a dokładnie latareczkę FandyFire EVALink: http://www.fasttech.com/products/1286602
Występuje ona pod 2 markami:
BlackShadow i FandyFire ale są to identyczne świecidełka.
Cały zestaw, czyli instrukcja, latarka, zapasowy oring i metalowe kółeczko.
Ciekawostka prosto z instrukcji, w języku angielskim napisali że latarka ma mieć 100lm max. a w chińskim że 80lm max. A to wszystko z diody XP-G R5 o zimnym zabarwieniu.
Latarka ma wymiary:
długość 7cm i średnicę 14mm
Korpus z aluminium, natomiast głowica ze stali nierdzewnej.
Zasilana z baterii/akumulatorków AAA - producent nic nie wspomina o li-ion 10440 a próbować też nie mam ochoty
Ze zdjęć latarka prezentowała się nieźle, wykonanie całkiem-całkiem, ale sztuka która do mnie dotarła nie była spasowana najlepiej.
Miejsce osadzenia diody chyba zostało źle wytoczone, bo podłoże diody siedziało krzywo i ledwo krawędzią stykało się z pigułą. Potencjalnego nabywcę takie coś odstraszy zaraz po wyjęciu z pudełka, ale dla światełkowego majsterkowicza nie będzie to problemem. Jednak niesmak pozostaje i nasuwa się pytanie czy wszystkie takie będą?
Oprócz powyższego mankamentu latarka dobrze wykonana, ładna obróbka, zero ostrych krawędzi, powłoka również dobra, lekko matowa, trudno ją zarysować.
Gwint gładki, również anodyzowany, ale suchy, wypada go nasmarować wazeliną.
Oringi obecne przy gwintach oraz szybce.
Reflektor gładki (SMO) bez skaz, ładnie wykonany, chociaż w takiej latarce wolałbym ref typu OP, czyli skórkę pomarańczy.
Szybka bez żadnych powłok.
Sterownik minimalistyczny, tylko 1 tryb, ale w takiej latarce może być to nawet zaleta.
Oparty o 1 układ scalony, niestety oznaczenie zeszlifowane...
Ze świeżo naładowanego paluszka bierze 800mA, z nieco rozładowanego 760-750mA
Prąd w diodę około 260mA, dosyć mocno zależy od napięcia zasilania.
Co zmodyfikowałem?
Wyszlifowałem ten rant co przeszkadzał w dobrym osadzeniu diody, a zimną XP-G zmieniłem na Nichię 219A - moją ulubioną
Tak teraz świeci:
