witam,
mam kilkuletnią latarkę z DXa, którą niedawno regenerowałem (wymiana sterownika i diody), ale niestety znowu zaczęły pojawiać się podobne objawy jak przedtem - po jakimś czasie przygasanie, migotanie itp.
postanowiłem sprawdzić luty i przy okazji poprawić styki z akumulatorem poprzez przylutowanie metalowych pastylek poprawiających kontakt (widziałem takie rozwiązanie tu gdzieś) z dodatkowymi kabelkami.
- i tu pytanie: skąd można wziąć takie miedziane(?) pastylki?
- co jeszcze ewentualnie można spróbować zrobić, żeby to zaczęło normalnie świecić?
akumulator(y) ok, bo przy różnych modelach i typach (w tym zupełnie nowych) te objawy występują. włącznik wyeliminowałem poprzednio, więc to raczej nie to. poza tym wszystko oczywiście dobrze poskręcane.
latarka przygasa i przerywa..
latarka przygasa i przerywa..
Ostatnio zmieniony wtorek 15 kwie 2014, 05:55 przez Fil, łącznie zmieniany 1 raz.
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Lepiej zastosować na sprężynki nity mosiężne przecięte na pół.
Miedź dość szybko się utlenia.
Na ft można kupić takie krążki: http://www.fasttech.com/products/1616/1 ... iy-10-pack
Skoro wykluczyłeś driver włącznik i styki.
Polecam sprawdzić czy reflektor nie robi gdzieś zwarcia w obwodzie diody, albo np + kabel od diody nie zwiera z masą.
Włącz latarke i delikatnie odkręcaj koronke, zobacz co sie dzieje, puźniej wyciągnij ref i zabezpiecz żeby nie zwierał kabli.
Miedź dość szybko się utlenia.
Na ft można kupić takie krążki: http://www.fasttech.com/products/1616/1 ... iy-10-pack
Skoro wykluczyłeś driver włącznik i styki.
Polecam sprawdzić czy reflektor nie robi gdzieś zwarcia w obwodzie diody, albo np + kabel od diody nie zwiera z masą.
Włącz latarke i delikatnie odkręcaj koronke, zobacz co sie dzieje, puźniej wyciągnij ref i zabezpiecz żeby nie zwierał kabli.