Podziel się swoim smutkiem

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
megabit
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek 20 gru 2010, 11:26
Lokalizacja: Sady

Post autor: megabit »

Grrrrr :zly: zaczynam mieć dość swojego samochodu i partaczy w warsztatach. Niewinnie zaczęło się od wymiany sprzęgła, wszystko cacy bo u zaprzyjaźnionego mechanika. Miesiąc później zaczęło się chrobotanie w skrzyni biegów, szybka decyzja i auto odstawione do w sumie renomowanego warsztatu. Co do ich usług ciężko mieć zastrzeżenia bo w miarę szybko się uporali i skrzynka chodzi jak nowa. Problem w tym że pewnie przy montażu krzywo założyli opaskę na wężu do chłodnicy w którym najzwyczajniej w świecie zrobiła się dziura. Zdążyłem przejechać może 200km i na szczęście (!) pod samym domem ujrzałem dym spod maski a po jej otwarciu parę buchającą z dziury w wężu :roll: . Moje nieziemskie wk...urzenie podsycała godzina 22:00 i zaplanowany na następny wczesny poranek wyjazd w góry. Z uporem maniaka wymontowałem dziurawy wąż, skleiłem "kropelką" opasałem sowicie taśmą izolacyjną, zamontowałem, dolałem borygo i punkt wpół pierwszej ruszyłem na jazdę testową. Pary już nie było, ale po kilku kilometrach oczywiście wskaźnik na czerwonym polu :???: W góry pojechałem autem brata, międzyczasie on podstawił auto do najbliższego warsztatu. Myślicie że to koniec opowieści :mrgreen: ? Auto odebrane wczoraj, wymieniony wąż i termostat +wymiana płynu. Skasowali ostro bo okazuje się że termostat jest ciężko dostępny i trzeba pół auta rozebrać (już nie wnikałem ile w tym prawdy). Koniec kłopotów? NIE! Po kilkunastu kilometrach okazuje się że auto pracuje nierówno na jałowych, krztusi się, trzęsie a po chwili wyskakuje kontrolka Check Engine. Pierwsze skojarzenie ukazujące absurd sytuacji:

Obrazek

No nic, ELM327 + telefon w dłoń i bach P0300, P0303, wypadanie zapłonów i wyraźnie słyszalne syczenie spod maski. Prawdopodobnie gdzieś spieprzyli przy zakładaniu wężyka od dolotu i bierze lewe powietrze przez co komputer szaleje z mieszanką... jutro oczywiście nieczynne, sobota, niedziela nieczynne, mam się podstawić w poniedziałek :???:

Musiałem się komuś wyżalić :mrgreen:
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Znam ten ból, dlatego najczęściej sam dłubię przy autach.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Wojto
Posty: 718
Rejestracja: sobota 19 sty 2013, 23:04
Lokalizacja: Mcz

Post autor: Wojto »

Najpierw dziadkowi zepsuła się nowa kosa spalinowa która przepracowała mniej niż godzinę, to wziął w dłoń tradycyjną którą musiałem mu naostrzyć bo ledwo cięła. Używał jej 30 minut, wpadł nogą w dziurę i przygniótł kolanem kosę. Przecięcie na 15cm, na szczęście karetka w 5 minut była. Ta trawa jakaś zaczarowana chyba skoro nie daje się skosić... :sad:
Jakby tego było mało to po oddaniu kosy na gwarancję, powiedzieli że serwis zajmie nawet półtora miesiąca, myślałem że wydadzą na jej miejsce sprawną albo chociaż nowy bęben bo właśnie on się uszkodził.
Awatar użytkownika
ElSor
Site Admin
Posty: 5041
Rejestracja: niedziela 13 wrz 2009, 12:52
Lokalizacja: Ozimek

Post autor: ElSor »

Jakby tego było mało to po oddaniu kosy na gwarancję, powiedzieli że serwis zajmie nawet półtora miesiąca
Nie jestem pewien ale chyba prawo mówi, że mają na to 14 dni roboczych i w przypadku tak szybkiej awarii chyba możesz domagać się nowej z jakiegoś tytułu. Może zaraz wpadnie ktoś, kto ma o tym większe pojęcie i rozjaśni tą kwestię.
Awatar użytkownika
Fluxor
Posty: 2549
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Opole

Post autor: Fluxor »

Od razu trzeba brać potwierdzenie oddania na gwarancję pisemne i wszystko na piśmie, jaki jest czas przewidywany naprawy. Wysyłać od razu meila do rzecznika praw konsumenta. Nic to nie kosztuje a może tylko pomóc w szybkim rozwiązaniu sprawy.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
arekm
Posty: 736
Rejestracja: niedziela 22 sty 2012, 15:25
Lokalizacja: Polska

Post autor: arekm »

Warunki gwarancji ustala gwarant (najczęściej to producent, czasami może być sprzedawca) - krótko ten, który owej gwarancji udziela. Pamiętajmy, że w PL gwarancja NIE jest obowiązkowa. Jest dobrowolna - warunki mogą być dowolne jakie się gwarantowi wymyślą, okres gwarancyjny również dowolny itd. Trzeba przeczytać owe warunki i będzie wiadomo co robić, komu zgłosić, w jakim terminie.


Ustawowo, jeśli kupujący był konsumentem (a nie firmą) istnieje druga, niezależna od gwarancji, forma ochrony - niezgodność z umową. Tutaj już mamy konkretne terminy, możliwości i co więcej realizuje ten obowiązek sprzedawca (a nie producent). Klient wybiera czy chce gwarancję czy niezgodność (najlepiej pisemnie).

Do poczytania co i jak tutaj: http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... -pism.html

Z ciekawszych fragmentów ". O wyborze naprawy lub wymiany decyduje konsument, ale sprzedawca nie zawsze musi uznać i zrealizować wybraną np. wymianę towaru. Dopóki jest możliwa wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar. Jeżeli wymiana nie jest możliwa, pozostaje nam naprawa. Sprzedawca jednak nie powinien sam zadecydować, że zamiast wymiany towaru na nowy naprawi go bez naszej zgody. Sprzedawca nie będzie musiał wymieniać towaru na nowy tylko wtedy, gdy nie jest to możliwe albo wymaga nadmiernych kosztów i sprzedawca to udowodni."

Jeśli kupujący jest firmą to pozostaje rękojmia... tu brak informacji z mojej strony nt. warunków.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

>>megabit

Opel ??
ptja
Posty: 2414
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ptja »

arekm pisze:Jeśli kupujący jest firmą to pozostaje rękojmia... tu brak informacji z mojej strony nt. warunków.
art. 556 i dalsze Kodeksu Cywilnego
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Awatar użytkownika
dodo
Posty: 220
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 16:36
Lokalizacja: USTROŃ

Post autor: dodo »

Właśnie wróciłem ze szpitala .
Rozpoznanie :
Wstrząśnienie mózgu .
Rana lewego łuku brwiowego .
Rana lewej wagi górnej .
Stłuczenie kolana prawego .
Złamanie korony zęba 2 górnego lewego i częściowo 1 .

Wszystko to na rowerze . Jak to się stało nie pytajcie bo nie pamiętam , brak kilku godzin w pamięci . Opis w dolnej części artykułu .
ObrazekObrazek
arekm
Posty: 736
Rejestracja: niedziela 22 sty 2012, 15:25
Lokalizacja: Polska

Post autor: arekm »

Mobius szerokokątny + mały powerbank na kask jak nic ;(
Awatar użytkownika
dodo
Posty: 220
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 16:36
Lokalizacja: USTROŃ

Post autor: dodo »

Kamerkę posiadam , zakładam tylko na dłuższe wycieczki .
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Veldrinn
Posty: 183
Rejestracja: czwartek 19 sie 2010, 15:04
Lokalizacja: z pokoju

Post autor: Veldrinn »

dodo, rozumiem, że Ty to ten 38-latek? :)
Łuk, warga i zęby to w wyniku uderzenia drugiego kierującego czy upadku na ziemię? Miałeś kask? Szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
mantech
Posty: 166
Rejestracja: czwartek 30 gru 2010, 20:20
Lokalizacja: warszawa

Post autor: mantech »

dodo,współczuję i też szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

dodo, szybkiego powrotu do zdrowia. W Ustroniu czasem ciężko przejść w sezonie, o jeździe na rowerze nie wspomnę. Ludzie łażą jak błędne owce po drodze, ale rowerzyści też czasem za mocno się rozpędzają, zwłaszcza na deptaku od stacji do amfiteatru. Po prostu trzeba więcej kultury z obu stron.
Awatar użytkownika
megabit
Posty: 989
Rejestracja: poniedziałek 20 gru 2010, 11:26
Lokalizacja: Sady

Post autor: megabit »

tOmki, nie, Suzuki
Zablokowany