Witam,
Projekt można oficjalnie uznać za zakończony.
A efekty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Rozjechał się on jednak nieznacznie z moim tematem, ponieważ miała być to "prosta modyfikacja", a jednak okazało się inaczej. Przylutowanie rezystora długości 1mm przerosło niestety moje zdolności lutownicze i musiałem się posłużyć dobrocią jednego z kolegów z forum, a moja rola ostatecznie zakończyła się na rozebraniu latarki i ponownym złożeniu jej w całość. Mimo wszystko chciałem podzielić się wrażeniami z efektu- bo jest z czego się cieszyć!
Nie mogłem się zdecydować, którą diodę zastosować więc na testy poszły dwa modele oczywiście oba na Noctingonie: XP-E2 R4 1C, oraz XP-G2 R5 w barwie 5A2. Wynik testu pokazał, że E2 dała bardziej bajerancki laserowy efekt, ale mimo wszystko G2 pokazała więcej "na końcu tunelu", przy porównywalnym zasięgu. Ostatecznie zostałem przy XP-G2 R5 5A2.
Na początek okazało się, że chiński sterownik sterownikowi nie równy i tak jak w jednych modelach podawał on fabrycznie ok. 1A tak w moim na dzień dobry były 2A. Po dołożeniu na kanapkę rezystora R100 udało się osiągnąć równe 4A. Światełko napędzane jest dwoma KingKongami 26650, które przez swoje zabezpieczenie będę musiał chyba wypychać, przez odkręconą pigułę, żeby je naładować, ale mniejsza o to. Tak wygląda końcowy efekt:
Na początek porównianie:
1) Drzewa z 18,5m przed (po lewej) i po modzie (po prawej).
2) Słup energetyczny ze 196m przed (po lewej) i po modzie (po prawej).
A potem to już tylko zabawa...
Biały budynek widziany z odległości 477 metrów!
Na koniec wisienka na torcie, grande finale! Przepraszam za jakość zdjęć- tylko iPad był pod ręką, poza tym ręce się trzęsły z wrażenia jak padłem na kolana! (Biały budynek)
1000m pękł.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim serdecznie za pomoc.