Witam!
Przedstawiam Wam kolejną latarkę, zamówioną na Aliexpress - Palight D3X. Cena zakupu po uwzględnieniu rabatu wyniosła mnie 42$, normalnie 52$.
W zestawie znajdowały się:
- latarka z dodatkową tubą na drugą baterię
- 2 akumulatory 26650 Palight
- ładowarka na 1 sztukę 26650, niestety z wtyczką US (ale to w sumie żaden problem)
- dwie plastikowe przejściówki 26650 -> 18650
Spostrzeżenia:
- fajnie zapakowana, mnóstwo bąbelków na każdym elemencie i nic nie stukało podczas transportu
- anodyzacja latarki dość trwała, próbowałem porysować ją w niewidocznym miejscu i trzeba przyłożyć trochę siły
- gwinty niestety fabrycznie suche, aż piszczały przy dokręcaniu
- niewielkie gabaryty, szczególnie przy jednej baterii - dla mnie latarka idealna
- duży plus za zastosowanie akumulatorów 26650, nie wiem dlaczego, ale mam jakiś uraz do 18650
- 6 trybów działania: wysoki, średni, niski, stroboskop, najwyższy, SOS (kolejność i ich ilość trochę nieprzemyślana, ale da się przyzwyczaić)
- brak pamięci ostatniego trybu
- prąd na najwyższym trybie mierzony na wyłączniku 3A (1 bateria, przy dwóch 2.25A); latarka działa również na 3 bateriach R14, ale maksymalny prąd wynosi 1,4A
- poprawne odprowadzanie ciepła pomimo zastosowania kleju pod emiterem; na najwyższym trybie latarka jest gorąca, ale da się ją trzymać za głowicę
- akumulatory mają chyba zabezpieczenie, ponieważ przy 3V odcinane jest ich zasilanie i miernik napięcia pokazuje 0V, dopiero po włożeniu do ładowarki od razu jest 3,1V
- ładowarka ładuje stałym prądem około 440mA do napięcia 4,25V, po czym przerywa ładowanie
- zastosowane 3 diody XM-L U2 na jednym podłożu w odległości 1,1 cm od siebie chyba nie będą dobrą bazą pod ewentualne mody. Wydaje mi się, że ta latarka w konfiguracji seryjnej ma najbardziej optymalne ustawienia, bo gdyby puścić 3A mogłaby się za bardzo grzać
- świeci użytecznym światłem na co najmniej 100 metrów, dość szerokim przez co dobrze nadaje się na zwykły spacer pod nogi i na rower
- przejściówki na 18650 tragiczne, nie dość, że bateria lata wewnątrz tuby, to jeszcze tuba lata wewnątrz obudowy latarki - totalna porażka
Ogólne dopasowanie do moich preferencji:
1) cena do jakości 7/10
2) światło 9/10
Pytania do użytkowników forum (będę wdzięczny za każdą radę i krytykę):
1) co zrobilibyście z tą latarką w kwestii modów na chwilę obecną?
2) jak oceniacie zastosowaną diodę (3 szt. na jednym podłożu)?
3) co sądzicie o tym driverze po egzotycznej nazwie NICO NATURE?
4) czy sprężynki nie są zbyt cienkie jak na 2A? Potrzebna jest poprawa kontaktu?
Recenzja PALIGHT D3X
Recenzja PALIGHT D3X
Ostatnio zmieniony piątek 28 lis 2014, 15:08 przez robak1989, łącznie zmieniany 1 raz.
Fajny opis.
Miałem tą latarkę w ręce, światła jest dużo i to co od razu rzuciło mi się w oczy, to poprawna termika. Dla mnie latarka jest niezbyt poręczna chyba że w wersji na jedną baterię ale kolega który ja używa jest bardzo zadowolony.
W sumie to zastanawiam się nad kupnem tylko ciekaw jestem czy można coś zrobić ze sterownikiem i tym samym-trybami.
Miałem tą latarkę w ręce, światła jest dużo i to co od razu rzuciło mi się w oczy, to poprawna termika. Dla mnie latarka jest niezbyt poręczna chyba że w wersji na jedną baterię ale kolega który ja używa jest bardzo zadowolony.
W sumie to zastanawiam się nad kupnem tylko ciekaw jestem czy można coś zrobić ze sterownikiem i tym samym-trybami.
Ostatnio zmieniony środa 17 gru 2014, 19:58 przez Gurgul99, łącznie zmieniany 1 raz.
Przewodzenie cieplne jest w tej latarce w porządku. Po kilku tygodniach użytkowania mogę stwierdzić, że spełnia moje założenia w 100%. Po naładowaniu świeci przyzwoicie w trybie turbo w okolicach 3 godzin.
Tryby i ich kolejność jednak zaczyna mnie denerwować, mogłaby startować w trybie turbo, ale cóż...
Latarka często jest wrzucona do plecaka wraz z kluczami - jak na razie nic z niej nie schodzi, ani nie rysuje się.
Tryby i ich kolejność jednak zaczyna mnie denerwować, mogłaby startować w trybie turbo, ale cóż...
Latarka często jest wrzucona do plecaka wraz z kluczami - jak na razie nic z niej nie schodzi, ani nie rysuje się.