Blaszka idąca z + do zabezpieczenia:
Mam poważne obawy o to że folia lada chwila się przetrze i będę miał niekontrolowany pożar w latarce. Co z tym zrobić? Nic nie nakleję bo aku i tak wchodzi ciasno. A może całkiem wywalić to zabezpieczenie, skoro mam je w latarce jak i w ładowarce?
Pozdrawiam
Ogniwa ultrafire zabezp, a ciasne body latarki
Nie na wcisk, ale akumulator sam nie "wpada" pod wpływem grawitacji i trzeba go pchnąć. Latareczka robiona pod ogniwa niezabezpieczone dla tego tak się dzieje, i te pasują idealnie.
Czy zrywałeś folię ze swoich? Można tą blaszkę wraz z zabezpieczeniem bezpiecznie usunąć? Zabezpieczenie jest tak samo lipne jak same aku, nie odcina przy rozładowaniu (zjechałem aż do 2.8V), a nadprądowe działa tylko przy obciążeniu liniowym, bo PWM latarki powoduje że zabezpieczenie głupieje i latarka siorbie sobie prawie 3A w najlepsze, gdzie przy obciążeniu liniowym nie można osiągnąć nawet prądu 1C bo już przy około 2A rozłącza - stąd chętnie się tego "zabezpieczenia" pozbędę.
A po za tymi dziadami mam jeszcze normalne ogniwa także jest czym świecić
Czy zrywałeś folię ze swoich? Można tą blaszkę wraz z zabezpieczeniem bezpiecznie usunąć? Zabezpieczenie jest tak samo lipne jak same aku, nie odcina przy rozładowaniu (zjechałem aż do 2.8V), a nadprądowe działa tylko przy obciążeniu liniowym, bo PWM latarki powoduje że zabezpieczenie głupieje i latarka siorbie sobie prawie 3A w najlepsze, gdzie przy obciążeniu liniowym nie można osiągnąć nawet prądu 1C bo już przy około 2A rozłącza - stąd chętnie się tego "zabezpieczenia" pozbędę.
A po za tymi dziadami mam jeszcze normalne ogniwa także jest czym świecić
Bocian, wprowadzam poprawkę - te zabezpieczenia odcinają przy 2,2V. Obydwie sztuki, równiutko przy 2,20V, co jest jakimś nieporozumieniem Ale czego się spodziewać, te ogniwa są nieporozumieniem same w sobie
[ Dodano: 9 Październik 2014, 12:45 ]
Zerwałem koszulkę z jednego z ogniw, bo jego pojemność jakoś nagle spadła do 900mAh. Drugie jest ok, 1900mAh. Ogniwo wygląda na "oryginalne", jeśli w ogóle można używać tego słowa w towarzystwie "ultrafire". Tzn nie widać pozostałości po starych zgrzewach, a biegun dodatni nie jest doczepioną blaszką, a stanowi normalnie obudowę ogniwa. Cóż, zabezpieczenie doczepie do jakiegoś porządnego ogniwa, szkoda wyrzucać, mimo iż działa strasznie kulawo
[ Dodano: 9 Październik 2014, 12:45 ]
Zerwałem koszulkę z jednego z ogniw, bo jego pojemność jakoś nagle spadła do 900mAh. Drugie jest ok, 1900mAh. Ogniwo wygląda na "oryginalne", jeśli w ogóle można używać tego słowa w towarzystwie "ultrafire". Tzn nie widać pozostałości po starych zgrzewach, a biegun dodatni nie jest doczepioną blaszką, a stanowi normalnie obudowę ogniwa. Cóż, zabezpieczenie doczepie do jakiegoś porządnego ogniwa, szkoda wyrzucać, mimo iż działa strasznie kulawo