Linki śmierci, czyli "Mój kraj taki piękny..."
Linki śmierci, czyli "Mój kraj taki piękny..."
Linka śmierci Krzeszowice==>Pozdrowienia dla pana z siekierą...
Bezpośrednio z YT
Znalazłem ostatnio taki filmik. Według mnie za rozwieszanie tych linek powinno się karać tak jak uczynił to ten crossowiec. Owszem, rozwieszający miał trochę racji, że jeżdżąc takimi maszynami niszczy się las, płoszy zwierzynę, no ale bez przesady... Opona ma kilka cm szerokości, to nie spychacz czy ciągnik że pozostawia głębokie koleiny, a zwierzyna spłoszy się, ale pobiegnie chwilę z dala od hałasu i się uspokoi. Z tego co wiem to jeżdżenie po lasach motocrossami i quadami jest zabroniona, ale chłopaki (i dziewczyny) z racji braku miejsca wjeżdżają mimo to w las. To już swoją drogą. Ale atakowanie z siekierą w ręku? Rozwieszanie linek? Przecież to próba spowodowania śmierci... Niech ludzie i leśnicy walczą z motocrossami itp, ale nie w ten sposób. Są przecież normalne zapory leśne itd. A nie stalowe linki które mogą zabić :\
Bezpośrednio z YT
Znalazłem ostatnio taki filmik. Według mnie za rozwieszanie tych linek powinno się karać tak jak uczynił to ten crossowiec. Owszem, rozwieszający miał trochę racji, że jeżdżąc takimi maszynami niszczy się las, płoszy zwierzynę, no ale bez przesady... Opona ma kilka cm szerokości, to nie spychacz czy ciągnik że pozostawia głębokie koleiny, a zwierzyna spłoszy się, ale pobiegnie chwilę z dala od hałasu i się uspokoi. Z tego co wiem to jeżdżenie po lasach motocrossami i quadami jest zabroniona, ale chłopaki (i dziewczyny) z racji braku miejsca wjeżdżają mimo to w las. To już swoją drogą. Ale atakowanie z siekierą w ręku? Rozwieszanie linek? Przecież to próba spowodowania śmierci... Niech ludzie i leśnicy walczą z motocrossami itp, ale nie w ten sposób. Są przecież normalne zapory leśne itd. A nie stalowe linki które mogą zabić :\
Ostatnio zmieniony sobota 27 gru 2014, 12:35 przez mars27, łącznie zmieniany 2 razy.
Dokładnie, to powinno być karane bezwzględnie. Taka linka zagraża również zwierzętom, rowerzystom. Biegnące zwierzę nie zobaczy linki, i np. taki jeleń wpląta się porożem, lub przynajmniej porani. A rowerzysta, który ma prawo jeździć po lesie, gdyż nie jest pojazdem silnikowym, Również może nie zauważyć i się "nadziać". Czysta głupota, idiotyzm. Same szkody, zero pożytku, ale ludzie i tak robią swoje.
Dla mnie i dla większości 2 kółka to rower.skaktus pisze:Taka linka powinna być karą dla gościa na 2 kółkach.
Precyzyjniej formułuj swoje myśli, bo tak to wychodzą bzdury, to po pierwsze.
A po drugie kara dla takich powinna być konfiskata sprzętu co najbardziej zaboli, a nie narażanie na utratę zdrowia czy nawet życia.
Owszem, również nie popieram orania pół, parków i lasów crossami i quadami, ale są też tacy co okazyjnie wsiadają, by wyjechać na szczyt góry, mają zloty, jeżdżą z rodzinami. Nie należy oceniać wszystkich po kilku (kilkudziesięciu) idiotach. Tych drugich trzeba karać, ale nie żeby odbijało się na wszystkich, niczemu nie winnych rowerzystach itp. Jeszcze taka sytuacja, w górskim lesie zdarzył się wypadek, wysłano ratowników GOPR na Quadach. Jadą najszybciej jak mogą, żeby uratować człowieka. A tu nagle dzwon, ratownik ciężko ranny, w sztabie nie wiedzą co się stało, bo stracił przytomność a czas leci, poszkodowany umiera, i kto za to odpowie, GOPR że nie dojechał? Lub jeszcze inaczej, zima, narciarze, linki wiszą bo się przecież nie rozpuszczą, ktoś zapragnie zjechać na dziko lasem, również nadzieje się na nią. Zanim dojdzie do siebie, o ile dojdzie, może dojść do wyziębienia. Może rzadko spotykane sytuacje ale jednak realne.
Pisząc kara, chodziło mi o to, że ten kto ryje po parkach jak trafi na taką linkę sam sobie jest winien - bez powodu ludzie czegoś takiego nie wieszają.
Nasz system sądowy działa tak, że taki koleś zapłaci grzywnę 100 zł i tyle. Osobiście jestem przeciwny linkom ze względu na zwierzęta.
Odbieranie motocykla - nie przejdzie.
Nasz system sądowy działa tak, że taki koleś zapłaci grzywnę 100 zł i tyle. Osobiście jestem przeciwny linkom ze względu na zwierzęta.
Odbieranie motocykla - nie przejdzie.
ILPT
- Dromik
- Posty: 11
- Rejestracja: poniedziałek 27 sie 2012, 22:55
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
- Kontakt:
skaktus, chyba nie rozumiesz, że ściółka leśna nie jest warta czyjegoś życia i to niekoniecznie tego "złego", bo to może być każdy. Trenuje kolarstwo i nie raz nie dwa jechałem przez las ponad 50kmph i myślę, że nie było by to nic przyjemnego spotkać coś takiego. Czy to zmotoryzowani, rowerzyści, pasjonacie jeździectwa czy nawet spacerowicze dla każdego taki "prezent" jest nieprzyjemny jak nie śmiertelnie groźny i nie ma na to, żadnego usprawiedliwienia.
Ściółka się sama wyrówna po czasie, zarośnie. A zdrowia lub życia nie wróci nikt. Zgodzę się z skaktus, sam jest sobie winien motocyklista, i nie powinien tam jeździć po lasach, parkach tym bardziej. Ale jeśli ktoś rozwinie linkę, to duża szansa że "normalni" użytkownicy lasów oraz zwierzęta się zaplączą niestety. Już lepiej szlabany;
w miejscach szczególnie uczęszczanych kamery, bo dla chcącego objechać bramkę motocyklem to nic trudnego, ale można go rozpznać;
w miejscach szczególnie uczęszczanych kamery, bo dla chcącego objechać bramkę motocyklem to nic trudnego, ale można go rozpznać;
Nie cyklistę, sam motocykl. Nie mają tablic, ale jeśli leśnik zna się z mieszkańcami, a ten motocyklista nie nie jest obcy tylko miejscowy, istnieje szansa na rozpoznanie, chociaż niewielka. Można też zobaczyć którędy omijają szlaban, tam zrobić jakąś naturalną zaporę może, w sumie to niezbyt dobry pomysł :\ u mnie, w beskidzkich lasach szlabany są w takich miejscach nie nie ma szans ich ominąć, np, z prawej strony wysoka stroma skarpa, z lewej zaraz obok drogi głęboki spad do potoku, nie idzie ominąć, chyba że nad lub pod szlabanem