Czołówka do biegania (las, nieoświetlone bezdroża, teren)
a czy któryś z modeli ma na tyle szeroki (podobny do zooma) strumień światła? w ubiegłym sezonie biegałem i nadal biegam z ręcznym Romisenem RC-39 -pięknie doświetla to co trzeba. Idąc w stronę praktyczności chciałbym czołówkę z podobnym efektem. Widzę tylko,że ciężka sprawa będzie wybrać fajne światełko za nie wygórowaną cenę.
Napiszę tylko że ostatecznie zdecydowałem się na zakup Olight H15S Wave i po wczorajszym pierwszym leśnym teście jestem bardzo zadowolony Czołówka (z dostarczanym ogniwem) jest lekka, dyfuzor świetnie rozprasza światło, a funkcja "machania" (włączanie/wyłączanie) okazuje się być więcej niż tylko bajerem
Moc już na średnim poziomie jest w zupełności wystarczająca, a poziom najwyższy praktycznie wystarczał do oświetlenia ścieżki dla całej 5 osobowej grupki
Jedyne co bym zmienił, to wolałbym bardziej neutralny/naturalny odcień bieli. W latarce jest dioda XM-L2 i producent nie podaje żadnych danych co do bina ale odcień jest zimny.
Moc już na średnim poziomie jest w zupełności wystarczająca, a poziom najwyższy praktycznie wystarczał do oświetlenia ścieżki dla całej 5 osobowej grupki
Jedyne co bym zmienił, to wolałbym bardziej neutralny/naturalny odcień bieli. W latarce jest dioda XM-L2 i producent nie podaje żadnych danych co do bina ale odcień jest zimny.
crocodil
No to wymień diodę.
Nie jest to takie trudne o ile ma się sprzęt czyli lutownice.
Chociaż same diody do tanich nie należą około 35zł za sztukę.
Na forum da się trafić za 17zł.
Ale wszystko zależy od binu i barwy jaka Cię interesuje.
No to wymień diodę.
Nie jest to takie trudne o ile ma się sprzęt czyli lutownice.
Chociaż same diody do tanich nie należą około 35zł za sztukę.
Na forum da się trafić za 17zł.
Ale wszystko zależy od binu i barwy jaka Cię interesuje.
Ostatnio zmieniony sobota 25 paź 2014, 14:16 przez Scenic, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy starej lutownicy też nie chciało iść.Zbychur pisze:W H15s dioda jest zamontowana na PCB, które jest też częścią sterownika, pewnie hot-airem dałoby rady wymienić, bo normalnie na żelazku będzie ciężko.
Teraz mam inną i żelzko jest zbednę.
Wszystko zależy od mocy lutownicy.
Hot-air też zapewne by poszło
Panowie miał ktoś w rekach Fenix HL50?
Zastanawiam się czy ja brać właśnie do biegania w zimowe wieczory.
Czy może za tę kasę warto coś innego poszukać?
Moc wydaje mi się wystarczająca, waga też mała i możliwość zasilania CR123 lub AA na duży plus..
Zastanawiam się czy ja brać właśnie do biegania w zimowe wieczory.
Czy może za tę kasę warto coś innego poszukać?
Moc wydaje mi się wystarczająca, waga też mała i możliwość zasilania CR123 lub AA na duży plus..
Moje sterowniki:
AHE+ v1
KHE
v201 / v211
AHE+ v1
KHE
v201 / v211
Crocodil juz kupił latarkę ale jeszcze dorzucę swoje 2gr.
Na codzień używam Magtronic Nomad.
Dość dobry sprzęt i do biegania jak najbardziej. Skupienie dość dobre ale najczęściej używam jej z filtrem, który rozprasza. Ma cztery filtry (green, red, white, blue)
Osobnej czerwonej diody tez często używam tam gdzie nie chce kogoś obudzić etc.
Ma cztery tryby swiecenia i pamięć ostatnio używanego a to dość przydatna funkcja.
Światło białe i bardzo jasne.
Do tej pory potrafi mnie pozytywnie zaskoczyć swą jasnością.
Na pasku od środka są dwa "paski" silikonowe, które zabezpieczają przed zeslizgiwaniem się.
Jest mała, lekka. Często noszę ją na kapeluszu z tyłu. Gdy szybko potrzebuje światło tylko obracam kapelusz i włączam latarkę
Minusem jest włącznik. Zdarzyło mi się kilka razy ze mi się sama włączyła w plecaku czy małej torbie.
Uważam to za dobry i uniwersalny zakup w sensownej cenie
Na codzień używam Magtronic Nomad.
Dość dobry sprzęt i do biegania jak najbardziej. Skupienie dość dobre ale najczęściej używam jej z filtrem, który rozprasza. Ma cztery filtry (green, red, white, blue)
Osobnej czerwonej diody tez często używam tam gdzie nie chce kogoś obudzić etc.
Ma cztery tryby swiecenia i pamięć ostatnio używanego a to dość przydatna funkcja.
Światło białe i bardzo jasne.
Do tej pory potrafi mnie pozytywnie zaskoczyć swą jasnością.
Na pasku od środka są dwa "paski" silikonowe, które zabezpieczają przed zeslizgiwaniem się.
Jest mała, lekka. Często noszę ją na kapeluszu z tyłu. Gdy szybko potrzebuje światło tylko obracam kapelusz i włączam latarkę
Minusem jest włącznik. Zdarzyło mi się kilka razy ze mi się sama włączyła w plecaku czy małej torbie.
Uważam to za dobry i uniwersalny zakup w sensownej cenie
Jako świeżo zarejestrowany witam wszystkich
Dziękuję za waszą pomoc w wyborze mojej lampki do biegania (na orientację) - trochę tu u Was pobuszowałem. Troche dzięki Waszym podpowiedziom mój wybór padł na Olight H15S. Przebiegłem z nią już kilka biegów i pozwolę sobie na kilka uwag, zwłaszcza dla tych którzy biorą ją pod uwagę. Jak najbardziej nadaje się do biegania zwykłego albo miejskich biegów na orientację (typu Warszawa nocą UNTS lub ostatnie Szybkie Mózgi). Daje dość światła i nawet za bardzo nie denerwuje "zimnem". Patent z włączeniem za pomocą machnięcia też jest przydatny. Doskonale leży na głowie - zupełnie mi nie przeszkadza w biegu. Natomiast jeśli chodzi o biegi na orientację w lesie to niestety ma kilka wad. Już od drugiego biegu zaklejam czujniki podczerwieni bo przebiegnięcie obok/przez krzew/gałąź/"niewiadomoco" powoduje wspomnienia z seksmisji (ciemność widzę, ciemność). A programowe wyłączenie czujnika resetuje się po wyłączeniu lampki (a np w trakcie przejścia na silniejsze światło musimy przejść przez wyłączenie). Lampka jest też trochę za słaba do szybkiego biegania (widziałem swój cień, jak niektórzy zawodnicy biegli za mną). W tym sezonie "dobiegam" na niej, ale na przyszły sezon będę do lasu szukał czegoś silniejszego (czekam na testy H25 i H35).
Jeszcze jedna uwaga dla osobników starszych biegających z okularami do czytania na czubku nosa (czyli tak jak ja). H15S ma trochę za wąskie światło i trudno czytać mapę - snop światła jest "ponad okularami". Pomaga użycie dyfuzora, ale jest to niestety strata światła.
Dziękuję za waszą pomoc w wyborze mojej lampki do biegania (na orientację) - trochę tu u Was pobuszowałem. Troche dzięki Waszym podpowiedziom mój wybór padł na Olight H15S. Przebiegłem z nią już kilka biegów i pozwolę sobie na kilka uwag, zwłaszcza dla tych którzy biorą ją pod uwagę. Jak najbardziej nadaje się do biegania zwykłego albo miejskich biegów na orientację (typu Warszawa nocą UNTS lub ostatnie Szybkie Mózgi). Daje dość światła i nawet za bardzo nie denerwuje "zimnem". Patent z włączeniem za pomocą machnięcia też jest przydatny. Doskonale leży na głowie - zupełnie mi nie przeszkadza w biegu. Natomiast jeśli chodzi o biegi na orientację w lesie to niestety ma kilka wad. Już od drugiego biegu zaklejam czujniki podczerwieni bo przebiegnięcie obok/przez krzew/gałąź/"niewiadomoco" powoduje wspomnienia z seksmisji (ciemność widzę, ciemność). A programowe wyłączenie czujnika resetuje się po wyłączeniu lampki (a np w trakcie przejścia na silniejsze światło musimy przejść przez wyłączenie). Lampka jest też trochę za słaba do szybkiego biegania (widziałem swój cień, jak niektórzy zawodnicy biegli za mną). W tym sezonie "dobiegam" na niej, ale na przyszły sezon będę do lasu szukał czegoś silniejszego (czekam na testy H25 i H35).
Jeszcze jedna uwaga dla osobników starszych biegających z okularami do czytania na czubku nosa (czyli tak jak ja). H15S ma trochę za wąskie światło i trudno czytać mapę - snop światła jest "ponad okularami". Pomaga użycie dyfuzora, ale jest to niestety strata światła.
Zgłasza się kolejny zadowolony użytkownik Olighta H15s Dla moich potrzeb używam trybu średniego z dyfuzorem. Biegałem 2 razy po 10km, las po ścieżkach + ulice Wawra i Józefowa.
Rzeczywiście Wave potrafi zaskoczyć: chcę zmienić tryb albo zdjąć dyfuzor, a tu mi latarkę wyłącza. Potrafi też dyfuzor odskoczyć przy operowaniu przyciskiem. Ale to kwestia wyprawy.
Pozdrawiam.
Marcin S.
Rzeczywiście Wave potrafi zaskoczyć: chcę zmienić tryb albo zdjąć dyfuzor, a tu mi latarkę wyłącza. Potrafi też dyfuzor odskoczyć przy operowaniu przyciskiem. Ale to kwestia wyprawy.
Pozdrawiam.
Marcin S.