pietros pisze:Może ktoś napisze chociaż jakąś krótką recenzję? Niby są bardzo obszerne na zagranicznych forach, ale zawsze jakoś milej się czyta w ojczystym języku.
Jak pisze przedmówca - brak czasu.
Mam od wczoraj, tak, że długiego testowania brak, ale napiszę co zauważam, bo wiem, że później nie będzie mi się chciało
Zalety:
- moc światła
- brak widocznego PWM (mrugania w niskich trybach)
- rozkład światła - bardzo dobry na czołówkę jeżeli nie idealny (jeżeli ma być kołowy - uniwersalny, a nie specjalistyczny jak np. w nowej Tikka XP (2014)), malutkie "artefakty" - zauważalne tylko na ścianie, w użyciu już nie.
- ładny rozrzut mocy 5 domyślnych trybów
Wady:
- Duży ciężar na głowie! (dość daleko od czoła), trzeba mieć paski mocno naciągnięte. Trochę to niewygodne, bardzo niewygodne jeżeli porównać np do Petzl Myo (R)XP (mimo, że Petzl jest o 20g cięższy (obie ważone z bateriami) ale jednak baterie ma na potylicy). Dodatkowo guma na czole nie jest taka fajna.
IMO kompletnie nie nadaje się do biegania. Bardzo możliwe, że przez tę niewygodę będę ją sprzedawał i szukać czegoś jasnego, ale wygodniejszego.
Ktoś na forum próbował mi powiedzieć, że HC 50 jest niewiele cięższa od Tikka XP... Nie ma o czym dyskutować: 1. jest cieższa i 2. środek ciężkości jest gorzej rozłożony, 3. guma przy czole gorzej stabilizuje czołówkę niż dobrze wyprofilowany plastik w Petzlu. Oczywiście moc światła to przepaść na korzyść HC50.
- brak opcji dyfuzora/diody szerokokątnej - do czytania to jednak jasna mała plama mi przeszkadza. Nie ma tragedii ale jestem przyzwyczajony do Myo RXP i Tikka XP, które mają dyfuzory. Zamiast tych czerwonych diod dla mnie mogli by dać jakąś białą bez optyki, albo z szerokim kolimatorem, nawet małej mocy.
- przesuwki na paskach są mniej wygodne niż w Petzlu, w inną stronę są przekładane gumy - ciut trudniej się je reguluje, bardziej je czuć na głowie (mniej płaskie).
- chłodna barwa światła (nie ma tragedii, ale wolał bym ciepły neutral).
- włącznik z boku... z góry byłby wygodniejszy, ale do tego też da się przyzwyczaić pewno, na szczęście zmiana trybów jest stykiem o małej sile, czyli nie ma z tym tragedii.
[ Dodano: 5 Maj 2014, 22:47 ]
No i po długim weekendzie już nie mam swojej HC50... Miałem ją założoną, gdy pomagałem Tacie naprawiać napęd w kosiarce spalinowej. Zauważył, że mocno świeci (3 tryb miałem zapewne włączony), nieporównywalnie mocniej od jego Tikki XP 2 z Core (prawie rozładowanym zresztą
) stwierdził, że ją kupuje ode mnie, no i nie miałem wyjścia, musiałem sprzedać
Sobie jednak zamawiam nową, bo do wagi da się przyzwyczaić a ilość światłą w tej cenie jest rewelacyjna
Tak, że polecam tę latarkę.