King Kong 26650
King Kong 26650
Zamówiłem sobie ostatnio na CNQG dwa King Kongi 26650 z wbudowanym zabezpieczeniem przed nadmiernym rozładowaniem. Od wczoraj katuje je w BT-C3100 i jak na razie wykazały 4251 i 4401mAh pojemności- czyli całkiem nieźle. Informacja, która interesuje mnie najbardziej to to kiedy odetnie zabezpieczenie? Ładowarka przy 2,80V sama przestaje rozładowywać, a one by chciały jeszcze. Chcę sprawdzić czy zabezpieczenie działa, a póki co nie mam dostępu do latarki w której można je sprawdzić. Testował ktoś te ogniwa?
Wszystko zależy od obciążenia i zabezpieczenia. Niektóre zabezpieczenia odcinają przy 2,5V. Po odcięciu napięcie wzrasta do około 3V więc teoretycznie jest ok. Niektóre potrafią odciąć przy wysokim obciążeniu np. ogniwo UF przy 1A odcina przy 2,9V (2 sztuki które mam) ale po pełnym naładowaniu i po obciążeniu 3A wykrywa to jako zwarcie i odcina odrazu.
Musisz sam sprawdzić co i jak.
Musisz sam sprawdzić co i jak.
ILPT
Próbowałem rozładowywać każdym dostępnym w ładowarce obciążeniem i nic- zawsze to samo- przy 2,8V załącza się zaprogramowany odgórnie w ładowarce koniec cyklu. Odcięcie musi być gdzieś niżej.
Przy Fire 10440 odcięcia załączało przy 2,93V, wtedy ładowarka pokazywała na chwilę "null" i zaczynała ładować, przy KingKongach tego nie ma.
Przy Fire 10440 odcięcia załączało przy 2,93V, wtedy ładowarka pokazywała na chwilę "null" i zaczynała ładować, przy KingKongach tego nie ma.
Jak ogniwo dobrej jakości to jedynie "zasyczy" i tyle będzie po nim. Dobre ogniwo rozładowane do 0 nie robi nic.piciex pisze:piciex pisze:Chcę sprawdzić czy zabezpieczenie działa, a póki co nie mam dostępu do latarki w której można je sprawdzić.
A potem dostaną ssanie 4A, chwila nieuwagi i bum- po nich.
ILPT
Dla mnie szokiem było, że mi przysłali te KingKongi zawinięte bezpośrednio w folię aluminiową, czyli na pełnym zwarciu. Po zdjęciu foli napięcie jakoś 3,8V miały, aż sobie kilka razy zwarcia na nich porobiłem i tylko mała iskierka się pojawiała i zabezpieczenie odcinało prąd szybciutko.
Niestety jeszcze nigdy ich nie przetestowałem do jakiego napięcia się rozładowują, ale pewno niedługo się dowiem, bo przedwczoraj wsadziłem 2szt do Maglite z żarówką od 6D.
Pozdrawiam
Niestety jeszcze nigdy ich nie przetestowałem do jakiego napięcia się rozładowują, ale pewno niedługo się dowiem, bo przedwczoraj wsadziłem 2szt do Maglite z żarówką od 6D.
Pozdrawiam
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
marmez, moje też przyleciały we folii, tylko jeszcze etui od latarki na nich było.
[ Dodano: 19 Styczeń 2015, 10:59 ]
Dziwna sprawa. KingKongi ostatecznie wylądowały w tym projekcie i po dwóch tygodniach zabawy chyba dotarłem do końca ich możliwości. Latarka w trybie full (4A) gaśnie i po 1-2s samoczynnie wraca w trybie niskim, potem tak samo gaśnie przy średnim w przechodzi na niski, aż w końcu trup. Wyjąłem ogniwa, zmierzyłem napięcie i tu moje zdziwienie: 3,36V (na obu).
PCB to chyba nie jest bo za wysko, zresztą podczas testów opisanych powyżej wyssałem je do 2,8V i nie odcinały. Driver latarki też ponoć nie ma zabezpieczenia. Czy to możliwe, że przy 3,36V dwóm 26650 w szeregu nie starcza wydajności, żeby podołać 4A?
[ Dodano: 19 Styczeń 2015, 10:59 ]
Dziwna sprawa. KingKongi ostatecznie wylądowały w tym projekcie i po dwóch tygodniach zabawy chyba dotarłem do końca ich możliwości. Latarka w trybie full (4A) gaśnie i po 1-2s samoczynnie wraca w trybie niskim, potem tak samo gaśnie przy średnim w przechodzi na niski, aż w końcu trup. Wyjąłem ogniwa, zmierzyłem napięcie i tu moje zdziwienie: 3,36V (na obu).
PCB to chyba nie jest bo za wysko, zresztą podczas testów opisanych powyżej wyssałem je do 2,8V i nie odcinały. Driver latarki też ponoć nie ma zabezpieczenia. Czy to możliwe, że przy 3,36V dwóm 26650 w szeregu nie starcza wydajności, żeby podołać 4A?
W mojej latarze w której pobór jest jakoś między 2-3A, gdy któreś ogniwo rozłączy, albo prawie rozłączy (widzę po wskaźniku naładowania, że to już bardzo blisko), to potem po wyjęciu na ogniwach mam koło 3,3V. Latarka na najniższym trybie potrafiła by na nich trochę poświecić, ale na najwyższym rozłączają już zabezpieczenia ogniw.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Gdzie teraz bezpiecznie zamawiać ogniwa żeby nie załapać się na statek?
Potrzebuję parę KingKongów i gdy ostatnio zamawiałem to udało mi się je otrzymać pocztą lotniczą z Cnqualitygoods, ale chodzi o to, że inni jak Gearbest, czy Fasttech mają znaczne lepszą cenę. Ktoś pisał też, że Banggood znalazł też ostatnio sposób na szybkie wysyłanie ogniw.
Jakie są wasze bieżące doświadczenia?
Potrzebuję parę KingKongów i gdy ostatnio zamawiałem to udało mi się je otrzymać pocztą lotniczą z Cnqualitygoods, ale chodzi o to, że inni jak Gearbest, czy Fasttech mają znaczne lepszą cenę. Ktoś pisał też, że Banggood znalazł też ostatnio sposób na szybkie wysyłanie ogniw.
Jakie są wasze bieżące doświadczenia?
Ostatnio zmieniony wtorek 22 gru 2015, 18:11 przez piciex, łącznie zmieniany 1 raz.
Gearbest śle pocztą holenderską chociaż nie jestem pewny oryginalności ogniw od nich, mają inny nadruk.
Fasttech śle też holenderską za +5$.
Banggood malezją albo szwedzką, idzie dłużej, ale na pewno nie 3 miesiące jak statkiem.
Fasttech śle też holenderską za +5$.
Banggood malezją albo szwedzką, idzie dłużej, ale na pewno nie 3 miesiące jak statkiem.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.