Ale jaka była umieralność z ha. Dzisiaj ludzie majo lepsze światełka, to i dłużej żyjo. Za to bardziej nerwowe, bo więcej widzo. Za dużo światła też niedobrze.pegasus_sis pisze:A chodzić faktycznie się da przy 1lm, w końcu tyle daje świeca. Przez te tysiące lat ludzie jakoś sobie radzili...
Ile lumenów do czego potrzeba?
Jak już piszesz to pisz poprawnie. . Świeca(taka unormowana świeca) daje prawie 13lm:pegasus_sis pisze: A chodzić faktycznie się da przy 1lm, w końcu tyle daje świeca.
co wiemy, np. z Wikipedii, jest to model uproszczony, bo nie bierzemy pod uwagę obecności samej świecy zasłaniającej troszkę światła.1 cd·4π sr = 4π cd·sr ≈ 12.57 lm
Dokładnie tak, gadżeciarstwo coraz częściej boli mnie chociażby na miejskich oświetlonych ścieżkach rowerowych - kilkaset lumenów z naprzeciwka wycelowane w moją twarz... Zawsze odpowiadam z podziwem: ,,-Fajna latarka!" i dopalam dwa tryby wyżej podnosząc uchwyt z latarką z wzajemnością.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p ... ht=#113617 tutaj również o tym nudziłem
Teraz wszystko musi generować spektakularne ŁAAAAAŁ. Nie tyczy się to tylko latarek. ŁAAAŁ to właśnie jedyny argument za posiadaniem. Bo normalna latarka to za mało. Świecenie nie jest już środkiem a celem samym w sobie
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p ... ht=#113617 tutaj również o tym nudziłem
Teraz wszystko musi generować spektakularne ŁAAAAAŁ. Nie tyczy się to tylko latarek. ŁAAAŁ to właśnie jedyny argument za posiadaniem. Bo normalna latarka to za mało. Świecenie nie jest już środkiem a celem samym w sobie
To pokaż mi taką lampkę co daje tyle światła nie oślepiając przy tym innych...skaktus pisze:Pytanie co masz do tego "łał" ? Pewnie świecenie po oczach co mi osobiście też się nie podoba, ale nie widzę przeciwwskazań w posiadaniu lampki dającej nawet te 5000 lumenów na wyjściu z odcięciem tak aby nie oślepiać.
- pegasus_sis
- Posty: 963
- Rejestracja: środa 25 sie 2010, 13:03
- Lokalizacja: Łódź
Zakładam realne lumeny a nie "Chińskie, wirtualne z tanich latarek"
A więc:
Przemieszczanie się po lesie w razie kataklizmu to i 1lm wystarczy, sensownie to do ~50lm wystarcza. W przypadku Nitecore EA4W temperatura ciepła, przy trybie 65lm jest barwa trochę za ciepła i przez to wydaj się ciemniejsza. Dla chłodniejszych źródeł wystarczy.
Spacer w nowym terenie tu stawiam na 100-150lm.
Komfortowe eksplorowanie terenu 200-300lm
Zła pogoda, deszcze explorowanie włączam 500lm
Nieoświetlona droga polna wśród zabudowań, dzikie psy itp. daję 900lm i oświetla drogę do dobrej widoczności minimum na 150m.
Do takich ustaleń trzeba przyjąć budowę reflektora. Czy kondensuje główny strumień światła, czy jest nastawiona na krótki i szeroki dystans. Do leśnych wypraw najlepiej spisują się latarki krótkiego i średniego zasięgu tj. 200-300m do 0,25lux.
Jeśli chodzi o stosunek jasność/pobór prądu (czas działania) to moim ulubionym trybem jest 300lm na diodzie XM-L(2), która na 4xAA lub markowym 18650 zapewnia 5h świecenia.
Zauważalne różnice 300-500lm już są mniejsze a wytrzymałość baterii spada o połowę. Tryb 900lm też to już tylko trochę jaśniej (największe różnice są 100-300lm) ale baterie są wysysane w trybie zastraszającym, mówimy tu o prądzie >2,6A! Godzina świecenia.
Niedługo zrobię obszerną recenzję na ten temat
A więc:
Przemieszczanie się po lesie w razie kataklizmu to i 1lm wystarczy, sensownie to do ~50lm wystarcza. W przypadku Nitecore EA4W temperatura ciepła, przy trybie 65lm jest barwa trochę za ciepła i przez to wydaj się ciemniejsza. Dla chłodniejszych źródeł wystarczy.
Spacer w nowym terenie tu stawiam na 100-150lm.
Komfortowe eksplorowanie terenu 200-300lm
Zła pogoda, deszcze explorowanie włączam 500lm
Nieoświetlona droga polna wśród zabudowań, dzikie psy itp. daję 900lm i oświetla drogę do dobrej widoczności minimum na 150m.
Do takich ustaleń trzeba przyjąć budowę reflektora. Czy kondensuje główny strumień światła, czy jest nastawiona na krótki i szeroki dystans. Do leśnych wypraw najlepiej spisują się latarki krótkiego i średniego zasięgu tj. 200-300m do 0,25lux.
Jeśli chodzi o stosunek jasność/pobór prądu (czas działania) to moim ulubionym trybem jest 300lm na diodzie XM-L(2), która na 4xAA lub markowym 18650 zapewnia 5h świecenia.
Zauważalne różnice 300-500lm już są mniejsze a wytrzymałość baterii spada o połowę. Tryb 900lm też to już tylko trochę jaśniej (największe różnice są 100-300lm) ale baterie są wysysane w trybie zastraszającym, mówimy tu o prądzie >2,6A! Godzina świecenia.
Niedługo zrobię obszerną recenzję na ten temat
Do prac w ciemnych kątach z niedużej odległości (1-2m) dobrze jest mieć dyfuzor i ok 80-100lm. Do turystyki nocnej w dobrych warunkach fajne jest 150-200lm. Do nocnego zbierania grzybów lub innych poszukiwań 250lm jest ok, przydaje się boost. Jaskinie, kopalnie, bunkry i podziemia wszelkie 200lm daje komfort, konieczny boost+spot. Do robienia żarcia np w bacówce 60-100lm wystarczy. Generalnie wszystko z dyfuzorem, szeroko, spot z boostem jednak jest bardzo przydatny do zaglądania w różne dziury. Jeszcze tylko wspomnę że gwarancja na moje oczy się kończy, za młodu do dziury wystarczyła czołówka zrobiona z chińskiej latarki i mydelniczki, nawet nie wiem ile dawała lumenów - chyba tyle co świeczka
pozdrav
Jak będziesz kupował latarkę do chodzenia po lesie wybieraj taką, która zapewnia minimum 200lm i kieruj sie szerokością strumienia świetlnego. Wystarczy kierować się parametrem peak beam. Jeśli wybierasz latarkę 800-960lm to najlepszy będzie peak beam 6000-20000cd. Im wyzszy, tym bardziej skupione światło. Przy wspomnianym zakresie lumenów peak beam 20000 znaczy ze światło jest średniego zasięgu, tj. Na ok 250m i niezlym beamie czyli świetle pobocznym, krotkiego i szerokiego zasiegu. Jesli przy tych lumenach zainteresujesz sie latarką np. 10000cd to wiedz, ze maksymalna intensywność strumienia jes dwukrotnie nizsza, co w przypadku latarek oznacza ze srodkowy strumien jest dwukrotnie slabszy ale za to wiecej swiatla przeznaczane jest na boczny i bliski uzytek. Przy tej mocy masz reflektor samochodowy przed soba ale na mniejsza odleglosc, do 100m. Jak chcesz z jachtu noca brzegu wypatrywac to minimum peakbeam 60000 a sa i latarki co maja 1250000 z jednej diody i kilometr zasiegu (uzytecznie pewnie cos ok. 500m)
Ostatnio zmieniony piątek 24 paź 2014, 15:27 przez inqo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Ile lumenów do czego potrzeba?
Witam
* 3Lm - spokojnie nadaje się do czytania, chodzenia po domu w nocy lub oświetlenia stołu biwakowego w jakiejś przyjemnej drewnianej wiacie na wyjeździe...
* 28Lm - już wystarczy do chodzenia po znanych nam ścieżkach, obejściu wokół domu lub rozbicia namiotu...
* 72Lm - wystarczy do w miarę swobodnego poruszania się po nieznanym terenie i oświetlenie użyteczne obiektów oddalonych o 35/40m
Na podstawie latarki Fenix LD01tomoa pisze:...tabelkę z zakresami lumenów np. 1 - 5 , 5 - 10 itd, z opisem, że dana wartość oświetlenia może być użyteczna do konkretnego działania...
* 3Lm - spokojnie nadaje się do czytania, chodzenia po domu w nocy lub oświetlenia stołu biwakowego w jakiejś przyjemnej drewnianej wiacie na wyjeździe...
* 28Lm - już wystarczy do chodzenia po znanych nam ścieżkach, obejściu wokół domu lub rozbicia namiotu...
* 72Lm - wystarczy do w miarę swobodnego poruszania się po nieznanym terenie i oświetlenie użyteczne obiektów oddalonych o 35/40m
pozdrawiam Tomek
"Gdy jest bardzo smutno to kocha się zachody słońca."
Antoine de Saint-Exupery
"Gdy jest bardzo smutno to kocha się zachody słońca."
Antoine de Saint-Exupery