Przerobić da się. Ale bez dużych kombinacji z upychaniem radiatorów (blach aluminiowych/miedzianych) w środku, to pewno lepiej nie dawać więcej niż 350-500mA, a i do tego trzeba kilka cm² radiatora założyć.
Do tego trzeba kupić sterownik podnoszący na pięcie. Ja jak przerabiam MiniMaglite'y która są na 2AA to daję taki sterownik:
http://www.cnqualitygoods.com/goods.php?id=2193 jest fajny, bo ma dość wysoką sprawność jak na sterowniki podnoszące napięcie i nie widać PWM (nie mruga w niskich trybach). Są też tańsze sterowniki, ale zazwyczaj mają sprawność ok 50%. Jakiś za ok $2 jednotrybowy kupowałem na dx.com i też nieraz stosowałem.
Żeby dalej był w miarę duży zasięg z tej latarki, to trzeba diodę usytuować w ognisku reflektora, czyli w miejscu w którym był żarnik żarówki. Powiedz na jakiej wysokości była żarówka licząc od dna reflektora. Jeżeli żarówka była dość mocno przy końcu reflektora, to z diody będzie nawet dobre skupienie, jeżeli żarówka była blisko szybki, albo w połowie drogi od dna reflektora do szybki, to bardzo mało światła z diody będzie padało na reflektor i "szło" w spot, czyli zasięgu dużego nie uzyskamy z tym reflektorem.
Ogólnie przerabianie takiej latarki na LED nie jest zbyt ekonomiczne jeżlei chcemy, żeby to w miarę świeciło. Za porządną przeróbkę zapłacimy więcej niż za nową lepszą latarkę. A z taniej przeróbki nie będziemy mieć mniej światła niż z dobrego breloczka.
Pozdrawiam
[ Dodano: 14 Grudzień 2014, 10:55 ]
Reasumując, jeżeli latarka ma być przerobiona z sentymentu, dla zabawy, to sens jest, bo jeżeli da się tam upchnąć sterownik i diodę na kawałku blachy, to się da. Nawet coś tam świecić będzie ok 100lm, ale może to kosztować z mniej więcej 50zł, albo więcej.
Jeżeli chce się mieć wytrzymają praktyczną (nie za wielką) latarkę o dość dużej mocy, to lepiej iść w kierunku czegoś na ogniwa 18650, np. nowego Convoy S2+ z Chin.
Pozdrawiam, Kuba
