O samoobronie...
Wyroki SN są publicznie dostępne (a jeśli jakiś nie został opublikowany, to można go uzyskać w trybie dostępu do informacji publicznej).
Precedensy w polskim porządku prawnym nie mają znaczenia, ale już orzeczenia SN - mogą wiązać sądy niższych instancji. Tu jest to w skrócie opisane: http://prawo.rp.pl/artykul/344733.html
Myślę, że w obliczu ewentualnego oskarżenia o przekroczenie zasad obrony koniecznej jednak skorzystam z pomocy adwokata, a nie mojego podręcznego archiwum
Precedensy w polskim porządku prawnym nie mają znaczenia, ale już orzeczenia SN - mogą wiązać sądy niższych instancji. Tu jest to w skrócie opisane: http://prawo.rp.pl/artykul/344733.html
Myślę, że w obliczu ewentualnego oskarżenia o przekroczenie zasad obrony koniecznej jednak skorzystam z pomocy adwokata, a nie mojego podręcznego archiwum
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Jedno drugiego nie wyklucza (jak mawiał dziadek Jacek). Rozsądny adwokat chętnie przejrzy potencjalnie pomocne materiały, na pewno one nie pomniejszą jego wiedzy.ptja pisze:Myślę, że w obliczu ewentualnego oskarżenia o przekroczenie zasad obrony koniecznej jednak skorzystam z pomocy adwokata, a nie mojego podręcznego archiwum
Pozdrawiam, marmez
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Dokładnie o to mi chodziło. Lepiej samemu coś zasugerować prawnikowi, niż czekać, aż on sam to znajdzie w ogólnodostępnych archiwach. A te 4,5kB pliku *.txt u mnie w smartfonie nie ciąży zbytnio Choć mam nadzieję, że nigdy mi nie będzie dane z tego korzystać, czego i Wam życzę z całego serca.marmez pisze:Jedno drugiego nie wyklucza (jak mawiał dziadek Jacek). Rozsądny adwokat chętnie przejrzy potencjalnie pomocne materiały, na pewno one nie pomniejszą jego wiedzy.ptja pisze:Myślę, że w obliczu ewentualnego oskarżenia o przekroczenie zasad obrony koniecznej jednak skorzystam z pomocy adwokata, a nie mojego podręcznego archiwum
Pozdrawiam, marmez
Kochający tata swojej najukochańszej na świecie córeczki ***** Latarka - obecnie 3W plastikowy "no name" na 3 xAAA za 6zł z Biedronki
Co do samoobrony:
W aucie - pałka teleskopowa.
W plecaku gaz pieprzowy - żelowy
I jeszcze do tego będzie porządny EDC 1,5k lumen ze strobo - 12Hz
Kiedyś nosiłem balisong, ale to mogłoby tylko pogorszyć moją sytuacje dość drastycznie w przypadku odebrania przez napastnika, więc zrezygnowałem z noszenia jej.
Ale jeżeli jest tylko możliwość to staram się nie zgrywać bohatera - tylko w nogi.
Żaden ze mnie fighter...
Niestety już mi się zdarzyło brać udział w bójce i przegrałem z limem i kilkoma potłuczeniami.
W aucie - pałka teleskopowa.
W plecaku gaz pieprzowy - żelowy
I jeszcze do tego będzie porządny EDC 1,5k lumen ze strobo - 12Hz
Kiedyś nosiłem balisong, ale to mogłoby tylko pogorszyć moją sytuacje dość drastycznie w przypadku odebrania przez napastnika, więc zrezygnowałem z noszenia jej.
Ale jeżeli jest tylko możliwość to staram się nie zgrywać bohatera - tylko w nogi.
Żaden ze mnie fighter...
Niestety już mi się zdarzyło brać udział w bójce i przegrałem z limem i kilkoma potłuczeniami.
Mała gasniczkę ma w ofercie Udap, bardzo mocny gaz ale tak jak pisałem ciężko w Pl kupić. Fox labs 5.1 też jest bardzo dobrym gazem lub Sabre Red. Żelowe też są ale ja preferuję gaśnice w formie chmury, bo gasniczka ma duże ciśnienie i łatwiej trafić. Ale mały gaz wolę w formie żelu.Issac pisze:Nosiłem w kieszeni kurtki, ale aktualnie nosze 2 różne... a przekładanie za każdym razem jest uciążliwe, a moja pamięć nie jest dobra...
A plecak mam zawsze, szansa że zdążę go wyciągnąć jest b.mała - wiem
Polecasz jakąś gaśniczkę ?
Są żelowe ?
Wiesz co? bardzo bym się cieszył, gdyby to była tylko kwestia stereotypów. Niestety sprawa jest polityczna. Politycy w tym kraju dopuszczają się tak wielu nadużyć, że po prostu boją się broni w rękach niezadowolonych obywateli. W krajach, gdzie panuje przynajmniej jakaś elementarna sprawiedliwość społeczna i nie ma biedy, tam nie ma problemu z posiadaniem broni. Broni nie wolno mieć natomiast w krajach gdzie jest bieda i tzw. zamordyzm...paolo1976 pisze: A dlaczego? Bo tym cudnym krajem rządzą stereotypy i mity. Że spokojny, bogobojny, wierzący w wartości rodzinne Kowalski, gdy dorwie upragnione pozwolenie i wymarzonego Glock'a, czym prędzej przerodzi się w dzikiego psychopatę
I to jest bolesna prawda. Jeszcze jeden element łączący nasz "ustrój" z dawnym PRL'em i występujący głównie w państwach totalitarnych. A badania wykazały, że w USA, w stanach gdzie powszechne jest posiadanie broni, najmniej jest właśnie przestępstw z jej użyciem. Bo bandyta boi się, że nawet gdy ofiara owej broni nie posiada, to może się zdarzyć, że nagle kilka postronnych osób nagle wyciągnie spluwy.eeo pisze:Wiesz co? bardzo bym się cieszył, gdyby to była tylko kwestia stereotypów. Niestety sprawa jest polityczna. Politycy w tym kraju dopuszczają się tak wielu nadużyć, że po prostu boją się broni w rękach niezadowolonych obywateli. W krajach, gdzie panuje przynajmniej jakaś elementarna sprawiedliwość społeczna i nie ma biedy, tam nie ma problemu z posiadaniem broni. Broni nie wolno mieć natomiast w krajach gdzie jest bieda i tzw. zamordyzm...paolo1976 pisze: A dlaczego? Bo tym cudnym krajem rządzą stereotypy i mity. Że spokojny, bogobojny, wierzący w wartości rodzinne Kowalski, gdy dorwie upragnione pozwolenie i wymarzonego Glock'a, czym prędzej przerodzi się w dzikiego psychopatę
Nie darzę jakąś specjalną sympatią Ameryki, ale to mi się akurat bardzo podoba. Nikt tam przynajmniej odgórnie nie zabrania społeczeństwu elementarnego prawa do samoobrony.
A u nas musisz najpierw udowodnić, że naprawdę ktoś dybie na Twoje życie, następnie udowodnić że jesteś normalny umysłowo, a koniec końców Wielce Szanowny Urząd profilaktycznie i tak udzieli odpowiedzi odmownej nie widząc konieczności posiadania przez Ciebie broni. Bo od tego masz Policję, która na pewno, zawsze i wszędzie Cię obroni. Przecież Chuck Norris jest na każdej polskiej ulicy Temat znam z wielu różnych polskich forów na temat broni.
Kochający tata swojej najukochańszej na świecie córeczki ***** Latarka - obecnie 3W plastikowy "no name" na 3 xAAA za 6zł z Biedronki
No nie. Akurat Stany mają bardzo duży odsetek morderstw z użyciem broni palnej.paolo1976 pisze: A badania wykazały, że w USA, w stanach gdzie powszechne jest posiadanie broni, najmniej jest właśnie przestępstw z jej użyciem.
Jest parę krajów z powszechnym dostępem do broni i znacząco mniejszą ilością morderstw, ale nie USA.
Pozdrawiam,
Kiełek
http://news.nationalpost.com/2012/07/28/guns-ownership-around-the-world-graphic/tnt_gt pisze:Mógłbyś podać jakieś statystyki albo przynajmniej linki do tych danych?
Do samoobrony polecam gaz pieprzowy w żelu, wystarczający jest z zawartością 2 000 000 SHU. Czas skuteczny od momentu użycia wynosi około 5-10 sekund, a w warunkach walki to bardzo dużo. Średnio działa na osoby po użyciu amfetaminy z racji mocnego ich pobudzenia.
Do obrony przed osobami trzeźwymi znakomicie sprawdza się tonfa, jednak do jej skutecznego używania trzeba się przygotować. Żółtodziobom wystarczy miesiąc solidnego treningu.
Do obrony przed osobami trzeźwymi znakomicie sprawdza się tonfa, jednak do jej skutecznego używania trzeba się przygotować. Żółtodziobom wystarczy miesiąc solidnego treningu.
Czy morderstwa są popełniane z leganych sztuk broni,czy może z takiej od szemranych typów ze spiłowanymi numerami ?Kiełek pisze:No nie. Akurat Stany mają bardzo duży odsetek morderstw z użyciem broni palnej.paolo1976 pisze: A badania wykazały, że w USA, w stanach gdzie powszechne jest posiadanie broni, najmniej jest właśnie przestępstw z jej użyciem.
Jest parę krajów z powszechnym dostępem do broni i znacząco mniejszą ilością morderstw, ale nie USA.
Pozdrawiam,
Kiełek
Moje zdanie o gazie pieprzowym...
należy pamiętać że pod wpływem zimna zmniejsza się ciśnienie w pojemniku, szczegónie słabiej strzela się formą żelową,także jeśli mamy niskie temperatury,polecam trzymanie przy ciele.
Po pierwsze trzeba trafić tak aby gaz osiadł bezpośrednio na skórze,jeśli pójdzie ,,bokiem'' to mamy problem.
trafiony zaczyna odczuwać pierwsze skutki po około 3 sekundach , wyraźne pieczenie w drogach oddechowych i oczach po około 5-7 sekundach,wyraźny ból na skórze po około 7-10 sekundach
w przypadku zastosowania gazu przeciw komuś kto wymachu.je nożem albo metalową rurką możemy już mieć kilka bruzd w ciele albo pękniętą czaszkę ...
Trafiony(w twarz min jednym konkretnym psikiem ) będzie miał znacząco obniżoną zdolność bojową minimalnie 15-20 min.
Edit Pyra: Zmieniłem nieco słowo, które skrypt rozpoznał jako niecenzuralne.
Ostatnio zmieniony wtorek 31 mar 2015, 14:00 przez habanero, łącznie zmieniany 2 razy.