Wkrętarka z biedronki a akumulatorki.
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
Wkrętarka z biedronki a akumulatorki.
Witam.
Mamy w domu wkrętarkę zakupioną w biedronce marki ProWork. Posty na temat tej wkrętarki, które znalazłem są z 2008r, więc pewnie mniej więcej wtedy została zakupiona. O ile sama wkrętarka działa to ogniwa już niekoniecznie. Co prawda utrzymują obecnie napięcie ok 14,8V (+- 0,1V mojego miernika). Znajomy pożyczył ją niedawno i powiedział, że po trzech wkręconych śrubkach nie miała siły kręcić. O tym, że akumulator jest słaby wiedzieliśmy już kiedyś, sama wkrętarka prawie nigdy nie była używana. Rozebrałem ją i znajduje się w niej 12 ogniw Ni-Cd 1000mAh połączonych szeregowo (jest to wersja 14,4V). W akumulatorze nie ma żadnej elektroniki. Myślałem o wymianie na 4x18650 (jakieś używane/z demontażu oczywiście, ponieważ nowe nie mają w tym przypadku sensu). Zastanawiam się teraz czy takie o prądzie rozładowywania do 10A wystarczą? Nie mam nawet jak sprawdzić prądu rozładowywania (miernik do 5A).
Ładowarka leży jeszcze u znajomego więc nie mam jak zrobić zdjęcia elektroniki.
Czym zabezpieczyć potem takie urządzenie, żeby nie rozładował ogniw poniżej tych 2,8V? I czym to ładować? (podłączyć potem ogniwa równolegle do TP4056? (i grubo ponad 10h ładowania)
Pozdrawiam.
Edit.
Można usunąć, według informacji w internecie jest to mało opłacalne. Załatwię sobie jakiś nieduży akumulator samochodowy/od skutera 12V i ile podziała, tyle podziała.
Pozdrawiam.
Mamy w domu wkrętarkę zakupioną w biedronce marki ProWork. Posty na temat tej wkrętarki, które znalazłem są z 2008r, więc pewnie mniej więcej wtedy została zakupiona. O ile sama wkrętarka działa to ogniwa już niekoniecznie. Co prawda utrzymują obecnie napięcie ok 14,8V (+- 0,1V mojego miernika). Znajomy pożyczył ją niedawno i powiedział, że po trzech wkręconych śrubkach nie miała siły kręcić. O tym, że akumulator jest słaby wiedzieliśmy już kiedyś, sama wkrętarka prawie nigdy nie była używana. Rozebrałem ją i znajduje się w niej 12 ogniw Ni-Cd 1000mAh połączonych szeregowo (jest to wersja 14,4V). W akumulatorze nie ma żadnej elektroniki. Myślałem o wymianie na 4x18650 (jakieś używane/z demontażu oczywiście, ponieważ nowe nie mają w tym przypadku sensu). Zastanawiam się teraz czy takie o prądzie rozładowywania do 10A wystarczą? Nie mam nawet jak sprawdzić prądu rozładowywania (miernik do 5A).
Ładowarka leży jeszcze u znajomego więc nie mam jak zrobić zdjęcia elektroniki.
Czym zabezpieczyć potem takie urządzenie, żeby nie rozładował ogniw poniżej tych 2,8V? I czym to ładować? (podłączyć potem ogniwa równolegle do TP4056? (i grubo ponad 10h ładowania)
Pozdrawiam.
Edit.
Można usunąć, według informacji w internecie jest to mało opłacalne. Załatwię sobie jakiś nieduży akumulator samochodowy/od skutera 12V i ile podziała, tyle podziała.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
Niestety, przy tanich wkrętarkach regeneracja akumulatora nie ma sensu. Ogniwa wychodzą drożej niż wkrętarka.
Gdyby to był jakiś festool, albo lepszy model makity to owszem, ale przy wkrętarkach za ~150zł to się mija z celem.
[ Dodano: 8 Styczeń 2015, 10:27 ]
Dodatkowo jeśli dorzuciłbyś akumulatorki li-ion, to musiałbyś ładować je specjalną ładowarką z balancerem.
Gdyby to był jakiś festool, albo lepszy model makity to owszem, ale przy wkrętarkach za ~150zł to się mija z celem.
[ Dodano: 8 Styczeń 2015, 10:27 ]
Dodatkowo jeśli dorzuciłbyś akumulatorki li-ion, to musiałbyś ładować je specjalną ładowarką z balancerem.
DNF, nie do końca się zgodzę. Jeśli ktoś posiada ładowarkę z balanserem do li-ion to ogniwa może mieć za darmo z jakiejś baterii laptopowej, nawet te "normalnoprądowe" wystarczą do dorywczej pracy. Cała przeróbka wtedy jest po groszach a w domu nawet taka słaba wkrętarka się bardzo przydaje. Do tego na li-ionach nie trzeba o nią dbać, może miesiącami czekać bez ładowania.
pozdrav
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
Nawet kupić te ogniwa to zaledwie 20zł, problem pozostaje z ładowaniem tych ogniw (muszę porozmawiać z kolega pracującym w serwisie komputerowym, czy będzie w stanie zabierać ogniwa, które wymieniają). Chyba żeby połączyć je szeregowo i kupić moduły TP4056 (po 3,5 allegro) i podłączyć jeden moduł do jednego ogniwa (tj przylutować) i potem połączyć gniazda ładowania równolegle ze sobą i ładować z ładowarki od telefonu. Dłużej się zejdzie, ale się naładują
Ogniwa do 10A wystarczą, czy mogą być o mniejszym prądzie rozładowania?
Jak rozwiązać kwestię niedopuszczenia do rozładowania poniżej tych 2,9/3V?
Odnośnie balansatora nie mam takiej ładowarki, a jak widzę pomysły ludzi w internecie to mam wrażenie, że to mnie przerośnie. Zaczynam przygodę ze światełkami, nie kończyłem szkoły związanej z elektroniką/elektryką, nigdy bardziej się tym nie interesowałem, ale kiedyś trzeba zacząć
Ogniwa do 10A wystarczą, czy mogą być o mniejszym prądzie rozładowania?
Jak rozwiązać kwestię niedopuszczenia do rozładowania poniżej tych 2,9/3V?
Odnośnie balansatora nie mam takiej ładowarki, a jak widzę pomysły ludzi w internecie to mam wrażenie, że to mnie przerośnie. Zaczynam przygodę ze światełkami, nie kończyłem szkoły związanej z elektroniką/elektryką, nigdy bardziej się tym nie interesowałem, ale kiedyś trzeba zacząć
To nie przejdzie.Chyba żeby połączyć je szeregowo i kupić moduły TP4056 (po 3,5 allegro) i podłączyć jeden moduł do jednego ogniwa (tj przylutować) i potem połączyć gniazda ładowania równolegle ze sobą i ładować z ładowarki od telefonu. Dłużej się zejdzie, ale się naładują
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
zieloczek100, balanser konieczny, przynajmniej raz na czas. 10A całkiem wystarczy do takiej wkrętarki, może być też z mniejszym prądem. Zabezpieczenia odcinające przy niskim napięciu dla dużych prądów są drogie, nie opłaca się. Lepiej wzorem rowerzystów elektrycznych założyć buzzer na pakiet lub najsłabsze ogniwo - tani i skutecznie piszczy. Ja nie mam zabezpieczenia bo tej wkrętarki używam do słabych zadań no i jak napięcie spadnie to się kręci wyraźnie słabiej, łatwo rozpoznać kiedy czas ładowania się zbliża.
pozdrav
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
Mógłbyś podesłać mi link do takiego buzzera?
A jeszcze myślałem o koszyku na 4 ogniwa, który łączyłby je szeregowo, wówczas mógłbym je wyciągać i ładować ogniwa z zwykłej ładowarce (przerobiłbym jakoś sposób zamykania obudowy ogniw), gdzie coś takiego dostać w kształcie kwadrata najlepiej?
Myślałem też o połączeniu szeregowym dwóch takich: http://www.bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=31207 koszyków równolegle osiągając zamierzone napięcie + zabezpieczenia, pozostaje pytanie czy przy połączeniu szeregowym zabezpieczenia nie będą się dublowały i czy 5A wystarczy. Kwestii montażu nie poruszam, bo najwyżej je przerobię.
A jeszcze myślałem o koszyku na 4 ogniwa, który łączyłby je szeregowo, wówczas mógłbym je wyciągać i ładować ogniwa z zwykłej ładowarce (przerobiłbym jakoś sposób zamykania obudowy ogniw), gdzie coś takiego dostać w kształcie kwadrata najlepiej?
Myślałem też o połączeniu szeregowym dwóch takich: http://www.bto.pl/B2CProdukt.aspx?id_artykulu=31207 koszyków równolegle osiągając zamierzone napięcie + zabezpieczenia, pozostaje pytanie czy przy połączeniu szeregowym zabezpieczenia nie będą się dublowały i czy 5A wystarczy. Kwestii montażu nie poruszam, bo najwyżej je przerobię.
http://www.ebay.com/sch/i.html?_odkw=bu ... m&_sacat=0
Jakikolwiek koszyk odpada bo prąd wkrętarki skopci sprężyny natychmiast, trzeba zgrzewać lub lutować, są odpowiednie wątki na forum, m.in. o wkrętarkach.
Jakikolwiek koszyk odpada bo prąd wkrętarki skopci sprężyny natychmiast, trzeba zgrzewać lub lutować, są odpowiednie wątki na forum, m.in. o wkrętarkach.
pozdrav
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
Rozumiem.
Dziękuje bardzo za wszystkie porady. Najprawdopodobniej przerobie ją na zasilanie z akumulatora od skutera/samochodu. Licząc nawet w optymistycznej wersji to koszt przeróbki wyjdzie około połowy wartości samej wkrętarki. Używamy ją bardzooo rzadko, więc dorobi się przewody z klemami tym bardziej, że zawsze mamy jakiś wolny akumulator.
Mimo wszystko z pewnością poszukam tematów odnośnie przerabiania wkrętarek.
Pozdrawiam
Dziękuje bardzo za wszystkie porady. Najprawdopodobniej przerobie ją na zasilanie z akumulatora od skutera/samochodu. Licząc nawet w optymistycznej wersji to koszt przeróbki wyjdzie około połowy wartości samej wkrętarki. Używamy ją bardzooo rzadko, więc dorobi się przewody z klemami tym bardziej, że zawsze mamy jakiś wolny akumulator.
Mimo wszystko z pewnością poszukam tematów odnośnie przerabiania wkrętarek.
Pozdrawiam
Oczywiście masz rację, nie opłaca się. Tutaj więc chciałbym zaapelować do kolegów chcących w przyszłości kupić jakąkolwiek ładowarkę - kupujcie modelarską z balanserem, najtańsza nowa kosztuje ok. 70zł, na ebayu 18$, do tego stary zasilacz komputerowy ze złomu i voilaDNF pisze:chodziło mi o opłacalność przeróbki pod istniejąca ładowarkę wkrętarki.
pozdrav