Motor(ek) 125ccm do turystyki
Dziś nastąpiło kolejne tankowanie i wyszło ok 2,75l/100km. Tym razem jednak większość trasy to jazda w okolicy realnych 90km/h, czyli ok 115km/h licznikowych. Vmax to jakieś 100km/h (wg licznika 130km/h).
Jak dla mnie zima w tym sezonie mogła by w ogóle nie przyjść
Przy okazji - kupiłem też strój Adrenaline RAM - rozmiar taki początkowo za ciasny (z podpinką) ale okazuje się, że leży na mnie idealnie. Przy takich temperaturach, jak obecnie (ok 5 stopni), jazda bez podpinki jest jeszcze optymalna, z podpinką może być czasem nieco za ciepło. Przy ok 10 stopniach można jeździć bez sweterka pod spodem.
Jak dla mnie zima w tym sezonie mogła by w ogóle nie przyjść
Przy okazji - kupiłem też strój Adrenaline RAM - rozmiar taki początkowo za ciasny (z podpinką) ale okazuje się, że leży na mnie idealnie. Przy takich temperaturach, jak obecnie (ok 5 stopni), jazda bez podpinki jest jeszcze optymalna, z podpinką może być czasem nieco za ciepło. Przy ok 10 stopniach można jeździć bez sweterka pod spodem.
Przekłamuje normalnie o ok 10-15%, dopiero powyżej 100-110 licznikowych nieco bardziej. Mocy jest akurat, no może 2KM więcej by bardziej cieszyło ale spalanie w zupełności to rekompensuje. Przyśpieszenie do przepisowych 90km/h jest podobne do tych osiąganych w typowych autach, więc jeździ się dosyć dobrze wśród normalnego ruchu ulicznego. Niedzielnych kierowców przyklejonych głowami do przedniej szyby też można spokojnie wyprzedzić, TIRa okazjonalnie także, więc zgodnie z oczekiwaniami.