Jaką dobrą kosę spalinową kupić?
zbychur - pochwal się Twoją kosą i co zrobiłeś? - co wymieniłeś?
Ze swojej strony dodam że lepiej jak pałąk od silnika do głowicy jest prosty, bo jak jest zagięty na końcu to jest tam nie pręt ale kawałek linki stalowej - i wtedy nie jest to kosa tylko podkaszarka..
Ze swojej strony dodam że lepiej jak pałąk od silnika do głowicy jest prosty, bo jak jest zagięty na końcu to jest tam nie pręt ale kawałek linki stalowej - i wtedy nie jest to kosa tylko podkaszarka..
Ostatnio zmieniony środa 25 cze 2014, 10:09 przez ww296, łącznie zmieniany 2 razy.
Kosa dokładnie jak ta
http://allegro.pl/kosa-spalinowa-german ... 62361.html
tyle że ze stacjonarnego sklepu, z powodu gwarancji, z której skorzystałem tylko przy wymianie startera. Poszedłem tylko zapytać czy muszę całą kosę taszczyć czy wystarczy sam starter. Sprzedawca bez zastanowienia sięgnął na półkę i dał mi do ręki nowy, jakiś solidniejszy, więc to to chyba wada wrodzona całej serii.
Wymieniłem głowicę na żyłkę (zakładanie żyłki w oryginalnej to straszna mordęga), gaźnik (odkupiłem używany z zatartej po godzinie pracy kosy od kolegi, mojego za chiny ludowe nie dało się wyregulować), świecę (NGK), starter (rozpadł się przy 3-cim odpalaniu) i wszystkie śruby imbusowe (oprócz tych w silniku bo są porządne, wszystkie inne po dwóch odkręceniach były objechane, materiał to jakiś gównolit)
http://allegro.pl/kosa-spalinowa-german ... 62361.html
tyle że ze stacjonarnego sklepu, z powodu gwarancji, z której skorzystałem tylko przy wymianie startera. Poszedłem tylko zapytać czy muszę całą kosę taszczyć czy wystarczy sam starter. Sprzedawca bez zastanowienia sięgnął na półkę i dał mi do ręki nowy, jakiś solidniejszy, więc to to chyba wada wrodzona całej serii.
Wymieniłem głowicę na żyłkę (zakładanie żyłki w oryginalnej to straszna mordęga), gaźnik (odkupiłem używany z zatartej po godzinie pracy kosy od kolegi, mojego za chiny ludowe nie dało się wyregulować), świecę (NGK), starter (rozpadł się przy 3-cim odpalaniu) i wszystkie śruby imbusowe (oprócz tych w silniku bo są porządne, wszystkie inne po dwóch odkręceniach były objechane, materiał to jakiś gównolit)
Kosiarka złożona i uruchomiona. Mocy ma wystarczająco dużo do koszenia. Jedynie mam parę pytań.
Czy można kosić trzymając spust gazu w połowie? Czy to normalne że nie odpala za pierwszym razem? (chociaż tu może być wina mieszanki bo troszkę kopci na początku, albo braku siły odpalającego - mój dziadek ) Ile czasu trwa "docieranie" silnika?
Czy można kosić trzymając spust gazu w połowie? Czy to normalne że nie odpala za pierwszym razem? (chociaż tu może być wina mieszanki bo troszkę kopci na początku, albo braku siły odpalającego - mój dziadek ) Ile czasu trwa "docieranie" silnika?
Spokojnie możesz kosić na połowie gazu, nie powinno to mieć negatywnego wpływu. Moja kosa jak jest zimna odpala na ssaniu za drugim szarpnięciem, a jak ciepła to za pierwszym. Co do docierania to sprawdź w instrukcji, ale wydaje mi się, że kosa powinna być już dotarta i gotowa do pracy. Oczywiście nie zaszkodzi przez pierwsze kilka godzin delikatniej obchodzić się z silnikiem.
-
- Posty: 193
- Rejestracja: czwartek 26 lut 2009, 22:43
- Lokalizacja: Lubelskie
Nawet najlepsza kosa spalinowa może czasami ustępować... kosie ręcznej
To tak off-top : https://www.youtube.com/watch?v=gsfIHiBB6xE
To tak off-top : https://www.youtube.com/watch?v=gsfIHiBB6xE
Taki prosty teren to nawet łatwiej kosić zwykłą kosą, tylko trzeba umieć a ja mam nachylenie na działce średnio 25% z miejscami 50 %, weź się tu 'rozpędź' ze zwykłą kosą.
Spalinowe ja mam dwie-jedna mały stihl, zgrabna, poręczna, lekka. Trochę słaba, ale do trawy wystarcza. Druga to wieeeelki stihl-bardzo niewygodna na moim terenie, ale kiedy potrzeba mocy to jest idealna. Technicznie ZERO problemów.
Spalinowe ja mam dwie-jedna mały stihl, zgrabna, poręczna, lekka. Trochę słaba, ale do trawy wystarcza. Druga to wieeeelki stihl-bardzo niewygodna na moim terenie, ale kiedy potrzeba mocy to jest idealna. Technicznie ZERO problemów.
w obi jest chińska kosa spalinowa za 198zł - ma 2 lata gwarancji.
Kupiłem - kosi znakomicie nie tylko drobną trawę.
Jako że ma 2 lata gwarancji - stosunek ceny do jakości jest nieistotny.
A i nóż 3 ramienny dodają.
Rozmawiałem ze sprzedawcą - w razie uszkodzenia wymieniają na nową bez zbędnych pytań.
A chciałem kupić stihla za 1600zł...
W gazetce jej nie ma - trzeba się pofatygować do sklepu. Wygląda i działa jak te za 400zł
Kupiłem - kosi znakomicie nie tylko drobną trawę.
Jako że ma 2 lata gwarancji - stosunek ceny do jakości jest nieistotny.
A i nóż 3 ramienny dodają.
Rozmawiałem ze sprzedawcą - w razie uszkodzenia wymieniają na nową bez zbędnych pytań.
A chciałem kupić stihla za 1600zł...
W gazetce jej nie ma - trzeba się pofatygować do sklepu. Wygląda i działa jak te za 400zł
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.
Wszystko zależy od zastosowania i wymagań terenu. Inna sprawa to podejście. Ja jestem typem majsterkowicza i lubię wyzwania, a największą satysfakcję sprawia mi jak coś nic nie warte uda się się doprowadzić do dobrego stanu. Mina malkontentów jest bezcenna, jeśli mój szajs działa lepiej niż jego niby firmówka za dwu czy trzykrotność ceny. Po za tym prawie wszystko muszę rozebrać, żeby widzieć jak działa, a kosę za 1600 zł szkoda by było zepsuć. Jeśli ktoś lubi spokój i bezawaryjną pracę, to musi niestety dołożyć, choć ta reguła i tak nie zawsze się potwierdza.
http://www.lidl.pl/cps/rde/SID-78F5D5BF ... l&id=16534
co myślicie? To jest kosa Einhell model BG-BC 43AS
Chyba sobie kupię, bo zawsze lepiej mieć swoje niż pożyczać, szczególnie, że kasa nieduża i 3 lata gwarancji (25ar mam do koszenia, myślę, że jak wytrzyma rok to już dalej będzie chodzić bez problemów). Martwi mnie tylko składana prowadnica-ktoś wie jak to tam jest rozwiązane?
co myślicie? To jest kosa Einhell model BG-BC 43AS
Chyba sobie kupię, bo zawsze lepiej mieć swoje niż pożyczać, szczególnie, że kasa nieduża i 3 lata gwarancji (25ar mam do koszenia, myślę, że jak wytrzyma rok to już dalej będzie chodzić bez problemów). Martwi mnie tylko składana prowadnica-ktoś wie jak to tam jest rozwiązane?
Ja mogę polecić z czystym sumieniem kosę spalinową marki DEMON RQ580, Cena całego zestawu to ok. 329 zł.
Jestem zadowolony. Tu możesz obejrzeć test mojego sprzętu.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=VzisR9CagRI[/youtube]
Jestem zadowolony. Tu możesz obejrzeć test mojego sprzętu.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=VzisR9CagRI[/youtube]
Też właśnie stanąłem przed dylematem zakupu tego diabelskiego urządzenia. Z góry zaznaczam, że tego bezgranicznie nienawidzę! Do koszenia służy kosiarka, a kosa/podkaszarka od zawsze kojarzyła mi się tak:
[youtube]https://youtube.com/watch?v=KLJhQm_fMxs[/youtube]
Wiele lat się przed tym wzbraniałem, zaprojektowałem sobie nawet ogród tak, żebym nie musiał kupować takiej golarki, ale niestety, nie udało się. Drugi rok, na całej długości działki pod płotem rośnie mi taki irokez z gęstej trawy. Tak więc niestety trzeba kupić golarkę.
Do finału trafiły dwa modele i teraz nie wiem, który brać? Stihl fs55 http://www.stihl.pl/Produkty-STIHL/Kosy ... FS-55.aspx
albo Stiga sb420d http://www.stiga.pl/katalog/kosy_i_podc ... 420_d.html
Wybrałem takie modele bo chcę ich używać, a nie przy nich majsterkować. Nawet jeśli coś pójdzie nie tak, to serwisy obu mam pod nosem, a części do nich na allegro jest pod dostatkiem. Myślałem jeszcze o Husquarnie, ale jest za droga. Tych takich tarcz/noży nie potrzebuję- pod płot lepsza żyłka. W sumie to byłem już zdecydowany na Stihla dopóki nie zauważyłem, że Stiga daje 36 miesięcy gwarancji. Czy ktoś ma doświadczenia z tymi modelami golarek i może coś doradzić?
[youtube]https://youtube.com/watch?v=KLJhQm_fMxs[/youtube]
Wiele lat się przed tym wzbraniałem, zaprojektowałem sobie nawet ogród tak, żebym nie musiał kupować takiej golarki, ale niestety, nie udało się. Drugi rok, na całej długości działki pod płotem rośnie mi taki irokez z gęstej trawy. Tak więc niestety trzeba kupić golarkę.
Do finału trafiły dwa modele i teraz nie wiem, który brać? Stihl fs55 http://www.stihl.pl/Produkty-STIHL/Kosy ... FS-55.aspx
albo Stiga sb420d http://www.stiga.pl/katalog/kosy_i_podc ... 420_d.html
Wybrałem takie modele bo chcę ich używać, a nie przy nich majsterkować. Nawet jeśli coś pójdzie nie tak, to serwisy obu mam pod nosem, a części do nich na allegro jest pod dostatkiem. Myślałem jeszcze o Husquarnie, ale jest za droga. Tych takich tarcz/noży nie potrzebuję- pod płot lepsza żyłka. W sumie to byłem już zdecydowany na Stihla dopóki nie zauważyłem, że Stiga daje 36 miesięcy gwarancji. Czy ktoś ma doświadczenia z tymi modelami golarek i może coś doradzić?