Zakupiłem niedawno do popularnej na forum latarki Convoy S2 sterownik rozszerzony. Po złożeniu latarki przystąpiłem do testowania jego możliwości. Co do działania samego sterownika nie mam zastrzeżeń.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, a mianowicie wskazania napięcia "świeżego ogniwa", wykazują osiem mignięć co jest równoznaczne z napięciem 3,8V (wg. instrukcji).
Skądinąd wiem że mikroprocesory w tych sterowniach nie są zbyt precyzyjne, więc stwierdziłem że to pewnie błąd pomiaru. Jadnak z ciekawości zasiadłem do lektury obsługi sterownika rozszerzonego. i
Wyłącznik latarki został zmostkowany plecionką ze szczotek do urządzeń elektrycznych, a na sprężynce została nalutowana miedziana blaszka.Bocian pisze: Pomiar ten bardzo dobrze sprawdza się również do diagnostyki nowych lampek i związanych z nią spadków napięcia w całej konstrukcji (jakości styków etc.), gdyż dostajemy info jakie napięcie fizycznie występuje na poziomie sterownika.
Na sprężynce sterownika również została nalutowana miedziana blaszka.
Pomiar bez włącznika na "dupce" latarki wykazuje maksymalnie 3,92V. Więc zapewne miedziany styk powoduje taki spadek napięcia?