Quadcoptery z Chin
Witam,
Właśnie zakończyłem budowę adaptera do ładowania akumulatorów od mini quadrocoptera i chciałem się pochwalić.
Ma to służyć do ładowania równolegle sześciu sztuk takich LiPo o pojemności 100mAh każda. Adapter dopasowałem do ładowarki BT-C3100. Największym problemem było odpowiednie zidentyfikowanie złącz przed zakupem i jeśli komuś się to przyda to są to złacza SMT 1,25mm.
Zanim to wszystko podłącze to bardzo proszę bardziej doświadczonych o opinię, bo zbudowałem to sam, własnoręcznie, a w tych kwestiach sobie nie ufam.
Bieguny sprawdziłem 4 razy (2 razy oczami i 2 razy miernikiem)- wszystko jest OK.
Ponadto nie dyskutujemy o estetyce mich lutów bo lutowałem coś może 10 razy w życiu, pierwszy raz coś tak małego i w dodatku transforamtorówką, więc proszę o brawa.
Jak oceniacie? Sprawdzi się?
Właśnie zakończyłem budowę adaptera do ładowania akumulatorów od mini quadrocoptera i chciałem się pochwalić.
Ma to służyć do ładowania równolegle sześciu sztuk takich LiPo o pojemności 100mAh każda. Adapter dopasowałem do ładowarki BT-C3100. Największym problemem było odpowiednie zidentyfikowanie złącz przed zakupem i jeśli komuś się to przyda to są to złacza SMT 1,25mm.
Zanim to wszystko podłącze to bardzo proszę bardziej doświadczonych o opinię, bo zbudowałem to sam, własnoręcznie, a w tych kwestiach sobie nie ufam.
Bieguny sprawdziłem 4 razy (2 razy oczami i 2 razy miernikiem)- wszystko jest OK.
Ponadto nie dyskutujemy o estetyce mich lutów bo lutowałem coś może 10 razy w życiu, pierwszy raz coś tak małego i w dodatku transforamtorówką, więc proszę o brawa.
Jak oceniacie? Sprawdzi się?
Dobry pomysł. Co ja się namęczyłem przy lutowaniu, żeby zachować jak największy odstęp między nimi. Masz rację tak będzie pewniej.
Ostatnio zmieniony niedziela 11 sty 2015, 23:46 przez piciex, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy takie ładowanie równolegle połączonych ogniw jest bezpieczne?
Sam zaopatrzyłem się w 4 podobne adaptery z gniazdami JST, ale na jednym slocie BT-C3100 ładuje się tylko jedno ogniwo. Ciekaw jestem, czy podejście kolegi piciex jest równie dobre dla ogniw? Chodzi mi głównie o sytuacje, w których ogniwa nie są równomiernie rozładowane.
Sam zaopatrzyłem się w 4 podobne adaptery z gniazdami JST, ale na jednym slocie BT-C3100 ładuje się tylko jedno ogniwo. Ciekaw jestem, czy podejście kolegi piciex jest równie dobre dla ogniw? Chodzi mi głównie o sytuacje, w których ogniwa nie są równomiernie rozładowane.
Jeśli różnice w naładowaniu są małe to ok, napięcia się zrównają bez przepływu dużych prądów. Jeśli są większe, czyli np jedna jest pusta a druga ma połowę ładunku, to może warto ją wylatać do końca, choć niekoniecznie - jeśli się nie zrobią cieplejsze to znaczy że nie było zbyt dużego prądu. Na pewno nie wolno łączyć rozładowanych i naładowanych. Jeśli nie chcesz lub nie możesz wylatać naładowanej baterii, to możesz spiąć dwie baterie przez rezystor aby ograniczyć prąd i zrównać ładunki.
Spokojnie panowie.
1. Zawsze wylatuje baterie do końca, mój quad bardzo ładnie i równo odcina przy 3,6V.
2. Te wszystkie baterie razem wzięte kosztowały 40zl więc nawet jeśli to tragedia się nie stanie.
3. Ładowanie ich równolegle przez BT-C3100 i tak będzie o wiele zdrowsze dla nich, niż ładowanie tym fabrycznym wynalazkiem z zestawu, który podawał ponad 200mA do 100mAh ogniwa.
Robię właśnie próbę generalną najsłabszym prądem, jak skończę za godzinkę to podam wyniki.
[ Dodano: 12 Styczeń 2015, 00:57 ]
Ładowanie zakończone.
6 szt. akumulatorów LiPo (100mAh) ładowane równolegle na jednym slocie ładowarki.
Ładowarka PowerFocus BT-C3100 ustawiona na 200mA.
Czas ładowania: 4h 16min
Wpompowany prąd: 737mAh
Napięcia końcowe:
1) 4,23V
2) 4,23V
3) 4,23V
4) 4,23V
5) 4,23V
6) 4,23V
Czyli podręcznikowo. Przez cały proces wszystkie ogniwa równo zimniutkie i zadowolone- nawet nie zauważyły, że ktoś je ładował.
1. Zawsze wylatuje baterie do końca, mój quad bardzo ładnie i równo odcina przy 3,6V.
2. Te wszystkie baterie razem wzięte kosztowały 40zl więc nawet jeśli to tragedia się nie stanie.
3. Ładowanie ich równolegle przez BT-C3100 i tak będzie o wiele zdrowsze dla nich, niż ładowanie tym fabrycznym wynalazkiem z zestawu, który podawał ponad 200mA do 100mAh ogniwa.
Robię właśnie próbę generalną najsłabszym prądem, jak skończę za godzinkę to podam wyniki.
[ Dodano: 12 Styczeń 2015, 00:57 ]
Ładowanie zakończone.
6 szt. akumulatorów LiPo (100mAh) ładowane równolegle na jednym slocie ładowarki.
Ładowarka PowerFocus BT-C3100 ustawiona na 200mA.
Czas ładowania: 4h 16min
Wpompowany prąd: 737mAh
Napięcia końcowe:
1) 4,23V
2) 4,23V
3) 4,23V
4) 4,23V
5) 4,23V
6) 4,23V
Czyli podręcznikowo. Przez cały proces wszystkie ogniwa równo zimniutkie i zadowolone- nawet nie zauważyły, że ktoś je ładował.
Ostatnio zmieniony środa 09 gru 2015, 10:02 przez piciex, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo- to mało powiedziane Umarłem z nudów pilnując tego. Następny raz ustawie ładowarke na 500mA i dam znać jak wyszło. Tylko najpierw muszę znaleźć godzinkę, żeby polatać i rozładować baterie. Ale przedtem zgodnie z radą ElSora muszę potraktowć luty gorącym klejem, bo widzicie jak strategicznie musiałem rozmieścić baterie do ładowania...
[ Dodano: 25 Styczeń 2015, 22:50 ]
OK, w końcu znalazłem trochę czasu na zabawę.
Drugi test wypadł następująco.
6 szt. akumulatorów LiPo (100mAh) ładowane równolegle na jednym slocie ładowarki.
Ładowarka PowerFocus BT-C3100 ustawiona na 500mA.
Czas ładowania: 1h 47min
Wpompowany prąd: 727mAh
Napięcia początkowe:
1) 3,62V
2) 3,60V
3) 3,57V
4) 3,54V
5) 3,62V
6) 3,48V
Napięcia końcowe:
1) 4,20V
2) 4,20V
3) 4,20V
4) 4,20V
5) 4,20V
6) 4,20V
Przy prądzie 500mA baterie również się nie grzały, czyli spokojnie można podać im większy prąd jeśli się komuś spieszy. Myślę, że eksperyment potwierdził, że do takich ogniw własnoręcznie złożony adapter do ładowania sprawdzi się w 100%.
[ Dodano: 25 Styczeń 2015, 22:50 ]
OK, w końcu znalazłem trochę czasu na zabawę.
Drugi test wypadł następująco.
6 szt. akumulatorów LiPo (100mAh) ładowane równolegle na jednym slocie ładowarki.
Ładowarka PowerFocus BT-C3100 ustawiona na 500mA.
Czas ładowania: 1h 47min
Wpompowany prąd: 727mAh
Napięcia początkowe:
1) 3,62V
2) 3,60V
3) 3,57V
4) 3,54V
5) 3,62V
6) 3,48V
Napięcia końcowe:
1) 4,20V
2) 4,20V
3) 4,20V
4) 4,20V
5) 4,20V
6) 4,20V
Przy prądzie 500mA baterie również się nie grzały, czyli spokojnie można podać im większy prąd jeśli się komuś spieszy. Myślę, że eksperyment potwierdził, że do takich ogniw własnoręcznie złożony adapter do ładowania sprawdzi się w 100%.