Sporo LED sporej mocy dla rybek.
Teoretycznie mam przygotowane na 3 szeregi, każdy z możliwością ustawienia drivera do jak pamiętam 2,8A narazie projekt leży od 2 lat bo nie zalewałem baniaka ( najwcześniej za rok będzie zalany) bliźniaczy projekt zrobiłem koledze i tamten sprawdzony w boju
profile miały być po całości pofrezowane jak radiator ale narazie nie są, rowek na ledy również za płytko wykonany i musiałem sam poprawiać wiertarką stołową miejsca na ledy, cieniutki poliwęglan będzie przyklejony w wyfrezowaniu silikonem.
Jeśli chodzi o moc to tym razem planowane są łupki i księżniczki z burundii więc oświetlenie dla oka. Drivery będą przyklejone do radiatora w skrzyneczce ze spienionego pcv, pewnie zanim zaleje baniak to wymienię te ledy i wyfrezuje profil więc będzie można poszaleć
profile miały być po całości pofrezowane jak radiator ale narazie nie są, rowek na ledy również za płytko wykonany i musiałem sam poprawiać wiertarką stołową miejsca na ledy, cieniutki poliwęglan będzie przyklejony w wyfrezowaniu silikonem.
Jeśli chodzi o moc to tym razem planowane są łupki i księżniczki z burundii więc oświetlenie dla oka. Drivery będą przyklejone do radiatora w skrzyneczce ze spienionego pcv, pewnie zanim zaleje baniak to wymienię te ledy i wyfrezuje profil więc będzie można poszaleć
Tak się zastanawiam, czy można spokojnie taki prąd przez gniazdo golpin przepuszczać... Pobieżne przejrzenia Google w tym celu nie dało jednoznacznej odpowiedzi, w jednym miejscu ktoś pisze, że tylko do 0,5A, gdzie indziej linkują PDFy których już nie ma w sieci Tak czy owak, ja bym wolał jednak polutować kable, tam gdzie ma iść zasilanie do sterowników i te przewody do LEDów, bo te małe gniazda mogą czasem zaśniedzieć, poluzować się itd...rider pisze:każdy z możliwością ustawienia drivera do jak pamiętam 2,8A
Ostatnio zmieniony piątek 06 lut 2015, 09:42 przez marmez, łącznie zmieniany 1 raz.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Witam
Najlepiej użyć jednego zasilacza na jeden szereg, jednak w związku z dużym kosztem takiego rozwiązania, można użyć zaproponowanych już zasilaczy.
W związku z tym, że napięcie sieci dostępne w naszym kraju jest teoretycznie na poziomie 230V, to jednak bezpieczniej przyjąć 220V, więc użyjemy tu tajemniczego pierwiastka z 2.
220V x √2 = 220V x 1,41 = 310V
czyli jest to maksymalne napięcie diod w jednym szeregu, co należy wziąć pod uwagę, w związku z danymi zasilaczy.
W związku z przedstawionymi przez Ciebie danymi diod, przyjmijmy 8 diod w jednym szeregu, co daje nam 297,6V. Jest to wartość średnia, więc należy tak dobierać diody w szeregach, aby łączne ich napięcie pracy, było jak najbardziej zbliżone do tej wartości, czyli około 300V. Do tego w każdym szeregu, dla bezpieczeństwa, dodajmy rezystor na którym odłoży się około 10V, więc
R = U/I = 10V/0,12A = 83Ω
Przyjmujemy najbliższą wartość z szeregu, czyli 82Ω mocy co najmniej 2W.
Ponieważ założyłeś ilość diod w przedziale 50 - 100, to możemy przyjąć, że optymalne będzie 96 diod, czyli 12 szeregów po 8 LEDów
Biorąc zasilacz na zakresie 500mA, z obniżonym prądem do 480mA (można to zrobić wbudowanym potencjometrem występującym w wersji z "A"), możemy pod każdy zasilacz podpiąć 4 szeregi LEDów. W związku z tym, że bezpieczny max prąd użytych diod to 240mA, to mamy margines bezpieczeństwa, w postaci uszkodzenia dwóch szeregów a w pozostałe dwa będzie ładowany prąd po 240mA. Co prawda bezpieczniej by było użyć bezpieczników rurkowych w każdym szeregu, które nie dopuszczą do przekroczenia bezpiecznego prądu 240mA, ale jeśli będziesz kontrolował (wzrokowo) sprawność diod, to do tragedii nie dojdzie.
Mamy więc trzy zestawy po 4 szeregi. Awaria jednego zestawu nie powoduje całkowitego wyłączenia oświetlenia. Mamy w miarę bezpieczne podłączenie 4-ch szeregów do jednego zasilacza.
Pozdrawiam
Najlepiej użyć jednego zasilacza na jeden szereg, jednak w związku z dużym kosztem takiego rozwiązania, można użyć zaproponowanych już zasilaczy.
W związku z tym, że napięcie sieci dostępne w naszym kraju jest teoretycznie na poziomie 230V, to jednak bezpieczniej przyjąć 220V, więc użyjemy tu tajemniczego pierwiastka z 2.
220V x √2 = 220V x 1,41 = 310V
czyli jest to maksymalne napięcie diod w jednym szeregu, co należy wziąć pod uwagę, w związku z danymi zasilaczy.
W związku z przedstawionymi przez Ciebie danymi diod, przyjmijmy 8 diod w jednym szeregu, co daje nam 297,6V. Jest to wartość średnia, więc należy tak dobierać diody w szeregach, aby łączne ich napięcie pracy, było jak najbardziej zbliżone do tej wartości, czyli około 300V. Do tego w każdym szeregu, dla bezpieczeństwa, dodajmy rezystor na którym odłoży się około 10V, więc
R = U/I = 10V/0,12A = 83Ω
Przyjmujemy najbliższą wartość z szeregu, czyli 82Ω mocy co najmniej 2W.
Ponieważ założyłeś ilość diod w przedziale 50 - 100, to możemy przyjąć, że optymalne będzie 96 diod, czyli 12 szeregów po 8 LEDów
Biorąc zasilacz na zakresie 500mA, z obniżonym prądem do 480mA (można to zrobić wbudowanym potencjometrem występującym w wersji z "A"), możemy pod każdy zasilacz podpiąć 4 szeregi LEDów. W związku z tym, że bezpieczny max prąd użytych diod to 240mA, to mamy margines bezpieczeństwa, w postaci uszkodzenia dwóch szeregów a w pozostałe dwa będzie ładowany prąd po 240mA. Co prawda bezpieczniej by było użyć bezpieczników rurkowych w każdym szeregu, które nie dopuszczą do przekroczenia bezpiecznego prądu 240mA, ale jeśli będziesz kontrolował (wzrokowo) sprawność diod, to do tragedii nie dojdzie.
Mamy więc trzy zestawy po 4 szeregi. Awaria jednego zestawu nie powoduje całkowitego wyłączenia oświetlenia. Mamy w miarę bezpieczne podłączenie 4-ch szeregów do jednego zasilacza.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
-
- Posty: 41
- Rejestracja: wtorek 14 sty 2014, 17:33
- Lokalizacja: Toruń
Widziałem gdzieś na necie taki projekt i u kolegi zastosowaliśmy to rozwiązanie w połączeniu z paletkami gdzie temp wody 30 stopni C była optymalna dla rybek, poprostu woda z filtra zewnętrznego była puszczona przez profil aluminiowy. Autor tematu również takie coś planuje w okresie zimowym z tego co się doczytałem, jednak z tych fotek z poprzedniego akwarium nie widzę żadnej wzmianki o testach ledów jakie przeprowadzał. Mi najbardziej przy ledach podobają się refleksy świetlne na dnie jeśli powierzchnia wody jest pofalowana
Tych projektów i wykonań chłodzenia LED wodą z akwarium jest conajmniej kilkanaście. Problemem w nich są:
1 szczelność rozwiązania - czyli nasze bezpieczeństwo, aby elektryka nie stykała się z wodą, nieuziemionym rybom do pewnych napięć/natężeń to nie przeszkadza, ślimaki od razu padają (mają domek na sobie, a domek musi być uziemiony ), a u człowieka co najmniej zaboli
2 temperatura wody może być za wysoka - zbijamy przez odparowanie wody i dolewki, wypromieniowane ciepła przez szyby i radiatory lub schłodzenie w innym obiegu
3 wpływ aluminium na organizmy w wodzie - różne opinie,
a)"nie szkodzi", bo aluminium na powierzchni się utlenia i tworzy nieprzepuszczalną dla wody warstwę,
b)"szkodzi, ale niewiele", bo aluminium wypłukuje się niewiele, rokłada to woda, asymilują i zużywają rośliny i ginie w podłożu zjedzone przez różne bakterie i inne organizmy,
c)"to trucizna i nie może być w akwarium", żaden producent nie buduje urządzeń z alu, jeśli ma być metal to tylko tylko z kwasówki.
Odpowiedź c) jest trochę wypaczona, są stopy alu nierozpuszczalne w wodzie po wytworzeniu się warstewki ochronnej, są grzałki akwarystyczne z korpusem aluminiowym, niektóre elementy filtrów również zawierają alu. Ja najbardziej skłaniam się ku odpowiedzi b), bo woda wcześniej, czy później rozpuści wszystko i w związku z tym całą lampę, całą elektrykę zalewam żywicą. 0,5mm warstwa na diodzie 10W wystarcza aby było całkowicie szczelnie, bezpiecznie i chłodno diodzie. Z wodą jest zimniej (poniżej 40*C) niż z radiatorami wyliczonymi w popularnych kalkulatorach i wentylami (powyżej 40*C). Co to oznacza dla diody? Wszyscy wiedzą.
@Pyra, dzięki za schematy i wyliczenia.
Jeśli nie ma już innych propozycji zasilania zostało ściemnianie i rozjaśnianie tego rano i wieczorem. Ktoś ma propozycje jak to zrobić?
1 szczelność rozwiązania - czyli nasze bezpieczeństwo, aby elektryka nie stykała się z wodą, nieuziemionym rybom do pewnych napięć/natężeń to nie przeszkadza, ślimaki od razu padają (mają domek na sobie, a domek musi być uziemiony ), a u człowieka co najmniej zaboli
2 temperatura wody może być za wysoka - zbijamy przez odparowanie wody i dolewki, wypromieniowane ciepła przez szyby i radiatory lub schłodzenie w innym obiegu
3 wpływ aluminium na organizmy w wodzie - różne opinie,
a)"nie szkodzi", bo aluminium na powierzchni się utlenia i tworzy nieprzepuszczalną dla wody warstwę,
b)"szkodzi, ale niewiele", bo aluminium wypłukuje się niewiele, rokłada to woda, asymilują i zużywają rośliny i ginie w podłożu zjedzone przez różne bakterie i inne organizmy,
c)"to trucizna i nie może być w akwarium", żaden producent nie buduje urządzeń z alu, jeśli ma być metal to tylko tylko z kwasówki.
Odpowiedź c) jest trochę wypaczona, są stopy alu nierozpuszczalne w wodzie po wytworzeniu się warstewki ochronnej, są grzałki akwarystyczne z korpusem aluminiowym, niektóre elementy filtrów również zawierają alu. Ja najbardziej skłaniam się ku odpowiedzi b), bo woda wcześniej, czy później rozpuści wszystko i w związku z tym całą lampę, całą elektrykę zalewam żywicą. 0,5mm warstwa na diodzie 10W wystarcza aby było całkowicie szczelnie, bezpiecznie i chłodno diodzie. Z wodą jest zimniej (poniżej 40*C) niż z radiatorami wyliczonymi w popularnych kalkulatorach i wentylami (powyżej 40*C). Co to oznacza dla diody? Wszyscy wiedzą.
@Pyra, dzięki za schematy i wyliczenia.
Jeśli nie ma już innych propozycji zasilania zostało ściemnianie i rozjaśnianie tego rano i wieczorem. Ktoś ma propozycje jak to zrobić?
W pierwszym linku w tym temacie jest cały opis powstawania 250 litrowego akwarium ze wszystkimi szczegółami. Teraz w tej samej technologii planuję 3k litrów. Żywica Epidian 5 + Z1.
Jak zamierzam złożyć oświetlenie?
Ceownik aluminiowy, w nim co kawałek dziura mniej więcej wielkości diody, w dziurę wklejam rurę prostokątną aluminiową dobraną do wielkości diody. Diodę kleję do rury, elektryka w rurze leci pod ceownik i do następnej dziury z kolejną diodą. Szyba lub plexi do ochrony całości, zasylikonowana i dokręcona do ceownika. Raczej plexi, bo łatwiej wiercić jeśli będzie trzeba soczewki dołożyć.
Jak zamierzam złożyć oświetlenie?
Ceownik aluminiowy, w nim co kawałek dziura mniej więcej wielkości diody, w dziurę wklejam rurę prostokątną aluminiową dobraną do wielkości diody. Diodę kleję do rury, elektryka w rurze leci pod ceownik i do następnej dziury z kolejną diodą. Szyba lub plexi do ochrony całości, zasylikonowana i dokręcona do ceownika. Raczej plexi, bo łatwiej wiercić jeśli będzie trzeba soczewki dołożyć.