Spadki napięcia na przewodach lutowanych i nie lutowanych.

Czyli wszystko co potrzebne prawdziwemu DIY'owi;) Porady, pytania i opisy używanego przez nas sprzętu.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Spadki napięcia na przewodach lutowanych i nie lutowanych.

Post autor: skaktus »

Witam.

Na dniach mam zamiar wystrugać przekaźniki do żarówek w aucie. Mam do wyboru kostki ceramiczne już z przewodami i plastikowe, bez przewodów. Zastanawiam się, czy lutując przewód do przewodu, można mówić o dużych stratach (spadkach) napięcia. Całość rozbija się o to, czy do końcówek (które są nasuwane na piny żarówki) samemu lutować przewody czy kupić gotowy zestaw już z przewodami i lutować przewód do przewodu.

Co o tym myślicie ?
ILPT
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
W zasadzie pod względem elektrycznym to "jeden pies", zaprasowywanie stosuje się bo jest tańsze i szybsze, oraz bardziej odporne na drgania, lutowanie usztywnia przewód i staje się ona podatny na złamania.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Doctore
Posty: 627
Rejestracja: sobota 18 sty 2014, 17:17
Lokalizacja: Malbork

Post autor: Doctore »

Za to zaciskane prędzej się rozlecą od korozji.
Ja zalutowałem kable do żarówek w aucie i do teraz(ponad rok) wszystko jest ok.
Dla przykładu to w lotnictwie wojskowym lutuje się kable :wink:
NIE BOJĘ SIĘ GDY ŚWIATŁO ZNIKA, BO MAM LATARKĘ NA OGNIWACH PANASONIC' A
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Doctore pisze:Dla przykładu to w lotnictwie wojskowym lutuje się kable :wink:
Za to zupełnie inaczej układa i mocuje...
Swoją drogą w satelitach stosuje się często połączenia owijane, bo są najlepsze.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Zatem waszym zdaniem, lepiej wybrać kostki z gotowymi przewodami i lutować do nich główne przewody, czy brać kostki bez przewodów i bezpośrednio lutować przewody do końcówek ? Różnica cenowa żadna.
ILPT
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Jak Ci wygodnie...

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Dzięki :)
ILPT
Awatar użytkownika
Browar
Posty: 653
Rejestracja: czwartek 15 lis 2012, 18:33
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Browar »

Lutować, alew celu rozłożenia sił przy drganiach izolować miejsca lutowane w termokurczach (długość złącza x 3), wtedy nie będą się łamać.
pozdrav
ww296
Posty: 688
Rejestracja: niedziela 27 sty 2013, 11:03
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ww296 »

a ja kupiłbym zaciskane i ewentualnie je zlutował- kiedyś łączyłem przerwaną skrętkę która łączyła siec LAN zalutowałem pięknie przewód - nie działało - połączyłem potem to samo w gniazdku śrubkami (czyli docisnąłem po prostu przewody do siebie) i sieć działała normalnie - być może w moim przypadku chodziło o jakieś np pojemności pasożytnicze czy coś innego, jednak wtedy straciłem zaufanie do połączeń lutowanych. Teraz jak łączę jakieś przewody np w aucie to najpierw porządnie je skręcam ze sobą i termokurczka lub jak połączenie bardziej narażone to skręt, lutowanie i termokurczka.

Ps. Lutowanie skręconych przewodów ma na celu odizolowanie miedzi w miejscu połączenia od tlenu czyli ma zapobiec utlenianiu.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Oryginalnie chciałem założyć porcelanowe złącza do żarówki H4. Składane są tylko w wersji plastikowej.
ILPT
ODPOWIEDZ