No cóż, jest to moja pierwsza modyfikacja tego typu i pierwsza modyfikacja latarki w ogóle, mam nadzieję, że następne będą bardziej udane, a przynajmniej lepsze i obędzie się bez uszkodzeń.
Na pewno tak będzie, wprawy i doświadczenia nabiera się z czasem Nie raz trzeba coś zepsuć,
żeby potem wiedzieć na jak drobne szczegóły należy zwracać uwagę
Pomyślałem o tym gdy to wszystko już złożyłem. Teraz musiałbym trochę rozlutowywać a szczerze przyznam, że nie chce mi się. Przeglądając forum czytałem o tym, co Tobie się stało z Li-ionem, i mocno zastanawiam się nad bezpieczeństwem noszenia tego na głowie... Mam w planach albo zmienić pojemnik akumulatora na bardziej solidny i umieścić go w kieszeni lub rozlutowanie wszystkiego i kupienie jakiegoś małego hosta pod 18650 albo dorobię pigułę do latarki z laserem z biedronki + dobranie jakiejś optyki.
Niby już kilka godzin u mnie pracował i nic niepokojącego się nie dzieje, ale jak to mówią: nigdy nic nie wiadomo.
Co kto lubi, jak dla mnie warto, mam jedną z zoomem i jedną z kolimatorem 30 stopni. Do chodzenia i prac przydomowych znacznie częściej używam tej z kolimatorem. Przeszkadza mi ostre ograniczenie jasno/ciemno w przypadku soczewki.
Kolimator brałem u Maćka (maciex93), na xml, jakiś mniejszy 16mm średnicy. Zwykły z Fasttech 20mm też powinien pasować. https://www.fasttech.com/products/0/100 ... ml-t5-t6-u .
Usunąłem soczewkę, w jej miejsce włożyłem gruby oring (też od Maćka) i do niego na sylikonie wkleiłem szybkę 20mm (od Convoy S3). Zoom zablokowałem paskiem blachy miedzianej dobranym na szerokość między ruchomymi częściami.
Ja mam moją jeszcze nie rozpakowaną, w oryginalnym pudełku z zeszłego roku.
Najpierw kupiłem, a potem się naczytałem niepochlebnych opinii, zniechęciłem i nadal nie mam czołowki.
Może jeszcze przyjdzie na nią czas... jak sobie kupię tokarkę.