...ehhh, co za dyskusja.
Spróbujmy trochę podsumować nasze odkrycia
Zalety i wady poszczególnych rozwiązań
constant current- najwyższy komfort pracy dla LED-a, wierne oddawanie barw(od tego się zaczęło, prawda?),nadmierna moc wytracana jest w sterowniku, tym więcej im większa jest różnica między nap.zasilającym a Vf diody
PWM-im wyższa róznica Uzas a Vf tym mniejszy komfort pracy LED-a, może gorzej oddawać barwy, zwłaszcza przy szpilkach prądowych, wyższa niż w constant current sprawność energetyczna
To moje wnioski. Macie prawo mieć inne.
Co do samego PWM-a to żeby trzymać się definicji PWM nie musi być gorszy. PWM oznacza jedynie modulację szerokości impulsu, a jeśli źródło prądu będzie stabilizowane prądowo bądź będzie miało ograniczoną wydajność, PWM nie da nie wiadomo jak wielkich prądów. Upraszczając, wystarczy w szereg wstawić rezystor odpowiedniej wartości, i jest PWM z ograniczeniem prądu takim, że żadna szpilka powyżej np. 1A nie podskoczy.
Sterownik Df&Cali pod względem sterowania diody nie jest ideałem. Rzeczywiście dioda jest zasilana impulsami prądu(PWM to w końcu impulsy) o wartości zależnej od wielu czynników. Tak, brzmi strasznie, ale jak ktoś używa naszych driverków na co dzień to przypuszczam że zmiany barwy leda ani skróconej żywotności(nie wiem CZY i nie wiem O ILE) nie widzi, ma za to niesamowitą funkcjonalnośc i b.ciekawy UI. I ekologicznie mniej podgrzewa atmosferę
Teraz chciałem nawiązać jeszcze do czegoś:
Edimie, to, że ktoś ma gdzies napisane mnóstwo postów, z całym szacunkiem, świadczy JEDYNIE o tym, że lubi pisać, że jest aktywny, że ma coś do powiedzenia, że temat interesuje go od X czasu. Ilość nie świadczy o jakości.Sorry. Niczego nie sugeruję, to wnioski raczej oczywiste-i dla mnie żaden argument.
Co do tego, że PWM jest super zły, ładowarki akumulatorów się okrutnie grzeją etc...sorry, ale to nie wina PWM-a a konstruktora, projektanta. I tu się nie ma czym chwalić, a przykład jest co najmniej nie trafiony. Mogę zrobić jakiś sterownik constant current palący bezpieczniki o mocy strat pozwalającej smażyć jajecznicę na płytce. A jeśli tamta smażalnia-ładowarka nadal istnieje to proponuję sprawdzić jak się zachowa z dodatkową, dobraną żarówką jako ograniczenie prądu, szeregowo z uzwojeniem trafa. Rozwiązanie stare jak świat(żarówka).
Jak coś pominąłem to zaraz dopiszę, bo sporo tego się nazbierało, płodni jesteście chłopaki, i fajnie...ciekawie jest