Samochodowe postojowe
Samochodowe postojowe
Prośbę mam - gdzie w kraju zakupić fajne LEDy W5W (tzw "postojówki") - tylko nie niebieskie ani bladoniebieskie, żadnych odpustów. Zwykłe białe światło (coś ok 3000-4000 °K). No i najlepiej długowieczne-niepsujące oraz z rozproszonym światłem (np. z dyfuzorem)
Dziękuję!
Dziękuję!
Od razu Ci napiszę, że to jest nielegalne.
W przypadku stłuczki etc. mogą to uznać jako jedną z jej przyczyn.
Skutkiem tego jest regres, lub brak odszkodowania.
Coraz więcej diagnostów też na to zwraca uwagę i odrzucają takie źródło światła.
Reflektor samochodowy jest homologowany z konkretnym źródłem światła.
Inne źródło sprawia, że reflektor traci homologację.
Jedynie gdzie można wykorzystać akcesoryjne LEDy w samochodzie, to oświetlenie wnętrza i tablicy rejestracyjnej.
Uprzedzając pytanie, to sam przez to przechodziłem.
Propozycja wystawienia pokwitowania za zabrany dowód za LEDy, sprawiła, że szybko je podmieniłem na W5W.
Co niestety nie było łatwe i przy okazji pociąłem ręce, ale dowód został ze mną.
Długowieczne białe światło, to polecam Philips Blue Vision (W5W to koszt ok. 15 zł za 2 szt.).
http://www.youtube.com/watch?v=sN6ZTbB7KT8
W przypadku stłuczki etc. mogą to uznać jako jedną z jej przyczyn.
Skutkiem tego jest regres, lub brak odszkodowania.
Coraz więcej diagnostów też na to zwraca uwagę i odrzucają takie źródło światła.
Reflektor samochodowy jest homologowany z konkretnym źródłem światła.
Inne źródło sprawia, że reflektor traci homologację.
Jedynie gdzie można wykorzystać akcesoryjne LEDy w samochodzie, to oświetlenie wnętrza i tablicy rejestracyjnej.
Uprzedzając pytanie, to sam przez to przechodziłem.
Propozycja wystawienia pokwitowania za zabrany dowód za LEDy, sprawiła, że szybko je podmieniłem na W5W.
Co niestety nie było łatwe i przy okazji pociąłem ręce, ale dowód został ze mną.
Długowieczne białe światło, to polecam Philips Blue Vision (W5W to koszt ok. 15 zł za 2 szt.).
http://www.youtube.com/watch?v=sN6ZTbB7KT8
W5W BlueVision nie dają nawet lekko białego światła, tylko dziwnie "brudne" - moim zdaniem nie warto, tym bardziej że w wielu sklepach życzą sobie po 10 zł za sztukę.
Jek chcesz typowo białe / ciepłe światło, zakup postojówki na ledach 5630, wymień ledy na ciepłe i będzie po sprawie.
PS-Pisanie że zmiana postojówki = brak odszkodowania itd to nieprawda. Jeśli dany element nie wpływał na wypadek to nie ma to znaczenia co tam miałeś. Postojówek nie widać w dzień więc czy mogą mieć wpływ na to co się stanie na drodze ?
Drugi mit to to że LEDy w aucie można dawać w rejestrację - na każdej lampce jest opisany model żarówki jaki tam może być, więc...
Osobiście śmigam na ledach w postojach i rejestracja. Przód to ledy w okolicach 5500 K, rejestracja 5000K. Wszystko własna inwencja lub przeróbka.
Jek chcesz typowo białe / ciepłe światło, zakup postojówki na ledach 5630, wymień ledy na ciepłe i będzie po sprawie.
PS-Pisanie że zmiana postojówki = brak odszkodowania itd to nieprawda. Jeśli dany element nie wpływał na wypadek to nie ma to znaczenia co tam miałeś. Postojówek nie widać w dzień więc czy mogą mieć wpływ na to co się stanie na drodze ?
Drugi mit to to że LEDy w aucie można dawać w rejestrację - na każdej lampce jest opisany model żarówki jaki tam może być, więc...
Osobiście śmigam na ledach w postojach i rejestracja. Przód to ledy w okolicach 5500 K, rejestracja 5000K. Wszystko własna inwencja lub przeróbka.
ILPT
http://www.dx.com/p/pointpurple-f924wn- ... air-175662
Nie ma lepszych, przyjemna neutralna barwa...i świecą o wiele jaśniej niż W5W...
Nie ma lepszych, przyjemna neutralna barwa...i świecą o wiele jaśniej niż W5W...
W razie czego módl się, żeby twojego auta nie sprawdzał biegły sądowy z Dekry.
Koledze znalazł w długich żarówki H1 bez homologacji (notabene kupioną w markecie).
O odszkodowanie z ubezpieczenia sądził się przeszło dwa lata.
Dość marnie mu to wyszło, bo sąd przychylił się do wniosku ubezpieczyciela, że w tym przypadku auto należy rozpatrywać tak, jakby nie miało ważnego przeglądu technicznego.
Nie miało tu nic do znaczenia, że w czasie kolizji nie jechał na długich światłach.
Sprawę "wygrał" bo odszkodowanie mu wypłacili, ale była to połowa kosztów jakie rzeczywiście poniósł na naprawę i koszty sądowe.
W przepisach nie jest przewidziana homologacja na lampy oświetlające tablicę rejestracyjną.
Wtedy reflektory zostaną dokładnie sprawdzone, czy odpowiadają wszelkim normom.
Żarówka W5W ma homologację i jej zabudowa w reflektorze nikogo nie oślepi, ale jak to udowodnisz w przypadku LEDa?
http://mb201-124.eu/topic/26566-wszystk ... w-pigulce/
Koledze znalazł w długich żarówki H1 bez homologacji (notabene kupioną w markecie).
O odszkodowanie z ubezpieczenia sądził się przeszło dwa lata.
Dość marnie mu to wyszło, bo sąd przychylił się do wniosku ubezpieczyciela, że w tym przypadku auto należy rozpatrywać tak, jakby nie miało ważnego przeglądu technicznego.
Nie miało tu nic do znaczenia, że w czasie kolizji nie jechał na długich światłach.
Sprawę "wygrał" bo odszkodowanie mu wypłacili, ale była to połowa kosztów jakie rzeczywiście poniósł na naprawę i koszty sądowe.
W przepisach nie jest przewidziana homologacja na lampy oświetlające tablicę rejestracyjną.
Wystarczy, że będziesz sprawcą kolizji i poszkodowany stwierdzi, że twoje światła go oślepiły.skaktus pisze:Postojówek nie widać w dzień więc czy mogą mieć wpływ na to co się stanie na drodze ?
Wtedy reflektory zostaną dokładnie sprawdzone, czy odpowiadają wszelkim normom.
Żarówka W5W ma homologację i jej zabudowa w reflektorze nikogo nie oślepi, ale jak to udowodnisz w przypadku LEDa?
http://mb201-124.eu/topic/26566-wszystk ... w-pigulce/
Koledzy kodeks drogowy wyraźnie określa jakiego koloru maja być jakie światła. Przy tym nie wspomina czy to mają być żarówki led czy stara poczciwa bańka z żarnikiem. Jakoś nikomu nie przeszkadzają auta mające homologację i światła do jazdy dziennej na ledach... .
pozdrawiam Tomek
"Gdy jest bardzo smutno to kocha się zachody słońca."
Antoine de Saint-Exupery
"Gdy jest bardzo smutno to kocha się zachody słońca."
Antoine de Saint-Exupery
Ja po prostu przerabiałem wymianę na sobie, a kolega przerabiał sprawę sądową, więc zwyczajnie piszę, czym to grozi.
Nie mam ochoty wymieniać u siebie postojówek na drodze, bo to po prostu karkołomne zadanie.
Dostałem propozycję, wymieniam żarówki na właściwe, albo zostawiam dowód i samochód odjeżdża na lawecie.
Nawet nie ma mowy o pokwitowaniu na dowód, bo auto "ma braki w podstawowym wyposażeniu".
Pracuję w przemyśle i często wystawiam polecenia pisemne na pracę dla ludzi.
Wszystko jest fajnie, jak jest dobrze, ale jak się coś spierniczy, to nie ma przebacz.
Jak ludzi, którym wypisałem polecenie na pracę pokopała betoniarka, to nikt się mnie nie pytał, czy chciałem dobrze.
Liczyło się tylko to, co się wydarzyło.
Każdy zrobi jak uważa
Nie mam ochoty wymieniać u siebie postojówek na drodze, bo to po prostu karkołomne zadanie.
Dostałem propozycję, wymieniam żarówki na właściwe, albo zostawiam dowód i samochód odjeżdża na lawecie.
Nawet nie ma mowy o pokwitowaniu na dowód, bo auto "ma braki w podstawowym wyposażeniu".
Pracuję w przemyśle i często wystawiam polecenia pisemne na pracę dla ludzi.
Wszystko jest fajnie, jak jest dobrze, ale jak się coś spierniczy, to nie ma przebacz.
Jak ludzi, którym wypisałem polecenie na pracę pokopała betoniarka, to nikt się mnie nie pytał, czy chciałem dobrze.
Liczyło się tylko to, co się wydarzyło.
Każdy zrobi jak uważa
Sprawy sądowe to już skrajne wypadki w których ktoś się bardzo czepia. Wiadomo że ubezpieczyciele robią wszystko żeby wypłacić jak najmniej lub w ogóle itd. Miałem jednak już konfrontację z ubezpieczycielem, wszystko trwało 4 miesiące i dostałem połowę wartości auta. O postoje itd nikt nie pytał.
ILPT