lutowanie LED 5050 z ręki
lutowanie LED 5050 z ręki
Hej,
Potrzebuję przerobić diodkę LED 5050 SMD przez dolutowanie dwóch drucików. Rozstaw jak do gniazda od goldpinów (raster 2,54 -> 2x2,54 to ok 5mm, tyle akurat ma diodka szerokości). Mając gniazdko łatwiej będzie mi się zmieniać diodki w razie przepalenia.
Obecnie dysponuję kolbówka z lidla - 30W, do przewlekanej technologii wystarcza, ale czy da się tym polutować SMD?
W specyfikacji pisze, że diodka wytrzyma 350C przez 3sek, ale czy to wystarczy do przylutowania drucika? Mam wymienne groty, jeden z nich to "dłuto/śrubokręt płaski" - tym myśle dałoby się równomiernie ogrzać. Z drugiej strony - nie ma kompletnie kontroli temperatury grotu - czyżby już czas na przesiadke na stacje lutowniczą?
pozdrawiam
Potrzebuję przerobić diodkę LED 5050 SMD przez dolutowanie dwóch drucików. Rozstaw jak do gniazda od goldpinów (raster 2,54 -> 2x2,54 to ok 5mm, tyle akurat ma diodka szerokości). Mając gniazdko łatwiej będzie mi się zmieniać diodki w razie przepalenia.
Obecnie dysponuję kolbówka z lidla - 30W, do przewlekanej technologii wystarcza, ale czy da się tym polutować SMD?
W specyfikacji pisze, że diodka wytrzyma 350C przez 3sek, ale czy to wystarczy do przylutowania drucika? Mam wymienne groty, jeden z nich to "dłuto/śrubokręt płaski" - tym myśle dałoby się równomiernie ogrzać. Z drugiej strony - nie ma kompletnie kontroli temperatury grotu - czyżby już czas na przesiadke na stacje lutowniczą?
pozdrawiam
Dioda droga nie jest a nikt Ci nie powie czy Ty dasz radę czy też nie. Ja teoretycznie gorszym sprzętem lutuję SMD, jak nie ma za dużo lutowania i nie opłaca/nie chce mi się włączać stacji. Transformatorówką 100W kiedyś wymieniłem bez problemu wszystkie 10 diod podświetlania wyświetlacza i klawiatury w nokii 3210 a tam są one w mniejszym rozmiarze.
Co prawda, to fakt - 5050 sa tanie, mam też ich mały zapasik - mogę eksperymentować.
Wykombinowałem coś takiego - wychodzą trzy piny (r=2,54), z czego dwa skrajne to + i -.
Środkowy mogę wykorzystać na "podpórkę" diody - po prostu ja przykleić.
W ten sposób jeszcze przez zalutowaniem bedzie stabilna, co ułatwi lutowanie.
CO do lutowania - chyba w tej sytuacji wykorzystam opalarkę. Mam taką z cyfrową regulacją temperatury i siły nadmuchu. To powinno mi równomiernie ogrzać piny i styki diode, potem tylko "kapnąć" spoiwem. Albo nawet najbpierw pobielić piny, zostawiając dość spoiwa do zlutowania ...
Wykombinowałem coś takiego - wychodzą trzy piny (r=2,54), z czego dwa skrajne to + i -.
Środkowy mogę wykorzystać na "podpórkę" diody - po prostu ja przykleić.
W ten sposób jeszcze przez zalutowaniem bedzie stabilna, co ułatwi lutowanie.
CO do lutowania - chyba w tej sytuacji wykorzystam opalarkę. Mam taką z cyfrową regulacją temperatury i siły nadmuchu. To powinno mi równomiernie ogrzać piny i styki diode, potem tylko "kapnąć" spoiwem. Albo nawet najbpierw pobielić piny, zostawiając dość spoiwa do zlutowania ...
Chyba lepiej będzie jak po prostu szybko i sprawnie dolutujesz te druciki zwykłą lutownicą, jakiś cienki grot żeby łatwo operować się przyda.
No i tak tylko przypomnę, że taka dioda 5050 ciepło oddaje przez swoje wyprowadzenia. Przedłużając jej wyprowadzenia, do tego cienkim drutem dosyć mocno ograniczasz właśnie chłodzenie.
Nie wiem jakim prądem pędzisz te diody i w czym one pracują, ale dla np. prądów katalogowych to co chcesz zrobić będzie równało się z wczesną śmiercią diod.
No i tak tylko przypomnę, że taka dioda 5050 ciepło oddaje przez swoje wyprowadzenia. Przedłużając jej wyprowadzenia, do tego cienkim drutem dosyć mocno ograniczasz właśnie chłodzenie.
Nie wiem jakim prądem pędzisz te diody i w czym one pracują, ale dla np. prądów katalogowych to co chcesz zrobić będzie równało się z wczesną śmiercią diod.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Będą oświetlać schody - zamknięte w klasycznej puszce elektrycznej.
Co do ilości prądu to na dzieńdobry pójdą na 60mA, więc niedużo.
Jeżeli jednak rozwiązanie z drucikami miałoby tak bardzo skrócić żwyotność to bede musiał pomyśleć o jakiś mini PCB do nich. Swoją drogą na PCB będzie je łatwiej nalutować ...
Muszę to przemyśleć, dzięki za zwrócenie uwagi na problem termiczny/żywotność
Co do ilości prądu to na dzieńdobry pójdą na 60mA, więc niedużo.
Jeżeli jednak rozwiązanie z drucikami miałoby tak bardzo skrócić żwyotność to bede musiał pomyśleć o jakiś mini PCB do nich. Swoją drogą na PCB będzie je łatwiej nalutować ...
Muszę to przemyśleć, dzięki za zwrócenie uwagi na problem termiczny/żywotność
Lutuje starą transformatorówką z grotem z drutu 1mm diody 5050 jak i w starych Nokiach robiłem. Tutaj od sprzętu ważniejsza jest wprawamagus pisze:Będą oświetlać schody - zamknięte w klasycznej puszce elektrycznej.
Co do ilości prądu to na dzieńdobry pójdą na 60mA, więc niedużo.
Jeżeli jednak rozwiązanie z drucikami miałoby tak bardzo skrócić żwyotność to bede musiał pomyśleć o jakiś mini PCB do nich. Swoją drogą na PCB będzie je łatwiej nalutować ...
Muszę to przemyśleć, dzięki za zwrócenie uwagi na problem termiczny/żywotność
60 mA zabije te ledy dość szybko, szczególnie jeśli nie będą siedzieć na laminacie. Bezpieczna wartość to około 10 mA na strukturę (30 na leda) - w tym wypadku i tak już jest gorąco. Przy 60 mA będzie już piekarnik a bez laminatu brązowy luminofor po jakimś tam czasie pracy.
ILPT
Dla ledów popularnie zwanych SMD 5050, maksymalny prąd na strukturę to 20 mA, co daje nam 60 mA na leda ( 3 struktury w jednej obudowie). Daje nam to jakieś ~ 0,2W na leda. Niby niewiele, ALE już przy 15 mA ledy parzą, przy 20 na strukturę potrafią śmierdzieć.magus pisze:60mA przy maksie 150mA to dużo?
Przy 150mA moc rozpraszana to 450mW, niestety nie znalazłem danych aby określić ile mocy wydzieli się przy 60mA.
Zakładając jednak charakterystykę wykładniczą, moc ta powinna być mniejsza niż 180mW - jakaś reguła "kciuka" do wyznaczenia powierzchni laminatu?
Kilka dni temu robiłem oświetlenie do rejestracji w aucie. 8 ledów 5050 na laminacie, w każdego leda 45 mA - po godzinie temperatura wynosiła ponad 60 st. Przy 60 mA ledy śmierdziały, 2 sztuki nie przeżyły. Przy 10 mA światła jest sporo a i ledy mają dobrze życie.
ILPT
Plany rozruchowe mam takie, aby zacząć od ok 20mA/LED, zależnie od ilości światła bede modyfikował opornikami.
Co do termiki - zacząłem już robić PCB 15x15 [mm] z dwustronnego laminatu, mam nadzieję, że dadzą rade.
Dzięki za wszelkie uwagi
[ Dodano: 25 Kwiecień 2014, 13:45 ]
No to zrobiłem pierwszą "żarówkę" ledową Wygląda strasznie badziewnie, ale świeci
PCB ok 15x15 [mm]
W sumie lutowanie diody poszło gładko. Więcej problemów miałem z zalutowaniem przelotek (laminat dwustronny). Spoiwo za nic nie chciało wypelnić otworków. Ostatecznie wlutowałem kawałki drucika.
[ Dodano: 26 Kwiecień 2014, 13:40 ]
No i komplet (wraz z 2 zapasowymi "żarówkami")
Nie ma co się bać lutowania 5050 z ręki!
Co do termiki - zacząłem już robić PCB 15x15 [mm] z dwustronnego laminatu, mam nadzieję, że dadzą rade.
Dzięki za wszelkie uwagi
[ Dodano: 25 Kwiecień 2014, 13:45 ]
No to zrobiłem pierwszą "żarówkę" ledową Wygląda strasznie badziewnie, ale świeci
PCB ok 15x15 [mm]
W sumie lutowanie diody poszło gładko. Więcej problemów miałem z zalutowaniem przelotek (laminat dwustronny). Spoiwo za nic nie chciało wypelnić otworków. Ostatecznie wlutowałem kawałki drucika.
[ Dodano: 26 Kwiecień 2014, 13:40 ]
No i komplet (wraz z 2 zapasowymi "żarówkami")
Nie ma co się bać lutowania 5050 z ręki!
Ja bym dał radę to polutować przy użyciu dużej polskiej kolbówki 200W
http://www.irma.pl/thumbnails/mid/produ ... af6bbb.jpg
PS nie lepiej zamówić PCB w firmie płytkarskiej? po 1,70zł/szt. wychodzi przy 15x15mm za 2-stronną, pozłacaną i z soldermaską
A jak by brał więcej to i z 40groszy...
http://www.irma.pl/thumbnails/mid/produ ... af6bbb.jpg
PS nie lepiej zamówić PCB w firmie płytkarskiej? po 1,70zł/szt. wychodzi przy 15x15mm za 2-stronną, pozłacaną i z soldermaską
A jak by brał więcej to i z 40groszy...
Gdzie można tak tanio płytki zrobić? We wszystkich firmach jakie widziałem trzeba dużo zapłacić za samo rozpoczęcie produkcji. Koszt samej płytki jest kilkukrotnie mniejszy niż te wszystkie jednorazowe opłaty.
Mam kilka takich ledów 5050 RGB ze sterownikiem w środku. Są do celów prototypowych, więc przydałoby się aby dało się je łatwo wpiąć w płytkę stykową. Kupiłem już od chińczyków tanie płytki-adaptery żeby poćwiczyć lutowanie elementów SMD. Niestety płytek na ledy 5050 nie mają. Ale to nie są żadne firmy robiące płytki tylko zwykłe sklepy (czy tam pojedyncze osobniki sprzedające na ebayu).
Mam kilka takich ledów 5050 RGB ze sterownikiem w środku. Są do celów prototypowych, więc przydałoby się aby dało się je łatwo wpiąć w płytkę stykową. Kupiłem już od chińczyków tanie płytki-adaptery żeby poćwiczyć lutowanie elementów SMD. Niestety płytek na ledy 5050 nie mają. Ale to nie są żadne firmy robiące płytki tylko zwykłe sklepy (czy tam pojedyncze osobniki sprzedające na ebayu).
Wyceniłem sobie robotę, którą zrobiłem w jednej z "płytkowych" firm - wyszło mi 25 złociszy z przesyłką.
Dużo? Mało? na etapie prototypowania raczej bym tyle nie wydał za tak proste elementy.
Natomiast przy większej komplikacji to bym się zastanowił nawet nad zleceniem montażu - ceny nie są zaporowe, a jakość na pewno lepsza niż ja (czyt. amator) sam bym osiągnął.
I tak pozostaje satysfakcja z własnego projektu
Dużo? Mało? na etapie prototypowania raczej bym tyle nie wydał za tak proste elementy.
Natomiast przy większej komplikacji to bym się zastanowił nawet nad zleceniem montażu - ceny nie są zaporowe, a jakość na pewno lepsza niż ja (czyt. amator) sam bym osiągnął.
I tak pozostaje satysfakcja z własnego projektu