dopiero dobrym miernikiem, z bardzo dobrymi kablami pomiarowymi.
Opisane przez Ciebie zjawisko proporcjonalnego zmniejszania prądu na wszystkich trybach, jest w przypadku tych sterowników normalne, gdyż niższe jasności, uzyskuje się przez sterowanie PWM. Prąd który jest sterowany, to jednak nadal max prąd danego drivera, więc wszystkie zjawiska są przenoszone na inne jasności.
Czyli np, prąd 0,1A, uzyskuje się przez podawanie prądu 2,8A przez 1/28 okresu (czasu).
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Tutaj jest rozwiązanie mojego problemu. Za oceanem ludzie też mieli dziwne odczyty, a mierniki za kilkaset $. Wystarczyło zmienić przewody na grubsze...
Dziękuję za odpowiedzi!
- że niskie tryby nie słabną wraz z wyczerpywaniem się ogniwa?
W takim razie kolejne pytanie - czy są dostępne sterowniki działające tak jak myślałem do tej pory, że działająPyra pisze: Opisane przez Ciebie zjawisko proporcjonalnego zmniejszania prądu na wszystkich trybach, jest w przypadku tych sterowników normalne, gdyż niższe jasności, uzyskuje się przez sterowanie PWM. Prąd który jest sterowany, to jednak nadal max prąd danego drivera, więc wszystkie zjawiska są przenoszone na inne jasności.
Czyli np, prąd 0,1A, uzyskuje się przez podawanie prądu 2,8A przez 1/28 okresu (czasu).
- że niskie tryby nie słabną wraz z wyczerpywaniem się ogniwa?
Wpinając amperomierz w obwód powodujesz wcześniejsze "skończenie" się stabilizacji prądu jaką zapewniają układy AMC7135 a to przez spadek napięcia na przewodach pomiarowych oraz w samym ustroju pomiarowym.
Tak długo jak prąd jest stabilizowany tak długo słabsze tryby mają swój procent mocy.
Żeby zapewnić stabilizację prądu przez całą pojemność ogniwa li-ion należało by zastosować sterownik początkowo obniżający napięcie a gdy napięcie wejściowe (ogniwa) spadło by poniżej napięcia przewodzenia diody musiał by zacząć podnosić napięcie.
Taki sterownik był by dosyć skomplikowany, a upakowanie go na płytce o takim rozmiarze chyba niemożliwe, albo bardzo drogie.
Tak długo jak prąd jest stabilizowany tak długo słabsze tryby mają swój procent mocy.
Żeby zapewnić stabilizację prądu przez całą pojemność ogniwa li-ion należało by zastosować sterownik początkowo obniżający napięcie a gdy napięcie wejściowe (ogniwa) spadło by poniżej napięcia przewodzenia diody musiał by zacząć podnosić napięcie.
Taki sterownik był by dosyć skomplikowany, a upakowanie go na płytce o takim rozmiarze chyba niemożliwe, albo bardzo drogie.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Witam
Są też konstrukcje "amatorskie" wykorzystujące sekcjonowanie układów AMC, wtedy niskie tryby są co prawda sterowane PWM, ale wykorzystują do tego niższy prąd ogólny. Są już takie, chyba trzy, rozwiązania na forum, niedługo pojawi się kolejny produkt. Samo zjawisko nie jest wyeliminowane w 100% ale znacznie ograniczone.
Pozdrawiam
Oczywiście, są takie sterowniki. Są np. tzw. firmowe wykorzystujące sterowanie prądem przetwornicy i wtedy jest pełna stabilizacja, w granicach określonych przez napięcie ogniwa.Karolcio pisze:W takim razie kolejne pytanie - czy są dostępne sterowniki działające tak jak myślałem do tej pory, że działają
Są też konstrukcje "amatorskie" wykorzystujące sekcjonowanie układów AMC, wtedy niskie tryby są co prawda sterowane PWM, ale wykorzystują do tego niższy prąd ogólny. Są już takie, chyba trzy, rozwiązania na forum, niedługo pojawi się kolejny produkt. Samo zjawisko nie jest wyeliminowane w 100% ale znacznie ograniczone.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
