Nożyk do 50zł

gdzie i jak kupować oraz nasze o tym opinie
Awatar użytkownika
Dariusz70
Posty: 1271
Rejestracja: niedziela 30 paź 2011, 20:05
Lokalizacja: Chochołów

Post autor: Dariusz70 »

Poczytałem i zamówiłem HARNDS CK6015 Viper (czyżby nowe "pozytywne zakręcenie" ( :mrgreen: :-| <yes> ).
Koszt przed Świętami był minimalnie ponad 50zl.

Sugerowałem się wykonaniem i materiałem ostrza (opinie dobre).

Średnio duży , dobry do łapy faceta. Precyzyjnie wykonany mechanizm zamykania.
Po zamknięciu ostrze nie styka się z elementami rękojeści. Po otwarciu żadnych luzów.

Powierzchnia ostrza gładka. Fabrycznie dobrze naostrzony.
Test cięcia kartki bez problemu. Tnie kartkę bez oporu, gładko.

Teraz trzeba się trochę poznęcać, sprawić twardość i czy się da bardziej naostrzyć... ( :mrgreen: :-| :hyhy: )
Dariusz70
darek.l(małpa)interia.pl
maro21
Posty: 407
Rejestracja: środa 03 gru 2014, 19:34
Lokalizacja: Jasło

Post autor: maro21 »

Ganzo G718B
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Nawet na to nie patrz, zacznijmy od tego, że to nie jest SOG, tylko jakaś chińska kupa opatrzona takim napisem. To nawet nie jest podróbka SOGa, bo SOG niema i nie miał takiego modelu nigdy w ofercie.
Tutaj masz dokładnie ten sam szajs:
http://allegro.pl/noz-ratowniczy-sog-ta ... 48876.html

Z tańszych, chińskich nożyków warte uwagi są: Sanrenmu, Enlan, BEE, Navy, Ganzo, tyle pamiętam.

___
PawelG.
Posty: 1529
Rejestracja: czwartek 10 lip 2014, 20:08
Lokalizacja: Konin

Post autor: PawelG. »

Minął już ponad miesiąc odkąd używam Sanrenmu 7010 i jednak był do strzał w dziesiątkę.
Codziennie go noszę przy sobie i już wiele razy bardzo się przydał.
W codziennym użytkowaniu jednak nie jest za mały, okazał się wystarczający, a małe wymiary wychodzą na plus, bo nie czuć go w kieszeni.
Ciemności rozświetlają mi:
Convoy S2 XM-L2 T6 4C 2,1A, Convoy M1 XM-L2 U2 1A 2,8A, Convoy C8 XM-L2 U2 1A 2,8A,
UltraFire S5 XP-L V4 3D 2,1A, SolarStorm SC01 XM-L2, Tank007 E09 XP-E, Tank007 TK-701 SSC, Mactronic NIGHT HUNTER II, i inne :)
Awatar użytkownika
Manekinen
Posty: 2443
Rejestracja: środa 28 sty 2009, 15:18
Lokalizacja: Kętrzyn
Kontakt:

Post autor: Manekinen »

PawelG. pisze:Minął już ponad miesiąc odkąd używam Sanrenmu 7010 i jednak był do strzał w dziesiątkę.
Codziennie go noszę przy sobie i już wiele razy bardzo się przydał.
W codziennym użytkowaniu jednak nie jest za mały, okazał się wystarczający, a małe wymiary wychodzą na plus, bo nie czuć go w kieszeni.
Ja jak swojego nie noszę to ląduje w moim domowym warsztacie, robię nim wszystko co wymaga cięcia, nożyków łamanych już nie używam. Na razie tylko raz ostrzony od nowości, a kabli plastyków itp już się naciął.
maro21
Posty: 407
Rejestracja: środa 03 gru 2014, 19:34
Lokalizacja: Jasło

Post autor: maro21 »

Jaki polecicie nożyk tak po otwarciu 15-16cm + cena do 10$ ;)
Ganzo G718B
marcho
Posty: 43
Rejestracja: wtorek 17 sty 2012, 17:30
Lokalizacja: DG

Post autor: marcho »

polecam nóż tego typu
http://www.profitechnik.pl/files/foto_a ... -12555.jpg
to nóż monterski - używam już ponad 5 lat profesjonalnie jako elektryk i jest super a to co tu widzę jakieś chińskie linki za dolary (????) to jedno g...o - jakieś nożyki dla dzieci
a do 40 zeta masz gerlacha - tu nie trzeba nic tłumaczyć
pzdr
Ostatnio zmieniony piątek 30 sty 2015, 18:39 przez marcho, łącznie zmieniany 1 raz.
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

Używałeś ich kiedyś?
PawelG.
Posty: 1529
Rejestracja: czwartek 10 lip 2014, 20:08
Lokalizacja: Konin

Post autor: PawelG. »

Mam dokładnie taki nożyk, ale z jednym ostrzem.
Nawet się nie umywa do Sanrenmu 7010.
Nigdy nie udało mi się go naostrzyć do takiego stanu, jaki mój chiński nożyk miał zaraz po wyciągnięciu z opakowania.
Stal jest gorszej jakości i dużo szybciej się tępi.
Dużo lepszy od Gerlacha jest nożyk monterski Hilti.
Chińczyk bije jednak nożyk Hilti pod względem ostrza, jego jakości i ostrości, stal IMHO lepsza.
Sanrenmu kosztował mnie w Polsce poniżej 40 zł.
Kup wypróbuj, a wtedy już pewnie zapomnisz o Gerlachu (obecnie są one sprzedawane pod marką Oskard).
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
marcho pisze:- używam już ponad 5 lat profesjonalnie jako elektryk i jest super
A w jakiej firmie pracujesz? Bo my po kilkunastu latach męczarni, przeszliśmy na inne. Te się rozpadały, odpadały okładziny. Te mosiężne nity, nie są nawet porządnie zaklepane. Ostrze wykonane z sera a nie ze stali, ostrzenie nawet raz w tygodniu...

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
marcho
Posty: 43
Rejestracja: wtorek 17 sty 2012, 17:30
Lokalizacja: DG

Post autor: marcho »

konkretnie taki haupy
http://www.ceneo.pl/13087471
wiadomo trzeba ostrzyć ale którego nie trzeba...
dużo prac na budowach i daje radę
pzdr
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

Im lepsza stal (twardsza) tym rzadziej się ostrzy. W tym względzie "g...o - jakieś nożyki dla dzieci " wypadają lepiej. :mrgreen:
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

Wszystko zależy od zastosowania i przyzwyczajenia, a może nawet w odwrotnej kolejności. Np. ja do odizolowywania przewodów przyzwyczaiłem się korzystać z noża na wymienne ostrza trapezowe, czym szefa doprowadzałem do zgrzytów, ale jakoś zobaczył, że przez 2 lata się nie zabiłem i już się nie czepia.

A do przycinania trawy wchodzącej na chodniki (albo przy kładzeniu trawników z rolki) najbardziej lubię bardzo łatwo tępiący się "nóż myśliwski", taka badziewna finka, która pilnik do metalu bierze jak masło, dzięki czemu co kilka metrów trawnika mogę podostrzyć (a w zasadzie poharatać ostrzę) i łatwo ciąć dalej. Jest to o wiele wygodniejsze niż używania noża Fiskars, który ma dużo twardsze ostrze i bardzo trudno je naostrzyć bez użycia szlifierki elektrycznej. Pilnik nie łapie, osełką też niełatwo. Za to przy cięciu trawy i tak się prawie tak samo szybko tępi w ziemi...

Kiedyś też myślałem, że najlepsze są noże z najtwardszej stali, teraz już tak nie uważam, zależy od zastosowania. Jeszcze jeden przykład, ja noże kuchenne mam dość twarde (ale bez szału, zwykłe kuchenne Victorinox), teściu ma jakiś z bardzo miękkiej stali, i jego zazwyczaj jest ostrzejszy, bo sobie przeleci z 3 razy na jakimś kamieniu i już ma ostry, ja muszę osełką diamentową się co jakiś czas bawić, a jeszcze częściej ze stalką, żeby taką ostrość utrzymać, bo przy myciu, suszeniu itd. (nie cackamy się z nimi) tępią się prawie równie szybko, a ostrzy się je trudniej.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony sobota 31 sty 2015, 14:43 przez marmez, łącznie zmieniany 1 raz.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
michal1
Posty: 2524
Rejestracja: sobota 22 lis 2014, 17:08
Lokalizacja: Lublin

Post autor: michal1 »

Do kuchni to najfajniejsze są "pikutki" od Victorinoxa. ;) Zawsze ostre. ;)
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

michal1 pisze:Do kuchni to najfajniejsze są "pikutki" od Victorinoxa. ;) Zawsze ostre. ;)
Nie zaprzeczę, rodzice dużo ich mają, i bardzo je lubią, ja już też, choć długo nie lubiłem tych ząbkowanych ostrzy. Choć do cięcia pomidorów i wędlin, to dalej wolę dobrze naostrzony nóż z prostym ostrzem, cieńsze plasterki da się pokroić ;)

(nawet nie widziałem, że to się "pikutki" nazywają, ale widocznie, tak jest ;) )
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
ODPOWIEDZ