Spór/roszczenie paypal - udało się komuś wygrać?
Spór/roszczenie paypal - udało się komuś wygrać?
Założyłem spór na PP, ponieważ otrzymałem latarki z diodami XML zamiast XML2 i tak zanim przekształcę go w roszczenie to próbuję zorientować się jak w praktyce wygląda procedura. Sporo osób pisze o możliwości założenia sporu, jako ostatecznym sposobie na odzyskanie pieniędzy z zakupu, ale nie udało mi się znaleźć póki co żadnego opisu sporu, który zakończyłby się uznanym przez PP roszczeniem. Natomiast niepokoi mnie zapis w umowie, że PP może zażądać przedstawienia dokumentów-opinii osób trzecich(uprawnionych?) nt. danego przedmiotu. Czy faktycznie jest to praktykowane? Czy może roszczenia rozpatrywane są podobnie do aliexpress, że wystarczy im opisać co gdzie jak, pokazać ładnie na zdjęciach, itp.?
Spory pozytywnie zakończone miałem z 3-4, ale zawsze była to kwestia niedostarczenia przedmiotu. W sumie wszystkie zakończyły się pozytywnie dla mnie. Nawet kiedyś coś mi świtało, że PayPal tylko w takich wypadkach kasę oddaje, ale to się chyba miało zmienić, ale nie jestem w tych sprawach na bieżąco.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Ja miesiąc temu robiłem spór na PP. Złożyłem zamówienie na kilka przedmiotów o łącznej wartości 180PLN. Sprzedawca (Banggood) podzielił to zamówienie na dwie części: jedna o wartości 170,- została wysłana pocztą rejestrowaną i dotarła po 14 dniach; drugą część o wartości 10,- puścili zwykłym listem i zaginęło. Założyłem spór na PP opisując całą sytułację jak powyżej. Sprzedawca prosił, abym poczekał jeszcze tydzień i zobaczymy czy dojdzie. Nie doszło więc przekształciłem spór w roszczenie. Wtedy PP bez zadawania zbędnych pytań oddał mi kwotę za całość zamówienia Czyli prawie 190 PLN bo kurs dolara się zmienił. Nikt nie pytał o szczegóły, a ja na początku pisałem im, że chodzi tylko o 10,-.
Trudno muszę z tym żyć.
Generalnie wydaje mi się, że sprzedawcy boją się zadzierać z PayPalem, bo jak zostaną od niego odcięci to oznacza dla nich marketingową śmierć. Stracą wielu klientów, którzy boją się zamawiać przez internet bez PayPala. Wolą grzacznie oddać kasę i niedyskutować bo nie warto ryzykować. Prosta kalkulacja.
flojd, pilnuj tylko terminu przekształcenia sporu w roszczenie, bo to bardzo ważne.
Trudno muszę z tym żyć.
Generalnie wydaje mi się, że sprzedawcy boją się zadzierać z PayPalem, bo jak zostaną od niego odcięci to oznacza dla nich marketingową śmierć. Stracą wielu klientów, którzy boją się zamawiać przez internet bez PayPala. Wolą grzacznie oddać kasę i niedyskutować bo nie warto ryzykować. Prosta kalkulacja.
flojd, pilnuj tylko terminu przekształcenia sporu w roszczenie, bo to bardzo ważne.
Z Paypal zawsze jesteśmy na wygranej pozycji - jako kupujący. Gdy wpisujemy o jaką kwotę chodzi przy sporze, automatycznie jest ona "blokowana" na środkach kontrahenta(osoby której przelaliśmy pieniądze za daną usługę/rzecz).
Nie tylko "rzeczy" można reklamować, usługi także.
Jeśli dany kontrahent otrzyma kilka roszczeń o zwrot i zacznie sie "wywijać", konto często jest blokowane a wtedy traci znacznie więcej(możliwość zapłaty poprzez PP) - dlatego sprzedający boją się "zadzierać" z PP.
I dlatego właśnie zawsze robię zakupy z PP
Nie tylko "rzeczy" można reklamować, usługi także.
Jeśli dany kontrahent otrzyma kilka roszczeń o zwrot i zacznie sie "wywijać", konto często jest blokowane a wtedy traci znacznie więcej(możliwość zapłaty poprzez PP) - dlatego sprzedający boją się "zadzierać" z PP.
I dlatego właśnie zawsze robię zakupy z PP
Tylko uwaga bo można potem napotkać:
Zauważyliśmy, że procent problemów z transakcjami na Twoim koncie PayPal przekracza normę. Do problemów tych mogą zaliczać się spory zainicjowane przez Ciebie poprzez konto PayPal lub zgłoszone w Twoim banku.
Chcemy, żeby Twoje zakupy z systemem PayPal były udane. Prosimy jednak mieć na uwadze, że może okazać się konieczne ograniczenie dostępu do Twojego konta PayPal, jeśli wciąż będziesz zgłaszać dużą ilość problemów z transakcjami. W zależności od rezultatu naszego kolejnego przeglądu możemy także rozważyć odrzucenie wszystkich otwartych lub przyszłych roszczeń.
Na obecną chwilę nie wymagamy żadnych dodatkowych działań z Twojej strony ani odpowiedzi na tę wiadomość e-mail.
Przedmiot nie dotarł. Założyłem spór na PP.
W ciągu tygodnia dostałem zwrot pieniędzy.
Sprzedający skarżył się, że nie tak załatwia się sprawy,
że najpierw powinienem napisać o problemie do niego.
Latarki nadal nie ma - od 3 miesięcy i nie liczę, że dojdzie - przesyłka nierejestrowana.
ale...
Przy poprzednim zamówieniu zwróciłem się do sprzedawcy po terminie PP założenia sporu.
Totalna zlewka. Żadnej reakcji sprzedawcy.
Wtedy nauczyłem się, że regulamin należy przestrzegać
i zgłaszać wszelkie problemy zgodnie z regulaminem PP.
Na szczęście opóźniona przesyłka dotarła.
pozdrawiam
a
W ciągu tygodnia dostałem zwrot pieniędzy.
Sprzedający skarżył się, że nie tak załatwia się sprawy,
że najpierw powinienem napisać o problemie do niego.
Latarki nadal nie ma - od 3 miesięcy i nie liczę, że dojdzie - przesyłka nierejestrowana.
ale...
Przy poprzednim zamówieniu zwróciłem się do sprzedawcy po terminie PP założenia sporu.
Totalna zlewka. Żadnej reakcji sprzedawcy.
Wtedy nauczyłem się, że regulamin należy przestrzegać
i zgłaszać wszelkie problemy zgodnie z regulaminem PP.
Na szczęście opóźniona przesyłka dotarła.
pozdrawiam
a
Bzdury gadają, żeby może im się upiekło... Ja kiedyś głupi napisałem pogadałem na chacie dx.com ze przesyłka od nich nie dochodzi, czy czegoś nie mieli do wysyłki, coś źle zrozumiałem i błędnie zgodziłem się na anulowanie i zamówienia, kasę dali do wykorzystania na inne zakupy... czyli tak jak bym to w błoto wyrzucił, bo nic innego od nich nie chciałem, żona jakieś pierdoły niepotrzebne tylko pozamawiała z tego. A jak bym założył spór, bo bym dostał kasę na konto i mógł kopić brakujące przedmioty gdzieś indziej.arkus pisze: Sprzedający skarżył się, że nie tak załatwia się sprawy,
że najpierw powinienem napisać o problemie do niego.
Sprzedawca zawsze ściemnia, prosi o cierpliwość, kłamie, że wyśle jeszcze raz, że jutro poda nr tracingu, byle czas na roszczenie minął, ale to się zmieni, bo do pół roku będzie można roszczenia wszczynać, tylko na kasę tez dłużej poczekamy
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Wypróbuj usługę zwrotu kosztów odesłania towaru: https://www.paypal.pl/zwroty/
I daj znać jaki efekt.
I daj znać jaki efekt.
Ja myślę że sprzedawcy są poszkodowani w przypadku gdy zgłaszamy spór za paczkę nierejestrowaną. To powinno być tak że nierejestrowaną można zamawiać tylko na własne ryzyko, tak żeby PP się od takich przypadków odcinał. Albo dopłacamy do trackingu te 2$ i mamy zabezpieczenie w PP, albo mamy taniej i bierzemy na siebie ryzyko. Bo tak na prawdę paczka może zaginąć wszędzie, ktokolwiek może ją sobie wziąć, niekoniecznie jest to wina sprzedającego.
Jak by sprzedawcom się nie opłacało wysyłać przesyłek nierejestrowanych, to by tego nie robili, tak, że na pewno poszkodowani nie są. Pieniądze liczyć umieją, ryzyko też. Ściemniać i kłamać, że wysłali też i że podarzą jutro nr trackingu też.
O sprzedawców nie ma się, co martwić, oni stratni nie są, przynajmniej nie Ci Azji dalekiej.
No a że my sami ryzykujemy czasem i nerwami, to robimy to z pełną świadomością.
Jeżeli można pierdoły zamawiać z ebay'a za $1 i darmową wysyłką, to raczej nikt nie zapłaci dodatkowych $2 za tracking, albo inaczej, mało kto
Pozdrawiam
O sprzedawców nie ma się, co martwić, oni stratni nie są, przynajmniej nie Ci Azji dalekiej.
No a że my sami ryzykujemy czasem i nerwami, to robimy to z pełną świadomością.
Jeżeli można pierdoły zamawiać z ebay'a za $1 i darmową wysyłką, to raczej nikt nie zapłaci dodatkowych $2 za tracking, albo inaczej, mało kto
Pozdrawiam
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Co prawda zakupiłem na ali tylne lampki rowerowe, bo znajomi chcieli dobre i tanie. W opisie było, że przesyłka rejestrowana i gwarancja zwrotu gotówki, jeśli w 45 dni nie dostanę towaru. Nr trackingu dostałem tzw "fake number", towar w ciągu 45 dni nie dotarł więc założyłem spór. Sprzedawca prosił o anulowanie sporu, przedłużył mi nawet czas na rozwiązanie konfliktu ... odpisałem, że płaciłem za lampki z trackingiem i z gwarancją dostawy w 45 dni. Sprzedawca dał inny fake numer i pisali, że są pewni, że dostanę przesyłkę niebawem ... AliExpress zwróciło całość bez problemu. Może się nauczą czegoś a może im się to bardziej opłaca ... nie wiem, ja bynajmniej nie lubię być oszukiwany i jeśli za coś płacę, to chcę to mieć.marmez pisze:Jak by sprzedawcom się nie opłacało wysyłać przesyłek nierejestrowanych, to by tego nie robili, tak, że na pewno poszkodowani nie są.